Quedlinburg, Blasiistraße 14, Lüdde Bräu

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • dadek
    Major Piwnych Rewolucji
    🍺🍺
    • 2005.09
    • 4684

    Quedlinburg, Blasiistraße 14, Lüdde Bräu

    Quedlinburg to miasto wręcz zachwycające swa urodą. Piękna, w większości szachulcowa zabudowa, z niejednokrotnie nieco przekrzywionymi kolorowymi domkami, tworzy niesamowity klimat tego miejsca, a spacer wąskimi brukowanymi uliczkami to prawdziwa przyjemność. Całokształtu dopełnia królujący na wzgórzu nad miastem warowny zamek.
    Decyzja by na pobyt w górach Harz zatrzymać się w Quedlinburgu okazała się nad wyraz słuszna, tym bardziej że wieczorami mogliśmy kolację spożywać w miejscowym browarze, których w tym rejonie Niemiec wcale nie ma tak wiele.
    Browar Lüdde mieści się niedaleko zamku w równie stylowym domu jak wszystkie na starówce. Oryginalny browar powstał w tym miejscu w 1876 roku i pomimo nieprzychylności władz NRD dla prywatnych przedsiębiorców, funkcjonował aż do 1966, co uwiecznione jest złotymi literami na fasadzie budynku. Obecny browar restauracyjny utworzono na zabudowanym dachem na stalowych dźwigarach podwórzu między budynkami i dodano również stalowe pomosty mieszczące stoły na antresoli. Jest industrialnie w starym stylu ale bardzo przyjemnie. Na dole można siedzieć przy stołach pod ścianami naprzeciw warzelni, lub wokół zabudowanego na środku sporego baru z czerwonej cegły łączonej z drewnem. Wychodząc wyjściem na przeciwległym końcu sali trafiamy do letniego ogródka gdzie można konsumować w cieniu starych kasztanowców.
    Miedziana warzelnia (500 l) jest umieszczona w centralnym miejscu restauracji, zaś reszta urządzeń obok w budynku starego browaru po lewej stronie od bramy wejściowej. Fermentacja to 4 okrągłe otwarte kadzie. Leżakowanie odbywa się w sześciu poziomych tankach leżakowych (10 hl) lub w dwóch tankofermentorach przeznaczonych do piw górnej fermentacji. Oczywiście nie brakuje zbiorników gorącej i lodowej wody oraz zespołu sanitacyjnego CIP. Wszystkie te urządzenia są dobrze widoczne przez wielkie szyby.
    Jak się dało zauważyć po workach stojących przy warzelni, używa się słodów Weyermann.

    Gościliśmy w browarze przez 3 kolejne wieczory tak więc można powiedzieć, że spróbowaliśmy dużo. Na piwny asortyment składały się w tym momencie 4 piwa:

    - Pilsner 11,7°Blg https://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=132113
    - Knuttenforz Schwarzbier 11,7°Blg https://www.browar.biz/forum/showpos...55&postcount=3
    - Fastbier (APA) sezonowe, https://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=132114
    - Pubarschknall Braunbier 5,8°Blg, 1,3%, 3,00 € (na to się nie zdecydowałem)

    Jak można dowiedzieć się z karty, występują też w ciągu roku inne gatunki sezonowe jak Bockbier i Weizenbier (leżakowało w tankofermentorze).

    Wszystkie piwa są podawane w kuflach firmowych 0,4 l, podkładki dostępne na stołach.
    Można również do stołu zamówić 2 l dzban za 13 € lub "metr" z 10 szklankami 0,2 l dowolnych piw za 15 €. Na wynos są butelki z krachlą po 2,50 €+kaucja, można również zamówić beczki 30 i 50 l z grawitacyjnym nalewakiem (odp. 90 i 130 €+kaucja).

