Berlin, Triftstr. 67, Hausbrauerei Eschenbräu

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • karol1000
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2007.09
    • 1823

    Berlin, Triftstr. 67, Hausbrauerei Eschenbräu

    Pora na kolejny minibrowarek w Berlinie.
    Tym razem odwiedziłem dzielnicę Weding (jedną z najbardziej tureckich części miasta). Na szczęście w browarku turecko już nie było

    Browarek znajduje się w piwnicy budynku przypominającego akademik.
    W ofercie stałej mają Hella, Alt Berliner Dunkel, Weizena. Do tego dochodzą piwa specjalne warzone co ok miesiąc. Ja miałem przyjemność spróbowania Marzana.
    Wrażenia smakowe jednak pominę gdyż był to 5 browarek odwiedzony tego dnia. Pamiętam ze był smacznie ale o konkretach napiszę następnym razem. Piwa w dość miłych jak na Berlin cenach 2,8euro za 0,5L. Piwnica klimatyczna z normalną klientelą, turystów tu nie stwierdzono. Było sporo studentów, robotników ale też panów w garniturach. Fajne miejsce które polecam.

    Na ich stronie internetowej znaleźć można kilka fajnych zdjęć:


    i jeszcze kilka cytatów z innego tematu
    purc post 10-03-2011
    Wnętrze - 2 niewielkie sale i bar. na ścianie łopata, kilof ,plakaty, zdjęcia. Druga sala sprzęt do warzenia i surowy wystrój. Cicha muzyka.
    Pils niefiltrowany, Hefeweizen Hell, Alt Berliner Dunkel - wszystkie piwa dobre , tanio 2,80 Euro. Browar nie przy ulicy, ale dojście dobrze oznakowane. Zdecydowanie warto.

    dreads post 06-05-2011
    Czwartym browarem był Eschenbräu. Chyba najlepszy ze wszystkich! Ciekawe miejsce, z jednej strony spokojnie, z drugiej gwarno Na miejscu robi się też własne soki jabłkowe oraz destylaty, na potwierdzenie czego stoi cała maszyneria dostępna dla oczu odwiedzających lokal.
    Piwa przepyszne! Wszystkie! Cudowny pils, klasyka. Słodowy, treściwy, aksamitny, podbudowany solidną goryczką. Takie pilsy najbardziej lubię! Kolor słomkowy, piana solidna i trwała, a całość zapakowana (jak i inne piwa) w firmowy kufelek i podstawkę.
    Alt berliner Dunkel również świetny, trochę chyba za jasny - bardziej w kierunku Diebelsa niż ciemnego Dunkla. W smaku w zasadzie chyba bardziej alta przypomina (wyczułem też trochę owoców), ale to może sugestia.
    W porównaniu do tych dwu piw najsłabiej wypadł sezonowy Maibock, ale to chyba nie do końca jest mój styl. Fajny w nim był tylko taki lekko miodowy zapaszek. Innym jednak smakował.
    Na koniec rewelacyjny Weizen! Aż się do niego uśmiechałem Fantastyczne banany! Całe lasy bananowe wręcz! Do tego ciut ciut goździka, trochę gumy balonowej i orzeźwiająca kwaskowatość na koniec. Żałuję, że się tak szybko skończył. Jedynym minusem była zbyt jasna barwa. Weizen podany oczywiście w odpowiedniej szklanicy.
    Generalnie piwa oceniłbym na 5, Weizena nawet na 5+
    LP
  • Aleksandros
    Porucznik Browarny Tester
    • 2011.05
    • 352

    #2
    W Eschenbräu bywam dosyć często ze względu na dobre piwo i niewielkie oddalenie od mojego miejsca zamieszkania. Dojechać na miejsce można np. S-Bahnem S41 i S42 (Ring, stacja Wedding) lub metrem (linie U6 i U9, stacja Leopoldplatz). Browar mieści się w akademiku należącym bodajże do Beuth Technische Fachhochschule. Wejście znajduje się od podwórka, więc udając się tam po raz pierwszy należy uważnie śledzić strzałki.

    1. Wygląd
    Część dostępna dla gości cały rok znajduje się w piwnicy. Są to 4 pomieszczenia, każde urządzone w nieco innym stylu, ale nie ma między nimi dysonansu. Od razu po zejściu po schódkach wchodzimy do pomieszczenia z barem. To pomieszczenie ma wystrój najbardziej "piwny". Znajduje się tam bar z trzema kranikami, stare butelki i drewniane beczki w charakterze dekoracji, szyldy i plakaty o tematyce piwnej.

