Selb, Schillerstrasse 23, Brauhaus Ploss

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • bastion
    Major Piwnych Rewolucji
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2006.10
    • 1144

    Selb, Schillerstrasse 23, Brauhaus Ploss

    Są miasta które słyną z wyrobu np. pierników, motocykli albo piwa, a Selb słynie z porcelany.
    Porcelanowe miasto, tak bym je nazwał. Na każdym kroku sklepy z wyrobami z porcelany, ba, nawet fontanna przed ładnym kościołem też jest z porcelany.
    Kilka ładnych uliczek i kamieniczek to niezbyt wiele, po stronie aktywów zabytkowych, ale pospacerować sobie zawsze można.
    Wszakże naszym celem był minibrowar Ploss założony w 1993 roku.
    Sama budowla restauracji jest położona kawałeczek od centrum,i widać że jest zbudowana niedawno, bo nie ma jakiegoś specjalnego wyrazu, taka przeszklona mała hala, w dodatku przedzielona na restauracje i jakiś barek szybkiej obsługi.
    Czynne od Poniedziałku do Soboty w godz. 10.30- 1.30
    W restauracji o dziwo panował bardzo ''ciepły'' nastrój, a z głośników leciała jakś muzyka jazzująca ,która bardzo pasowała do otoczenia.
    Kilka osób zajętych czytaniem gazetki, i wyraźnie zaimteresowanych przybyszami którzy ''zburzyli'' nieco swoim wejściem ten przedpołudniowy sielsko -senny nastrój.
    Tuż obok lady barowej stoją sobie dumnie, obite w drewniane listwy kadzie, z lekka zakurzone, jakby na swoje zatrudnienie czekały już kilka lat...
    Piwa własnej produkcji były trzy.
    Lager, silber weisse i sezonowy ,dunkles zoigl.
    Rozpiętośc cen od 2.40-za lagera do 2.80 za zoigla.
    Piwo podane w własnym szkle ( nie porcelanie!) i z podstawkami .
    Skupiliśmy sie na pszenicy i zoiglu, a lagera darowaliśmy sobie.
    No właśnie, z przyspieszonym biciem serca (jak zawsze co do pszenicy) łykam ją i... kurde kwaśna! i to mocno.
    No nie, taka ''amba''!. Jakoś to przeboleje, bo czas na specjal czyli Zoigl, taki półciemny z ładną pianką.
    No, to są jakieś jajka, jeszcze bardziej kwaśny od weissa. Cóż to !!!
    Patrzę jedna osoba pije piwo lagera,a inne jakąś kawkę sączą.
    Taka wpadka! to nie żeby były kwaśnawe ale to już zwykły kwas, chociaż wzrokowo jeśli chodzi o kolor i piankę było bez zarzutu.
    Przez to, jakoś straciliśmy ochotę na lagera, którego do kompletu można było ''odhaczyć''.
    Dobrze że tuż za rogiem był getranke markt, w którym znaleźliźmy kilka ciekawych Bocków.
    Nie ukrywam ,że w tym momencie mit piwnej solidności niemieckiej, nieco się zachwiał w swych posadach, ale cóż ,nie ma co rozpamiętywać tylko odkrywać inne browarki, bo ten z miasta porcelany już skreśliłem.
  • unkel
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2008.08
    • 244

    #2
    Przypuszczam ze po prostu taka uroda tych piw- sa kwasnawe

    Comment

    Przetwarzanie...