    Jedzenie jest bardzo smaczne, ładnie podane i w solidnych porcjach. Generalnie to tradycyjna kuchnia niemiecka i oczywiście w 95% mięsna. Kumple z ekipy byli zadowoleni mając wybór 10 dań (12,80-14,50, wołowina 23,50 €) i 3 zup (4,80-5,90 €). Ja również nie narzekałem, z 3 propozycji bezmięsnych bardzo przypadła mi do gustu Kartoffelpizza (10,50 €), które to danie na szczęście nic z pizzą wspólnego nie miało, a było dużym plackiem kartoflanym napełnionym papryką, bakłażanem, cukinią, cebulą i zapieczonym serem z pomidorami i swieżymi liśćmi botwiny - pychota.
    Miejsce na pewno godne polecenia, tak jak i cały rejon Harz a w szczególności przepiękny Quedlinburg. Obsługa miła i dość sprawna, choć konsumentów zawsze pełna sala i muszą się trochę nabiegać.
    Godziny otwarcia w okresie wczesnowiosenno- późnojesiennym: pon-czw. 11-23, pt, sob. 11-24, niedz. 11-22, w zimie mogą ulec skróceniu.

    Fotki w galerii:











    A tu Kartoffelpizza
    Attached Files
  • darekd
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🍺🍺🍺
    • 2003.02
    • 12479

    #2
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dadek
    - Pubarschknall Braunbier 5,8°Blg, 1,3%, 3,00 € (na to się nie zdecydowałem)
    Akurat to ich historyczne piwo, a nawet styl. Widzę, że "wzmocnili" nieco parametry

    Comment

    • dadek
      Major Piwnych Rewolucji
      🍺🍺
      • 2005.09
      • 4684

      #3
      Teraz to w sumie żałuję, że nie spróbowałem chociaż raz.

      Comment

      • holycrap
        Kapral Kuflowy Chlupacz
        • 2015.10
        • 36

        #4
        Niemcy,Quedlinburg,Blasisstrasse14,Ludde Brau

        Będąc w Harzu nie mogłem sobie odmówić wizyty w Ludde Brau i spróbowania piw z tego browaru. 12.09.2019 na kranach były; Pilsener, Schwarz i Braun. Spróbowałem wszystkich i najbardziej wyrazisty w smaku okazał się Braun. Po pierwszym łyku przypomina nasze Karmi ale potem słodycz zanika i przechodzi w dobrze wchodzącego ciemniaka ku uciesze mojej kobiety bo to i słodkie i alkoholu minimalna ilość. Pozostałe dwa to dobre,pijalne piwa ale nic ponadto . Dlatego niestety nie podzielam entuzjazmu Dadka odnośnie Schwarza ale pewnie to kwestia warki.Jedzenie rzeczywiście pyszne i za namową przedpijcy zjedliśmy kartofelpizzę i Bockwurst mit kartofel und kraut saure na angebot za 9,5 euro również bardzo smaczne. Obsługa profesjonalna.Miejsce ogólnie warte odwiedzenia zwłaszcza w połączeniu z bajkowym pięknem Quedlinburga. Jeżeli ktoś będzie na trasie lub w okolicach to powinien koniecznie tam zawitać.

        Comment

        • pebejot
          Major Piwnych Rewolucji
          🥛🥛🥛🥛🥛🥛
          • 2010.01
          • 1563

          #5
          Odwiedzone w ostatni weekend października.
          Uroki przepięknej starówki Quedlinburga na długo pozostaną w pamięci. Nie mniej uroczy jest tutejszy browar restauracyjny, doskonale wpisujący się w architekturę i klimat miasteczka.
          Żałuję, że nie zrobiliśmy wcześniejszej rezerwacji, ponieważ w sobotni wieczór nie było żadnych szans na miejsce przy stoliku (100% rezerwacji), a żeby przycupnąć przy barze trzeba było prosić o małe przelokowanie.
          Niestety dobry nastrój lokalu psuje brak muzyki. Nie wiem czy mieliśmy pecha, czy jest to normą.

          Dostępne były 3 piwa: Pilsner, Schwarzbier i Braunbier. Ostatnie niezwykle interesujące, pierwszy raz piłem tak słodkiego, a jednocześnie pełnego charakteru czarnucha. Ceny nie uległy zmianie.
          Fastbier, czyli APA już wyszła, a przypadający na tą porę roku sezonowy Bock akurat się skończył.

          Bardzo ciekawy jadłospis.
          Kolega skusił się na reklamowaną przez Dadka Kartoffelpizza, ja natomiast zdecydowałem się na Bierfleish za 13,50 €. Było to mięso wołowe z czarnym i gęstym jak smoła sosem, knedlami ziemniaczanymi i czerwoną kapustą. Porcje dają tu jak to mawia Makłowicz "słuszne", ja nie byłem w stanie przejeść.
          Attached Files

          Comment

          Przetwarzanie...