Halberstadt, Kehrstraße 1, Heine Bräu

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • dadek
    Major Piwnych Rewolucji
    🍺🍺
    • 2005.09
    • 4702

    Halberstadt, Kehrstraße 1, Heine Bräu

    10.06.2019 prosto z WFDP przyjechaliśmy do Niemiec. Celem były piękne Góry Harz i tamtejsza bardzo ciekawa i rozległa sieć kolei wąskotorowych. Oczywiście przy okazji zaplanowałem wizyty w okolicznych browarach. Pierwszym był ten w Halberstadt, do którego to miasta pojechaliśmy zaraz po rozłożeniu się w apartamencie w pobliskim Quedlinburgu.
    Choć browar mieści się 150 m od dworca DB, to postanowiliśmy przedtem obejrzeć miasto. Długo to nie zajęło gdyż metropolia to nie jest, a poza tym użyliśmy tramwaju. Choć tylko w jedną stronę bo okazało się, że jedzie już do zajezdni podobnie jak następny za nim za 30 minut. A była godzina 18, czyli na mieście po 19 nie pozostał już żaden! Miasto wyglądało na wymarłe, nieliczni przechodnie, tramwaj pusty, sklepy pozamykane. Generalnie jak to w Niemczech - porządek i czystość, sporo zieleni. Jednak oprócz jednej (odległej od centrum) bardzo ładnej ulicy z zabytkowymi szachulcowymi domami i kilku ładnych starych kościołów z kamienia, nie było dużo do oglądania. Dominowały bloki z płyty z wieloma pustymi mieszkaniami, napisy głosiły że można je wynająć/kupić od zaraz. Wracając pieszo w kierunku browaru, trochę obawialiśmy się, że również i on będzie nieczynny, jednak nadzieja była bo wiedzieliśmy, ze mieści się w hotelu.
    Choć nie do końca to była prawda. Hotel owszem był - stary, stylowy, w pięknym, równie starym ogrodzie/parku z fontanną, jednak browar z restauracją był w innym jego miejscu, bardziej w głębi, w parterowym budynku, przez którego okna z daleka połyskiwała miedziana warzelnia.
    Wewnątrz prawie pusto, tylko dwóch gości w głównej sali z barem. Wystrój w stylu przedwojennym, ciemne drewno stołów, baru i podłogi, krzesła czarne. Stare stylowe kredensy, a w drugiej sali również kanapy. Ściany seledynowe ozdobione portretami jakichś arystokratów sprzed wieku. Oświetlenie stanowią żyrandole stylizowane na stare (każdy inny) oraz punktowe wiszące lampy stylu przemysłowego. Warzelnia (jest dość duża, może 10 hl?) błyszczy się pięknie ciemną miedzią, podobnie jak rura nad całą długością baru z czterema nalewakami na końcu. Niestety, nie udało mi się dowiedzieć od żadnej z dwóch kelnerek niczego o browarze, jedynie to że reszta sprzętu jest w piwnicy. Rzeczywiście, schodząc do toalety, za szybami można zobaczyć okrągłe kadzie otwartej fermentacji, jednak tanki muszą być w innym pomieszczeniu. Poprosiłem jedną z kelnerek o zapalenie światła bym mógł zrobić zdjęcie i zapytałem o pokazanie tanków. Jednak stwierdziła, ze nie ma kluczy a jest święto i piwowar ma wolne. Święto?? Był poniedziałek 10 czerwca. I wtedy się wyjaśniło czemu zastaliśmy pustki na ulicach i nieczynne sklepy.

    Na konsumpcję wybraliśmy składane stoliki rozstawione w ogrodzie w cieniu starych drzew.
    Okazało się że są 2 miejscowe piwa:

    - Edel Pils https://www.browar.biz/forum/showthr...50#post1354750
    - Schwarzer Friedrich https://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=132101

    O ile Pils nie był zły ale nie zaskakujący, to Czarne bardzo mi zasmakowało.
    Pani kelnerka pierwsze piwa przyniosła nam w pokalach 0,3 l, a na pytanie czy nie ma dużych odpowiedziała, "nie mówiliście że chcecie duże". Trochę się ździwiłem bo zazwyczaj w Niemczech (a głównie właśnie w byłym NRD) przy zamówieniu "piwo proszę" zazwyczaj dostawało się 0,5 l. Ale nic straconego - była fotka z fajnym firmowym pokalem, potem już grube kufle. Szkło w swojej bardzo tradycyjnej formie jakby nawiązuje do wystroju restauracji, niestety brak było podkładek.

    Koledzy oprócz piw konsumowali również obiadek i wrażenia co do jadła mieli pozytywne. Karta jest dość zwięzła - 9 dań głównych 14-32 €.
    Godziny otwarcia są dość dziwne jak na restaurację przy hotelu i nie jestem pewien czy na karcie nie było jakiejś pomyłki.
    Mianowicie cały tydzień 18-22, a dodatkowo w sobotę i niedzielę również 11.30-14.30.

    Miejsce bardzo przyjemne na piwkowanie, ogród może zachwycić, szkoda tylko że trafiło nam się święto i nie dało się nic konkretnego dowiedzieć o browarze i zobaczyć reszty sprzętu.

    Fotki w galerii:



    Last edited by dadek; 2019-07-05, 02:48.
  • Pancernik
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2005.09
    • 9793

    #2
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dadek Wyświetlenie odpowiedzi

    Święto?? Był poniedziałek 10 czerwca.
    Pfingstmontag. Poniedziałek Zielonoświątkowy. Taka historia...

    Comment

    • pebejot
      Major Piwnych Rewolucji
      🥛🥛🥛🥛🥛🥛
      • 2010.01
      • 1576

      #3
      Browar odwiedziłem, wraz z warszawsko-trójmiejską ekipą pod koniec października. Był to przystanek w drodze do Quedlinburga i ekspedycji wąskim torem w góry Harz.

      Aktualna oferta to 3 piwa:
      - Heine Eidel Pils
      - Schwarzer Friedrich
      - Irish.

      Ostatnia pozycja to oczywiście irlandzki, słodki Stout.
      Ceny piw poszybowały w górę. Aktualnie kosztują 3,20 € (małe) i 4,50 € (duże).
      Nadal brak firmowego szkła i podkładek.

      W dniu 25 października od godziny 18:00 był otwarty bufet w ramach oferty "jesz ile chcesz za 26,90 €".
      Lokal szybko zapełniła enerdowska młodzież emerycka, która urządziła sobie wieczorny popas, drepcząc na okrągło z miskami do baru, obżerając się do nieprzyzwoitości.
      Ja z jadłospisu wybrałem danie, noszące tajemniczą nazwę "Heine Spezial" za 9,90 €, a były to dwa serdelki z wody ze startą marchewką i sałatką ziemniaczaną

      Comment

      Przetwarzanie...
      X