    W drugim pomieszczeniu wzrok przykuwa od razu piekielna machina z błyszczącej miedzi, służąca do wytwarzania "wody ognistej". W browarze oprócz piwa są bowiem wytwarzane również mocniejsze trunki, głównie na bazie owoców, ale także piwa pszenicznego. Tutaj ściany zdobią malowidła diabłów produkujących wspomniane mocne napoje oraz wielkiego jabłka z kranem. O co chodzi? Otóż browar słynie również z naturalnych, mętnych soków jabłkowych, których w sezonie (właśnie teraz, po jesiennych zbiorach!) jest aż 8 rodzajów. Jabłka są pozyskiwane od brandenburskich rolników. Z tego pomieszczenia można wejść do małej wnęki na 2 stoliki, udekorowanej plakatami z wizerunkami piw sezonowych oraz do trzeciego dużego pomieszczenia.

    Trzecie pomieszczenie jest najskromniej udekorowane: ściany pomalowane białą farbą, proste meble. Sprawia wrażenie pomieszczenia gospodarczego pośpiesznie zaadaptowanego dla gości.

    Ogólnie w lokalu jest czysto, ale swojsko. Drewniane, solidne stoły i krzesła, przytłumione ciepłe światło, cicha muzyka w tle (rock).

    Oprócz tego latem na dziedzińcu, pod rozłożystym dębem, mieści się ogródek piwny. Z zewnątrz można też zajrzeć przez okno do mieszczącej się na parterze warzelni. Czasem widać właściciela przy pracy. Na zwiedzanie warzelni można się umówić.

    2. Obsługa
    Najsłabszym elementem lokalu jest moim zdaniem obsługa. Kiedy gości jest mało wszystko funkcjonuje w miarę sprawnie. Problemy zaczynają się, gdy większość stołów jest zajętych (weekend). Niektóre kelnerki nie radzą sobie z zamówieniami. Często zdarza się, że po opróżnieniu kufla trzeba czekać 15 minut lub więcej, zanim ktoś z obługi się zjawi i przyjmie kolejne zamówienie. Często trzeba się poddać i pofatygować się samemu do baru. Niby nic wielkiego, ale na dłuższą metę jest to irytujące. Dodam jeszcze tylko, że w dniach kiedy jest obecny szef, np. w dniach premier piw sezonowych, obsługa w magiczny sposób się poprawia i pomimo tłumu klientów wszystko idzie sprawnie. Czyli da się, jak się chce.

    3. Piwo
    W stałej ofercie Eschenbräu są trzy piwa. Zasadniczo są to Pils (11,9 % ekst., 5,0 % alk.), Alt-Berliner Dunkel (12,9 % ekst., 5,3 % alk.) i Weizen (12,9 % ekst., 5,2 % alk.). Zimą zamiast piwa pszenicznego dostępne jest jasne piwo PankeGold (coś w rodzaju niemieckich Exportów, 12,5% ekst., 5,2 % alk.). Oprócz tego mniej więcej co miesiąc dostępne jest piwo sezonowe. Rozkład jazdy jest umieszczony na stronie browaru, choć niestety kalendarza na rok 2012 jeszcze nie ma. Wszystkie piwa są niefiltrowane, podawane w szkle z logo browaru, najczęściej w odpowiedniej temperaturze (raz zdarzyło mi się, że porter Schwarze Molle był jak na mój gust zbyt chłodny). Zazwyczaj piwa są okraszone piękną, gęstą jak śmietana pianką. Są również firmowe podstawki. Kufle i szklanki można nabyć na miejscu. Sam nie kupowałem, więc cen nie znam, ale widziałem kilkakrotnie jak klienci kupowali szkło na pamiątkę.

    Generalnie wszystkie piwa są co najmniej dobre, a zdarzają się prawdziwe cudeńka sztuki browarniczej. Rewelacyjny był np. tegoroczny Weizenbock. Również letnie warki normalnej pszenicy były świetne. Zdecydowanie dominowały w zapachu banany, co mi akurat bardzo odpowiada. Jesienna warka nie była już taka ultra bananowa, pewnie ze względu na spadającą temperaturę. Zastępujące pszenicę zimą piwo PankeGold jest moim zdaniem akurat jednym z gorszych piw, choć nadal jest w porządku. Miłośnikom goryczki nie polecam piwa ciemnego. Jest bardzo delikatnie chmielone, dominują za to nuty karmelowe. Jest to piwo treściwe, ale raczej "deserowe". Od czasu do czasu mam ochotę na coś takiego i wtedy jest to strzał w dziesiątkę. Pils jest zazwyczaj bardzo dobry, chociaż i on miał swój słabszy moment. W jednej z letnich warek dało się wyczuć ulotną nutkę siarkowodoru.

