Będąc w Darmstadt 21.07.2022 zamierzałem przejechać krótką, ślepą linię kolejową do Pfungstadt. Gdy byłem na miejscu naprzeciw dworca (Eberstädter Straße 89) ukazał się moim oczom dość duży browar z widoczną na herbie datą założenia 1831. Było już pod wieczór, baner przy bramie zachęcał do odwiedzenia knajpy firmowej znajdującej się przy skrzyżowaniu tuż obok, więc pomyślałem że trzeba spróbować miejscowych piw.
Restauracja bardzo przestronna przyjemna, boazerie, panele sufitowe z lwimi motywami, bar - wszystko w jasnym drewnie, do tego zieleń w doniczkach i wielkie okna dają naturalną jasność. Są też dwie mniejsze salki, a przy barze z kolumną o 12 kranach, mała warzelnia pełniąca rolę ozdoby.
Cieplutko było (ponad 30°C) więc nie dziwne, że wszyscy goście siedzieli na zewnątrz w ogródku. Tu również jest bardzo przestronnie, spore ławy i większość mniejszych stołów pod dużymi firmowymi parasolami, gęsta zieleń i szklane ogrodzenie bardzo dobrze izoluje ogród od ulicznego ruchu. Na bocznej ścianie przyległego budynku umieszczono dużą tablicę z całym asortymentem piw i napojów produkowanych w browarze.
21.07.22 na kranach było 9 piw + lemoniady.
- Edel Pils Premium 11,5°, 4,9%
- Hell 11,5°, 4,9%
- Urstoff 12,5°, 5,3%. Złoty, całkowicie mętny, ładna gęsta piana. Pachnie słodowo, lekko piwnicznie, w smaku słodowość z ziemistymi nutami i owocowym, lekko kwaskowym posmakiem. Niezbyt treściwe, wyglądało lepiej niż smakowało.
- Landbier 12,3°, 5,3%
- Export 12,5°, 5,3%
- Urweizen 12,5°, 5,3%. Już w zapachu było coś nie tak - jakby właśnie w jakiejś piwnicy gotowano mięso na rosół W smaku podobna ziemistość jak w Urstoff, do tego dochodzi nuta mokrego kartonu. Jednak treściwości nie można temu piwu odmówić, słodowe z dojrzałymi bananami, goździk, brak natomiast nut owocowych. Jest Ur- ale czy tak kiedyś smakowały weizeny?
- 1831 Schwarzbier 12,5°, 5,3%. Takie znów czarne to piwo nie było, choć się zmierzchało to pod żarówkę widać było kolor bordowy i klarowność. Aromat dość zużytej szmatki do mycia kuchennego zlewu + ciemnosłodowa brzeczka. W smaku również ona dominuje wraz z karmelem i słodowością w stylu karmi, niestety również wyraźny mokry karton.
- Edel Pils Alkoholfrei
- Urweizen Alkoholfrei
Tak więc żadne trzech z wypitych przeze mnie piw mnie tu nie zachwyciło, więc nie podjąłem próby kontynuowania degustacji.
Wszystkie jak leci są w cenach 2,80 €/0,3 l, 4 €/0,5 l, 7,30 €/ 1 l, podawane w fajnym szkle firmowym (szklanki, kufle i pokale), podkładki dostępne na stołach.
Poza wymienionymi lanymi z kranów były dodatkowo w butelkach jeszcze dostępne:
- Kristall Weizen
- Dunkles Weizen
- Sport Weizen Alkoholfrei
- Radler
- Radler Naturtrüb Alkoholfrei.
W karcie do zjedzenia była jedna zupa (5,90 €) i 7 dań głównych w cenach od 11,80 € do 26,50 za wołowinę. Oczywiście wszystkie mięsne, nawet sałatka warzywna była z boczkiem.
Przyjemne miejsce ale piwnie słabo, z drugiej strony czego się mogłem spodziewać po tej wielkości browarze.
