Największy browar w Darmstadt (produkcja około 80 tyś.hl rocznie) powstały w 1886 roku znajduje się naprzeciwko głównego dworca kolejowego, dlatego wpadłem tu pod wieczór 22.07.2022 by potem spokojnie zdążyć na pociąg.
Jest tu bardzo ładna stylowa knajpa firmowa, cała w jaśniejszym drewnie stołów, boazerii i baru oraz ciemniejszym sufitowych belek i kasetonów. Na środku jako ozdoba spory miedziany kocioł warzelny wokół którego zamontowano blat, można tu piwkować siedząc na drewnianych stołkach.
Browar jest firmą rodzinną, od pokoleń należy do rodziny Koehler, jej historię aż do dziś można prześledzić na fotografiach i opisach umieszczonych na jednej ze ścian. Bardzo podkreślany jest związek z miastem i patriotyzm lokalny, co jednak nie wpłynęło na decyzję o zmianie w 2014 rok nazwy browaru i piw Darmstädter na obecnie używaną.
Jako, że było dość upalnie zorganizowano na zewnątrz improwizowany ogródek. Po prostu na wewnętrznym placu browaru pośród beczek i skrzynek ustawiono na asfalcie kilkanaście składanych stolików i krzesełek. Wiadomo, Niemcy są raczej zdyscyplinowani, więc nikt tu się jak widać nie martwi, że będą łazić po terenie i sikać po kątach . Oczywiście kelnerzy również tu przynosili zamówienia.
22.07.22 na kranach były takie piwa:
- Pilsener 11,5°, 4,8%
- Helles 12,5°, 5, 2%
- Naturtrübes Helles 12,5°, 5,2%. Jak mam pić filtrowane to zawsze wolę bez filtracji dlatego zamówiłem to. Dość mętne, kolor słomkowy, zgaszony, piany niewiele ale bardzo gęsta. Niestety, już zapach nie wróżył nic dobrego - jechało wyraźnie szmatą używaną w piwnicy. Jak na 12,5°Blg słabo treściwe, a właściwie wodniste, słodowość z mdłą nutą, chmielu i goryczki zupełnie brak. Bardzo słabo.
- Weissbier Hefe-Hell 11,5 °, 4,8%. Żółciutkie, całkowicie mętne, piany około 1,5 cm ale bardzo gęsta. Pachnie dziwnie bo jak lecznicza woda mineralna z ciepłego źródła w Krynicy, jakoś niepiwnie. W smaku duża słodowość, piwo jest wręcz słodkie, ciężkie, dominują mocno przejrzałe banany, zupełny brak bardziej rześkich nut owocowych, jest odrobina goździków. Bardzo jednostronna, nieciekawa pszenica.
- Märzen Dunkel 11,5°, 4,8%, trochę dziwny ekstrakt jak na ten styl.
Wszystkie piwa lane są w cenach 2,90 €/0,3 l, 4,10 €/0,5 l. Oprócz powyższych wyłącznie w butelkach są jeszcze dostępne piwa specjalnie:
- Sunlight Hops 11,1°, 4,6%
- IPA 16,9°, 6,7%
- Mokka Stout 16,9°, 6,2%
Wszystkie w cenie 3,90 za butelkę 0,33 l. I są to jedyne butelki kapslowane w jakich są sprzedawane piwa z tego browaru. Podstawowy asortyment jest rozlewany wyłącznie do butelek z krachlą, tak 0,33 jak i 0,5 l.
Kufle i szklanki (oczywiście firmowe) są bardzo eleganckie, tak jak i podkładki (nówki dostępne na stołach). Szkło można kupić w cenach 3-3,50 €. Jest ono wyeksponowane wraz z piwami i innymi gadżetami do sprzedaży w przeszklonym kredensie.
Ulotki na stołach zapraszają do zwiedzania browaru, należy wcześniej zarezerwować termin. Cena to 15 € za 2 godzinną wycieczkę połączoną z degustacją piw i regionalnych specjałów kulinarnych.
Karta w restauracji jest długa, są nawet 4 dania wegetariańskie. Ceny normalne 9-15 €, jedynie wołowina jak zwykle się wybija nawet do 30 €.
Knajpa bardzo przyjemna, na pewno miło się tu siedzi, lecz piwnie ciężko polecić to miejsce. Jednak ja spróbowałem tylko dwóch piw, ale z podstawowego asortymentu, a to przecież jakby wizytówka. A może właśnie piwa specjalne są smaczne?
Czynne pon-pt. 11-1, sob, nd. 16-1.