    Najnowszym piwem sezonowym jest Alter Schwede (16 % ekst., 6,6 % alk.). Jest to piwo jasne, wysoko odfermentowane. Takie parametry raczej dobrze piwu nie wróżyły, na szczęście okazało się, że nie jest ono wodniste, alkohol jest dobrze zamaskowany, a samo piwo jest porządnie nachmielone. Ostatnie 3 beczki Starego Szweda zostały zakopane w ogródku piwnym do dalszego leżakowania i zostaną wyciągnięte 6 stycznia.

    4. Ceny
    Ceny, jak na berlińskie realia, są atrakcyjne. Duże piwo kosztuje 2,90 €. Właściciel podniósł niedawno ceny o 10 centów (ponoć po raz pierwszy od 5 lat), tłumacząc to wzrostem cen surowców. Oprócz tego można zamówić na przekąskę precle (coś ok. 0,80 €) oraz Flammkuchen (coś w rodzaju niewielkiej pizzy, ale ciasto nie jest drożdzowe, więc nie rośnie, cena ok. 5 €), a latem do bawarskich piw również kiełbaski. Małą ofertę kulinarną rekompensuje możliwość przyniesienia własnego jedzenia (oczywiście nieodpłatnie). Na wcześniejsze zamówienie właściciel zorganizuje nawet naczynia i sztućce.

    5. Konkluzja
    Ogólnie miejsce jest bardzo przyjemne. Jeżeli spotykam się ze znajomymi na piwie lub odwiedzają mnie goście i mają ochotę na piwo, to proponuję właśnie ten lokal. Polecam wszystkim miłośnikom piwa.

    Comment

    • purc
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2009.02
      • 650

      #3
      Tym razem były tylko 2 piwa - Pils /jak zwykle lekko cytrusowy/ i Maibock, trochę bardziej słodkawy, ale różnica nie jest wielka - niemniej oba piwa bardzo smaczne i wizyta w tym pubie jest obowiązkowa.

      Comment

      • karol1000
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2007.09
        • 1823

        #4
        Odwiedziłem ponownie ten browarek i się nie zawiodłem.
        Spróbowałem ich przepysznego piwa sezonowego Black Mamba.


        Zjedliśmy też Flammkuchen i było bardzo smaczne ale ma podstawową wadę: za bardzo wciąga i ciężko skończyć na jednym.

        Instalacje można podziwiać przy wejściu do browarku przez witrynę
        Attached Files
        LP

        Comment

        • jacekwerner
          Major Piwnych Rewolucji
          🍼🍼
          • 2004.05
          • 2846

          #5
          Flammkuchen smakowite, ale mają też inną wadę - cenę : 5,2 ojro
          Ochotnicza Straż Piwna
          BAZA = 7446

          Comment

          • pebejot
            Major Piwnych Rewolucji
            🥛🥛🥛🥛🥛🥛
            • 2010.01
            • 1563

            #6
            Uwielbiam takie miejsca.
            Minibrowar mieszczący się piwnicy wśród blokowisk, a wejście od podwórza
            W środku półmrok, lecz bardzo miła atmosfera.
            Pijąc piwo podziwiałem surowe wnętrze, naturalnie ozdobione poprowadzoną instalacją elektryczną i wodociągową i ten sufit z odciskiem desek szalunkowych...
            Dopełnieniem wszystkiego była dobra muzyka - najpierw poleciał album Beatlesów, potem Roxette.
            Obsługa faktycznie mało zorganizowana, ale niezwykle sympatyczna. W dniu mojej wizyty (01.10.2014) były dwie Panie i Pan, wszyscy mieli różowe łby

            W ofercie były trzy piwa:
            - pils
            - dunkel
            - sezonowe
            Piwem sezonowym był Märzen z premierą 19 września.
            Ceny bez zmian - duże 2,90, małe 1,90 ojro.


            Kilka fotek:






            Comment

            • jacekwerner
              Major Piwnych Rewolucji
              🍼🍼
              • 2004.05
              • 2846

              #7
              Zwizytowaliśmy to miejsce w piątek, 08.08. Z uwagi na temperaturę (?) lokal przeniósł się do ogródka ( niesamowite wrażenie kompletnie opustoszałej sali przez którą przechodziliśmy kierując się do toalety ), czynnego do 22.00 ( ostatnie zamówienia po 21.00 ).
              Polewali : pilsa, weizena i dunkela, a sezonowym był dreikorn sommerbier.
              Ciekawostką jest, iż mimo własnej oferty jedzeniowej ( wspomniane flammkuchen ) nie ma problemu ( co było widoczne na wielu stołach ) z przyniesieniem i konsumpcją własnej "szamki".
              I jeszcze jedna osobliwość - wszyscy używali tu podkładek jako wieczka szkła ( czyli odwrotnie) - co było spowodowane atakami os
              i niechęcią podzielenia się z nimi piwem
              Ochotnicza Straż Piwna
              BAZA = 7446

              Comment

              Przetwarzanie...