Norymberga, Hallplatz 2, Barfüßer Hausbrauerei

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • peixe
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2008.03
    • 115

    Norymberga, Hallplatz 2, Barfüßer Hausbrauerei

    Wedrujac wczoraj wraz z mym kompanem po miescie Wita Stwosza trafilismy takze i pod ten zacny adres.

    Piwiarnia( bo tak na szczescie mozna ow pzybytek nazwac) miesci sie na starym, jakze pieknym norymberskim miescie. Do srodka schodzimy po schodach(jest takze winda przeznaczona dla osob poruszajacych sie na wozkach, za co wielki plus) i naszym oczom ukazuje sie przepiekna, sporych gabarytow piwnica, oswietlona cieplym, zblizonym do sepii swiatlem.

    Wczesniej zjedlismy juz conieco, wiec nie bedziemy korzystac z urokow frankonskiej kuchni serwowanej w tym lokalu, a ograniczymy sie do oferty piwnej browaru(tzn, ja bo kolega jako szofer ograniczyl sie do spezi. Do wyboru mamy cztery rodzaje piwa: klasyczny weissbier niestety nie ichni, a Tuchera oraz blonde(ichni helles?), schwarze i radler. Nie majac juz zbytniej ochoty na przecietnego tucherskiego pszeniczniaka postanowilem skosztowac wyrobow Barfüssera.

    Schwarze, od ktorego zaczalem, smakowalo mi najbardziej z piw wypitych tego dnia w grodzie Kaspara Hausera. Tresciwa zawartosc oraz gesta, kremowa piana utrzymujaca sie do samego konca sprawila, ze niechybnie zawitam przy nastepnej do tego zacnego przybytku.

    Jako ze czas nas gonil, spijawszy resztki czarnucha poprosilem o blondaska i tutaj pozytywne zaskoczenie. Przyzwyczajony do dlugotrwalego rytualu podawania zlocistego napoju w piwiarniach monachijskich, doswiadczylem tutaj zgola innego podejcia i ledwo zlozylem zamowienie a juz gibka blondyna kladla na firmowym waflu spory kufel(jak na porzadny lokal przystalo) jasnego. Poczatkowo myslalem, ze jestesmy traktowani specjalnie ze wzgledu na fakt, ze kelnerka pochodzila rowniez z kraju Polan, ale nieco pozniej mialem okazje przekonac sie, ze jest to po prostu efekt rezolutnego sposobu nalewania piwa.

    Wracajac do konsumpcji, Blondas mimo odpowiedniej gestosci i sowitej piany, wydal mi sie jednak piwem zdecydoawanie przeslodzonym, pozbawionym odpowiedniej goryczki i nie sprostal wymaganiom rozbudzonym po znakomitym piwie czornym.

    Reasumujac, do Barfüssera warto zajrzec moze nie tyle ze wzgledu na nieco uladzony bawarski klimat piwiarniany, co dla smakowitego szwarca, ktory sowicie wynagrodzi trudy tulaczki po brukach sporego, grodzonego barbakanem starego miasta.
    Last edited by peixe; 2008-04-20, 12:56.
  • peixe
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2008.03
    • 115

    #3
    Powinienes za to trafic, wzorem Hausera do cytuje "ciasnej, ciemnej celi ze słomianym posłaniem, mając jako zabawkę drewnianego konika."

    A ja dla zainteresowanych podaje jeszcze ceny, ktore sa nieco nizsze niz w Monachium:

    Barfüßer Blonde 0,3l 2,30 € 0,5l 2,90 €
    Barfüßer Radler 0,3l 2,30 € 0,5l 2,90 €
    Barfüßer Schwarze 0,3l 2,30 € 0,5l 2,90 €
    Debowa beczulka 5l 29 €
    Last edited by peixe; 2008-04-20, 13:44.

    Comment

    • ART
      mAD'MINd
      🥛🥛🥛🥛🥛
      • 2001.02
      • 23960

      #4
      lokal robi kolosalne wrażenie w momencie kiedy jest pełen po brzegi Ale piwka raczej takie uśrednione. Jedliśmy tutaj smaczne kiełbaski norymberskie.
      - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
      - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
      - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

      Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

      Comment

      • Pancernik
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        🥛🥛🥛🥛🥛
        • 2005.09
        • 9793

        #5
        W letni wieczór ogródek na full, musieliśmy więc pokonać schody w dół (a potem w górę ).
        Lokal stopniowo się zapełniał także wewnątrz, w większości lokalną klientelą typu rodziny na kolacji lub chichoczące panny rozpoczynające wieczór panieński .
        Sprawna i szybka obsługa kelnerska, nie trzeba ściągać ich wzrokiem, aby dostać kolejne piwo. Warzą dwa piwa, Blonde (czyli pszenicę ) i Schwarze.
        Menu typowo frankońskie, mięcha, sosy, kluchy, duży wybór smacznych kiełbasek, ogromne golonki. Jak byłem tu dziesięć lat temu, lokal zrobił na mnie o wiele większe wrażenie...

        Comment

        • jacekwerner
          Major Piwnych Rewolucji
          🍼🍼
          • 2004.05
          • 2852

          #6
          Minęło parę lat, a piwa nadal słabe. Jako rzecze Piwowar : "Chcesz spróbować jak smakuje młode piwo ? Idź do Barfussera".
          W ofercie nadal Blonde 0,3 - 2,60; 0,5 - 3,30 - na bazie którego podawany jest również Radler ( w tych samych cenach ), oraz Schwarze ( ceny identyczne ). Piwa słabe, mało wyraziste, niedoleżakowane.
          Na plus ciekawy, klimatyczny wystrój, sprawna obsługa kelnerska oraz możliwość ( przez szybę ) zobaczenia jak fermentuje tu piwo w otwartych kadziach.
          Zatem - czy iść na piwo do Barfussera ? Moim zdaniem - niekoniecznie.
          Ochotnicza Straż Piwna
          BAZA = 7446

          Comment

          Przetwarzanie...
          X