Czynne: pon-pt. 11-15 i 17-24, sob. 17-24, nd. 11-15, 17-22.
Na fotkach: 1. Browar 2. Główna brama browaru 3. Knajpa firmowa w głębi a przed nią ogródek w bujnej zieleni 4. Fragment wnętrza ogródka
Restauracja bardzo przestronna przyjemna, boazerie, panele sufitowe z lwimi motywami, bar - wszystko w jasnym drewnie, do tego zieleń w doniczkach i wielkie okna dają naturalną jasność. Są też dwie mniejsze salki, a przy barze z kolumną o 12 kranach, mała warzelnia pełniąca rolę ozdoby.
Cieplutko było (ponad 30°C) więc nie dziwne, że wszyscy goście siedzieli na zewnątrz w ogródku. Tu również jest bardzo przestronnie, spore ławy i większość mniejszych stołów pod dużymi firmowymi parasolami, gęsta zieleń i szklane ogrodzenie bardzo dobrze izoluje ogród od ulicznego ruchu. Na bocznej ścianie przyległego budynku umieszczono dużą tablicę z całym asortymentem piw i napojów produkowanych w browarze.
21.07.22 na kranach było 9 piw + lemoniady.
- Edel Pils Premium 11,5°, 4,9%
- Hell 11,5°, 4,9%
- Urstoff 12,5°, 5,3%. Złoty, całkowicie mętny, ładna gęsta piana. Pachnie słodowo, lekko piwnicznie, w smaku słodowość z ziemistymi nutami i owocowym, lekko kwaskowym posmakiem. Niezbyt treściwe, wyglądało lepiej niż smakowało.
- Landbier 12,3°, 5,3%
- Export 12,5°, 5,3%
- Urweizen 12,5°, 5,3%. Już w zapachu było coś nie tak - jakby właśnie w jakiejś piwnicy gotowano mięso na rosół W smaku podobna ziemistość jak w Urstoff, do tego dochodzi nuta mokrego kartonu. Jednak treściwości nie można temu piwu odmówić, słodowe z dojrzałymi bananami, goździk, brak natomiast nut owocowych. Jest Ur- ale czy tak kiedyś smakowały weizeny?
- 1831 Schwarzbier 12,5°, 5,3%. Takie znów czarne to piwo nie było, choć się zmierzchało to pod żarówkę widać było kolor bordowy i klarowność. Aromat dość zużytej szmatki do mycia kuchennego zlewu + ciemnosłodowa brzeczka. W smaku również ona dominuje wraz z karmelem i słodowością w stylu karmi, niestety również wyraźny mokry karton.
- Edel Pils Alkoholfrei
- Urweizen Alkoholfrei
Tak więc żadne trzech z wypitych przeze mnie piw mnie tu nie zachwyciło, więc nie podjąłem próby kontynuowania degustacji.
Wszystkie jak leci są w cenach 2,80 €/0,3 l, 4 €/0,5 l, 7,30 €/ 1 l, podawane w fajnym szkle firmowym (szklanki, kufle i pokale), podkładki dostępne na stołach.
Poza wymienionymi lanymi z kranów były dodatkowo w butelkach jeszcze dostępne:
- Kristall Weizen
- Dunkles Weizen
- Sport Weizen Alkoholfrei
- Radler
- Radler Naturtrüb Alkoholfrei.
W karcie do zjedzenia była jedna zupa (5,90 €) i 7 dań głównych w cenach od 11,80 € do 26,50 za wołowinę. Oczywiście wszystkie mięsne, nawet sałatka warzywna była z boczkiem.
Przyjemne miejsce ale piwnie słabo, z drugiej strony czego się mogłem spodziewać po tej wielkości browarze.
Czynne: pon-pt. 11-15 i 17-24, sob. 17-24, nd. 11-15, 17-22.
Na fotkach: 1. Browar 2. Główna brama browaru 3. Knajpa firmowa w głębi a przed nią ogródek w bujnej zieleni 4. Fragment wnętrza ogródka
Comment