Na fotkach: 1. Browar od strony ulicy 2. A tu od strony podwórza gdzie rozstawiono "ogródek" 3. Główna sala restauracji 4. Można również piwkować dookoła przy starym miedzianym kotle
Jest tu bardzo ładna stylowa knajpa firmowa, cała w jaśniejszym drewnie stołów, boazerii i baru oraz ciemniejszym sufitowych belek i kasetonów. Na środku jako ozdoba spory miedziany kocioł warzelny wokół którego zamontowano blat, można tu piwkować siedząc na drewnianych stołkach.
Browar jest firmą rodzinną, od pokoleń należy do rodziny Koehler, jej historię aż do dziś można prześledzić na fotografiach i opisach umieszczonych na jednej ze ścian. Bardzo podkreślany jest związek z miastem i patriotyzm lokalny, co jednak nie wpłynęło na decyzję o zmianie w 2014 rok nazwy browaru i piw Darmstädter na obecnie używaną.
Jako, że było dość upalnie zorganizowano na zewnątrz improwizowany ogródek. Po prostu na wewnętrznym placu browaru pośród beczek i skrzynek ustawiono na asfalcie kilkanaście składanych stolików i krzesełek. Wiadomo, Niemcy są raczej zdyscyplinowani, więc nikt tu się jak widać nie martwi, że będą łazić po terenie i sikać po kątach . Oczywiście kelnerzy również tu przynosili zamówienia.
22.07.22 na kranach były takie piwa:
- Pilsener 11,5°, 4,8%
- Helles 12,5°, 5, 2%
- Naturtrübes Helles 12,5°, 5,2%. Jak mam pić filtrowane to zawsze wolę bez filtracji dlatego zamówiłem to. Dość mętne, kolor słomkowy, zgaszony, piany niewiele ale bardzo gęsta. Niestety, już zapach nie wróżył nic dobrego - jechało wyraźnie szmatą używaną w piwnicy. Jak na 12,5°Blg słabo treściwe, a właściwie wodniste, słodowość z mdłą nutą, chmielu i goryczki zupełnie brak. Bardzo słabo.
- Weissbier Hefe-Hell 11,5 °, 4,8%. Żółciutkie, całkowicie mętne, piany około 1,5 cm ale bardzo gęsta. Pachnie dziwnie bo jak lecznicza woda mineralna z ciepłego źródła w Krynicy, jakoś niepiwnie. W smaku duża słodowość, piwo jest wręcz słodkie, ciężkie, dominują mocno przejrzałe banany, zupełny brak bardziej rześkich nut owocowych, jest odrobina goździków. Bardzo jednostronna, nieciekawa pszenica.
- Märzen Dunkel 11,5°, 4,8%, trochę dziwny ekstrakt jak na ten styl.
Wszystkie piwa lane są w cenach 2,90 €/0,3 l, 4,10 €/0,5 l. Oprócz powyższych wyłącznie w butelkach są jeszcze dostępne piwa specjalnie:
- Sunlight Hops 11,1°, 4,6%
- IPA 16,9°, 6,7%
- Mokka Stout 16,9°, 6,2%
Wszystkie w cenie 3,90 za butelkę 0,33 l. I są to jedyne butelki kapslowane w jakich są sprzedawane piwa z tego browaru. Podstawowy asortyment jest rozlewany wyłącznie do butelek z krachlą, tak 0,33 jak i 0,5 l.
Kufle i szklanki (oczywiście firmowe) są bardzo eleganckie, tak jak i podkładki (nówki dostępne na stołach). Szkło można kupić w cenach 3-3,50 €. Jest ono wyeksponowane wraz z piwami i innymi gadżetami do sprzedaży w przeszklonym kredensie.
Ulotki na stołach zapraszają do zwiedzania browaru, należy wcześniej zarezerwować termin. Cena to 15 € za 2 godzinną wycieczkę połączoną z degustacją piw i regionalnych specjałów kulinarnych.
Karta w restauracji jest długa, są nawet 4 dania wegetariańskie. Ceny normalne 9-15 €, jedynie wołowina jak zwykle się wybija nawet do 30 €.
Knajpa bardzo przyjemna, na pewno miło się tu siedzi, lecz piwnie ciężko polecić to miejsce. Jednak ja spróbowałem tylko dwóch piw, ale z podstawowego asortymentu, a to przecież jakby wizytówka. A może właśnie piwa specjalne są smaczne?
Czynne pon-pt. 11-1, sob, nd. 16-1.
Na fotkach: 1. Browar od strony ulicy 2. A tu od strony podwórza gdzie rozstawiono "ogródek" 3. Główna sala restauracji 4. Można również piwkować dookoła przy starym miedzianym kotle
Comment