Bamberg, Dominikanerstr. 6, Schlenkerla

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Dreamer
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2003.05
    • 1576

    Bamberg, Dominikanerstr. 6, Schlenkerla

    Położona w samym sercu starego Bambergu, piwiarnia Schlenkerla jest dla tego miasta tym, czym Hofbräuhaus dla Monachium - reprezentacyjną piwiarnią, mekką dla turystów, odzwierciedleniem piwnych tradycji miasta, ale też trochę ikoną i kiczem. Niewątpliwie lokal z wielkimi tradycjami, ale dziś już tradycyjny do przesady, trochę sztucznie i na pokaz. Wlewająca się do Schlenkerli rzesza turystów już dawno pozbawiła tego miejsca jego prawdziwego uroku. Niemniej wciąż jest to obowiązkowy numer 1 na piwnej mapie miasta.
    Schlenkerla powstała w 1678 r. (początkowo pod nazwą "Niebieski Lew") jako piwiarnia browaru Heller. Wieść gminna niesie, że jeden z właścicieli lokalu w XIX w., człowiek znany z dużego poczucia humoru, tak niefortunnie rozładowywał beczki z wozu, że jedna z nich zsunęła się i zmiażdżyła mu nogi. Nie zrażony swoim kalectwem powłóczył po piwiarni wspomagając się ramionami w bardzo dziwaczny sposób tak, że zyskał przydomek "Małego Włóczynogi", w gwarze frankońskiej "schlenkerla" (schlenkern oznacza też powłóczyć nogami, np. pod wpływem alkoholu ). Po jego śmierci przydomek ten na stałe przylgnął do najsłynniejszej frankońskiej piwiarni.
    Attached Files
    Blog: Piwna Brytania
  • Dreamer
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2003.05
    • 1576

    #2
    Z zewnątrz piwiarnia prezentuje się nawet dość skromnie - ładny, ale ciasny front z muru pruskiego wciśnięty między sąsiednie budynki w wąskiej uliczce u podnóża wzgórza katedralnego powoduje, że gdyby nie grupy gromadzących się turystów, łatwo byłoby go minąć. Za frontowymi drzwiami panuje jeszcze większy harmider niż na ulicy - w licznych zakamarkach krętego korytarza poustawiane są stoły i krzesła przy których zawsze ktoś siedzi (w przejściach przesiadują raczej lokalni Niemcy). Idąc dalej korytarzem spostrzegamy jak niepozorna z frontu kamienica rozbudowana jest w głąb; przechodzimy obok długiej kuchni, po prawo sklepik z pamiątkami i piwami butelkowymi, dalej ogródek piwny... jest co zwiedzać. I wszędzie kręci się masa ludzi (głównie turystów). A wszystko spowite jest lekkim aromatem wędzonego słodu. Niesamowite miejsce.
    Na zdjęciu fragment korytarza ze sklepikiem po prawo...
    Attached Files
    Blog: Piwna Brytania

    Comment

    • Dreamer
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2003.05
      • 1576

      #3
      Z korytarza drzwi prowadzą do dwóch sal: po lewo typowo piwiarniana sala tzw. "Alte Lokal" z rzędami stołów i krzeseł, urządzona w prosty, tradycyjny sposób, dużo ciemnego drewna na ścianach, niski sufit podtrzymywany ciężkimi drewnianymi balami, głośne rozmowy, czasem pokrzykiwania, dużo hałasu, słowem: tu piwo smakuje najlepiej Pod ścianą tradycyjny wyszynk z nalewakami i zielony piec kaflowy (na zdjęciu).
      Po prawo sala tzw. "Klause" - nawiązująca klimatem do ascetycznych wnętrz klasztornych z 1310 r., wybielone ściany, gotyckie łuki w przejściach, stoły porozdzielane od siebie; sporo mniejszych salek i pokoików, to spokojne miejsce przeznaczone raczej na obiad z całą rodziną.
      Niezależnie gdzie spojrzysz, tam wszędzie pije się podstawowy gatunek tutejszego piwa "Aecht Schlenkerla Rauchbier" w wersji marcowej lany z kija w cenie 2,20 EUR /0,5 l. Poza niewielkimi grupkami Niemców, popijających lagera, króluje tylko ten jeden gatunek. W sumie dużego wyboru nie ma, o tej porze roku można napić się jeszcze tylko rauchbiera pszenicznego, ale już tylko z butelki.

