Rüssellheim to miasto położone 15 minut jazdy pociągiem na wschód od Mainz. Słynne jest z wielkiej fabryki Opla, której ogrom możemy podziwiać z okien pociągów jadąc wzdłuż przez ponad 2. Biurowiec i główna brama wejściowa znajduje się po lewej do wyjścia z dworca głównego, tędy przez Bahnhofplatz i cały czas prosto Marktstraße i Mainstraße należy iść 500 m by dotrzeć do browaru. Mieści się on w nowoczesnym kompleksie hotelowo-gastronomicznym na samym końcu tej drugiej ulicy (dalej już tylko rzeka Main) i powstał wraz z nim w 2017 roku.
Piękna, miedziana warzelnia (na oko może mieć nawet 20 hl) na parterze jest bardzo dobrze widoczna z zewnątrz dzięki przeszklonej witrynie. Od wewnątrz obudowana jest z trzech stron murkiem obłożonym zielonymi kafelkami z drewnianym podestem dla piwowara. Przy tym ogrodzeniu ustawiono 5 stołów z ławami dla lubiących piwkować blisko garów. Ogólnie sala na parterze jest bardzo duża, przy stołach na 8-12 osób pewnie zmieści się ich tu ze 200. Wystrój generalnie nowoczesny i prosty, ściany do połowy pokryte boazerią z jedynie polakierowanych jasnych desek, wyżej goły beton który ozdabiają oprawione stare zdjęcia z życia miasta i oczywiście fabryki Opla (idąc do kibelka w kierunku hotelowej recepcji można zobaczyć wystawione stare modele tego samochodu). Proste stoły i krzesła to również jasne drewno, jedynie przy przepierzeniach między nimi część ław ma ciemnobordowe pokrycie z dermy. Z sufitu, po którym przeprowadzono instalacje elektryczne, wentylacyjne i te najładniejsze miedziane piwowarskie, zwisają na kablach nad stołami czarne punktowe lampy w stylu przemysłowym. Z boku spory bar a na nim kolumna z aż 10 nalewakami.
Widok na warzelnię z góry mają goście siedzący na antresoli. Jest ona w kształcie litery U, a w dalszej części przechodzi w salę na piętrze z kolejnym barem. Tu oprócz zwykłych stołów można też siedzieć na fotelach przy niskich niedużych stolikach, są też pufiaste kanapy. Ściany są gołe biało-beżowe, równie gołe są żarówki zwisające na kablach.
Bezpośrednio z tej sali na piętrze wychodzi się na przestronny taras (można też po schodach z ulicy) z widokiem na nabrzeże i rzekę czyli Main. Metalowe krzesła i stoły na jednonogich podstawach, duże parasole i donice z zielenią. Może nie za wygodnie ale oczywiście 90% gości siedziało właśnie tu, bo choć pomału się zmierzchało to temperatura wynosiła pod 30°C.
15.08.2022 na kranach zastaliśmy 5 piw:
- Helles 4,8%. Żółte, lekko zmętnione, piana ładna, równomierna. W smaku bardzo słodowe aż trochę mdławe z nutą landrynkową, brak chmielu który by może choć trochę ożywił to piwo. Słabiutko. 4,50 €.
- Weißbier 4,8%. Ciemne złoto idące w pomarańczowy, piwo całkowicie mętne, bardzo ładna zbita, drobnooczkowa piana. Zapach wyraźny drożdżowo-słodowy, w smaku dużo treściwości, goździki, banany i sporo wytrawniejszych nut czerwonej śliwki. Bardzo dobre, fajnie spłukałem niesmak po Hellesie. 4,50 €.
- Tropical Ale. Nie było go w karcie, kelnerka zaproponowała jako specjalne (podobno co miesiąc jest inne) więc nie znam parametrów.
Żółte, lekko zmętnione, w aromacie niezbyt chmielowe, raczej owocowo-słodowe. W smaku chmieli czuć już więcej, jest przyjemna cytrusowość choć goryczki niedużo. I tak miła odskocznia po tutejszych niemieckich słodkościach Przyjemny ejlik. 4,80 €.
- Dunkles 5%, 4,50 € (nie piłem)
- Maibock 6,5%. Barwa ciemnobrązowa. Spróbowałem tylko łyk od kumpla i wiedziałem, że nie chcę zamawiać. Królował DMS z mdłą słodowo-karmelową nutą.
Tak więc piwnie jest bardzo nierówno.
Piwa podawane w szkle firmowym dedykowanym poszczególnym stylom. Podkładki widziałem na barze ale na taras kelnerkom nie chciało się ich nosić.
Butelkowe są w sprzedaży w recepcji hotelowej - krachle 0,33 i 0,5 l.
Jak na taki duży kompleks hotelowy (4-gwiazdkowy) i gastronomiczny bardzo zastanawiające są godziny otwarcia: pon-pt. 16-23, sob,nd. 12-23. Czy goście hotelowi budzą się tu w tygodniu dopiero przed 16-tą? Chyba, że jest jeszcze dla nich osobna restauracja? Koło recepcji widziałem tylko mały barek ale nie było tam żadnego nalewaka.
