Restauracja przy najstarszym rumuńskim browarze. Dostępna chyba cała butelkowa oferta koncernu Ursus. Z kranów dostać można jasną i ciemną Timisoeranę. Tę pierwszą również w wersji niefiltrowanej. Ciemne było całkiem smaczne, niefilter taki sobie.
Smaczne i duże porcje jedzenia. Polecam przyjść zwłaszcza przed 16, bo wtedy zestawy obiadowe są w dużo niższych cenach (12-16 lei, 1 lei=1 zł).
Wystrój całkiem przyjemny, obsługa też w porządku. Rumunia to nie jest miejsce, do którego jedzie się dla piwa, więc nie spodziewajcie się cudów. Jednak jeśli już ktoś odwiedzi to piękne miasto, to warto na obiad wybrać się właśnie do Fabrica de Bere.
Smaczne i duże porcje jedzenia. Polecam przyjść zwłaszcza przed 16, bo wtedy zestawy obiadowe są w dużo niższych cenach (12-16 lei, 1 lei=1 zł).
Wystrój całkiem przyjemny, obsługa też w porządku. Rumunia to nie jest miejsce, do którego jedzie się dla piwa, więc nie spodziewajcie się cudów. Jednak jeśli już ktoś odwiedzi to piękne miasto, to warto na obiad wybrać się właśnie do Fabrica de Bere.