      I wciąż, pomimo zalewu turystów, lekkiego odchyłu w stronę cepeliady i kiczowatości Schlenkerla jakoś zachowuje swój niesamowity klimat. Wszystko za sprawą lekkiej wędzonej mgiełki unoszącej się w powietrzu.
      Attached Files
      Last edited by Dreamer; 2006-05-15, 23:49.
      Blog: Piwna Brytania

      Comment

      • piokl13
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2003.06
        • 946

        #4
        Szokujące miejsce, te tłumy ludzi, nie ma jak wejść (palacze tarasują), nie ma gdzie stać. A wszystkie okoliczne lokale puste.
        I piwo, ostro uwędzone, nie trzeba jeść obiadu

        Comment

        • Pancernik
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          🥛🥛🥛🥛🥛
          • 2005.09
          • 9790

          #5
          Nie miałem czasu zabawić siedząc , zapuściłem jedynie żurawia do wewnątrz i zakupiłem piwa na wynos.
          Przede mną w kolejce do okienka stało chyba z osiem osób, żadna nie mówiła po niemiecku .
          Pani, sprzedająca piwo, miała także typową, frankońska urodę, na moje oko, gdzieś z indochińskich klimatów... Jak to w Niemczech - multi-kulti .
          Mnóstwo ludzi siedzących przy stolikach, większość to żądni atrakcji niemiecko-piwnych turyści, wszędzie unosi się delikatny zapach (swąd? ) wędzonki...
          Mimo całego szacunku do tradycji, spuścizny i takich-tam, chyba jednak wolę bardziej "lokalne" miejsca... Ale - zobaczyć mus .

          Comment

          • jacer
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            • 2006.03
            • 9875

            #6
            W tym lokalu piwo kupuje się w okienku i staje w bramie na schodkach lub przed lokalem. Przynajmniej u mnie jest taka tradycja. Obowiązkowa jest tu także golonka.
            Milicki Browar Rynkowy
            Grupa STYRIAN

            (1+sqrt5)/2
            "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
            "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
            No Hops, no Glory :)

            Comment

            • dadek
              Major Piwnych Rewolucji
              🍺🍺
              • 2005.09
              • 4702

              #7
              Piwiarnia Schlenkerla to miejsce w Bambergu kultowe. Znaleźć wolne stół nie jest łatwo bo nawet ci co nie cierpią wędzonego piwa uważają, że trzeba się go tu napić choć raz. Ja akurat uwielbiam, a że 3/4 naszej ekipy podzielało mój gust więc byliśmy tu 2 razy -18 i 19.07.2022. Raz na możliwość kosztowania wędzonek oczekiwaliśmy w sąsiednim browarze Abräusianum (co było błędem), drugim razem skorzystaliśmy po prostu z możliwości zakupu z okienka i picia na ulicy do czasu gdy zwolnił się stół. I tak nie mieliśmy dużo czasu gdyż był on zarezerwowany na godzinę później, jednak potem udało się kontynuować piwkowanie w ogródku z tyłu budynku.
              Mój ulubiony Märzen pijam dość często w domu kupowany w butelce, ale lany w Schlenkerli grawitacyjnie wprost z drewnianej beczki to wprost ambrozja. Do okienka nie ma kolejki więc czeka się tylko chwilę, gdy na kelnera czasem dobry kwadrans. Za pierwszym razem trochę się ździwiliśmy gdy nalewający barman powiedział "5,70 € proszę". Kartka przy okienku opiewała na 3,70 więc uznałem, że się przesłyszałem ale właśnie do tej kwoty otrzymałem resztę + monetę firmową knajpy. Już gotów byłem pomyśleć, że naciąga się turystów na jakieś pamiątki ale przy drugim podejściu przeczytałem całą informację na kartce gdzie wyraźnie widniało, że pobierana jest kaucja za szklankę w wysokości 2 €, czego dowodem jest żeton. Tanie szkło ale to niestety była zwykła, nie firmowa szklanka. Gdy siedzimy przy stole oczywiście kelnerzy kaucji nie pobierają.

              W czasie naszego pobytu z lanych piw dostępne były:
              - Märzen 13,5°, 5,1%
              - Rauchweizen 13,2, 5,2%
              - Lager 11°, 4,3%
              Poza tym w butelkach (oprócz powyższych) były też dostępne jeszcze:
              - Kräusen 11,5°, 4,5%
              - Fastenbier 16°, 6.9%
              - Hansla 3,4°, 0,9% (niskoalkoholowe)

              Piwa w sprzedaży również w wielopakach i beczułkach 5 l. Sklepik dobrze zaopatrzony także w różnorakie szkło firmowe i gadżety.
              O całym lokalu opisywał powyżej Dreamer i choć było to 16 lat temu, to nic się tu nie zmieniło
              Czynne codziennie 9.30-23.30.

              Natomiast sam browar znajduje się w zupełnie innej części miasta, jakieś 800 m stąd przy ul. Oberer Stephansberg 27. Najbliżej niego można napić się lanego piwa 250 m dalej w pięknie położonej leśnej piwiarni na świeżym powietrzu Wild Rose Keller przy tej samej ulicy.

              Na fotkach: 1. Sala z barem 2. Sklepik firmowy w korytarzu 3. Rauchweizen 4. Siedziba browaru przy u. Oberer Stephansberg 27

              Click image for larger version

Name:	DSC05545.JPG
Views:	135
Size:	33,6 KB
ID:	2328517Click image for larger version

Name:	DSC05576.JPG
Views:	125
Size:	29,6 KB
ID:	2328518Click image for larger version

Name:	DSC05546.JPG
Views:	131
Size:	96,4 KB
ID:	2328519Click image for larger version

Name:	DSC05541.JPG
Views:	123
Size:	25,2 KB
ID:	2328520

              Comment

              Przetwarzanie...
              X