Na fotkach: 1. Fasada browaru za która umieszczono warzelnię, po prawej schody na taras. 2. Warzelnia z antresoli na 1 piętrze, za drzwiami na górze taras z widokiem na rzekę Main. 3. Na tarasie. 4. Helles 5. Weißbier
Piękna, miedziana warzelnia (na oko może mieć nawet 20 hl) na parterze jest bardzo dobrze widoczna z zewnątrz dzięki przeszklonej witrynie. Od wewnątrz obudowana jest z trzech stron murkiem obłożonym zielonymi kafelkami z drewnianym podestem dla piwowara. Przy tym ogrodzeniu ustawiono 5 stołów z ławami dla lubiących piwkować blisko garów. Ogólnie sala na parterze jest bardzo duża, przy stołach na 8-12 osób pewnie zmieści się ich tu ze 200. Wystrój generalnie nowoczesny i prosty, ściany do połowy pokryte boazerią z jedynie polakierowanych jasnych desek, wyżej goły beton który ozdabiają oprawione stare zdjęcia z życia miasta i oczywiście fabryki Opla (idąc do kibelka w kierunku hotelowej recepcji można zobaczyć wystawione stare modele tego samochodu). Proste stoły i krzesła to również jasne drewno, jedynie przy przepierzeniach między nimi część ław ma ciemnobordowe pokrycie z dermy. Z sufitu, po którym przeprowadzono instalacje elektryczne, wentylacyjne i te najładniejsze miedziane piwowarskie, zwisają na kablach nad stołami czarne punktowe lampy w stylu przemysłowym. Z boku spory bar a na nim kolumna z aż 10 nalewakami.
Widok na warzelnię z góry mają goście siedzący na antresoli. Jest ona w kształcie litery U, a w dalszej części przechodzi w salę na piętrze z kolejnym barem. Tu oprócz zwykłych stołów można też siedzieć na fotelach przy niskich niedużych stolikach, są też pufiaste kanapy. Ściany są gołe biało-beżowe, równie gołe są żarówki zwisające na kablach.
Bezpośrednio z tej sali na piętrze wychodzi się na przestronny taras (można też po schodach z ulicy) z widokiem na nabrzeże i rzekę czyli Main. Metalowe krzesła i stoły na jednonogich podstawach, duże parasole i donice z zielenią. Może nie za wygodnie ale oczywiście 90% gości siedziało właśnie tu, bo choć pomału się zmierzchało to temperatura wynosiła pod 30°C.
15.08.2022 na kranach zastaliśmy 5 piw:
- Helles 4,8%. Żółte, lekko zmętnione, piana ładna, równomierna. W smaku bardzo słodowe aż trochę mdławe z nutą landrynkową, brak chmielu który by może choć trochę ożywił to piwo. Słabiutko. 4,50 €.
- Weißbier 4,8%. Ciemne złoto idące w pomarańczowy, piwo całkowicie mętne, bardzo ładna zbita, drobnooczkowa piana. Zapach wyraźny drożdżowo-słodowy, w smaku dużo treściwości, goździki, banany i sporo wytrawniejszych nut czerwonej śliwki. Bardzo dobre, fajnie spłukałem niesmak po Hellesie. 4,50 €.
- Tropical Ale. Nie było go w karcie, kelnerka zaproponowała jako specjalne (podobno co miesiąc jest inne) więc nie znam parametrów.
Żółte, lekko zmętnione, w aromacie niezbyt chmielowe, raczej owocowo-słodowe. W smaku chmieli czuć już więcej, jest przyjemna cytrusowość choć goryczki niedużo. I tak miła odskocznia po tutejszych niemieckich słodkościach Przyjemny ejlik. 4,80 €.
- Dunkles 5%, 4,50 € (nie piłem)
- Maibock 6,5%. Barwa ciemnobrązowa. Spróbowałem tylko łyk od kumpla i wiedziałem, że nie chcę zamawiać. Królował DMS z mdłą słodowo-karmelową nutą.
Tak więc piwnie jest bardzo nierówno.
Piwa podawane w szkle firmowym dedykowanym poszczególnym stylom. Podkładki widziałem na barze ale na taras kelnerkom nie chciało się ich nosić.
Butelkowe są w sprzedaży w recepcji hotelowej - krachle 0,33 i 0,5 l.
Jak na taki duży kompleks hotelowy (4-gwiazdkowy) i gastronomiczny bardzo zastanawiające są godziny otwarcia: pon-pt. 16-23, sob,nd. 12-23. Czy goście hotelowi budzą się tu w tygodniu dopiero przed 16-tą? Chyba, że jest jeszcze dla nich osobna restauracja? Koło recepcji widziałem tylko mały barek ale nie było tam żadnego nalewaka.
Na fotkach: 1. Fasada browaru za która umieszczono warzelnię, po prawej schody na taras. 2. Warzelnia z antresoli na 1 piętrze, za drzwiami na górze taras z widokiem na rzekę Main. 3. Na tarasie. 4. Helles 5. Weißbier