Rumunia, Oradea, Strada General Traian Mosoiu 3, Tom Beer

[Prusak]

Jedyny browarek restauracyjny i w ogóle jedyny jak do tej pory w Rumunii browar na zachód od Siedmigrodu i na północ od Banatu aż po Maramuresz.
Położony dogodnie, bo dosłownie za rogiem ulicy wychodzącej z głównego placu miasta. Natomiast nie znając adresu, można go nie zauważyć, bo jedyną informacją jest podobna do wiszących nad sklepami reklama z nazwą i kulfelkiem w logo.
Wejście nietypowe, małymi drzwami do korytarza, wzdłuż którego po lewej stronie najpierw składowane są worki ze słodem, potem widzimy warzelnię i tanki. Tym korytarzem przechodzi się do końca i w dół do piwnicy schodzi do głównej sali lub na zewnątrz do bardzo sympatycznego, kameralnego i bezpretensjonalnego ogródka piwnego. Towarzystwo głównie miejscowe, dobre przekąski piwne, obsługa O. K.
W toaletach oprawione rysunki z Putinem siedzącym z opuszczonymi spodniami na sedesie.
W karcie cztery piwa, tyleż było dostępnych.
Blonda, czyli jasny lager, Sapte Regl - wiener lager, Varadinum - weizen, Nincasa - pale ale.
Próbowałem dwóch pierwszych, w obydwu przypadkach widać, że się starają, ale nie wychodzi im solidna klasyka, niestety, piwa są niedopracowane, bardzo średnie. Weizen był podobno przyzwoity, jak wynika z relacji współtowarzyszy.
Bardziej do polecenia dla tak zwanego klimatu i jako swojego rodzaju rodzynek piwny w tym miejscu.

[pebejot]

Browar odwiedzony przeze mnie we wrześniu 2020 całkiem nieźle prosperuje.
Starówka Oradei pięknieje w oczach, zainwestowano grube miliony euro w renowację historycznego centrum miasta.

Wejście do minibrowaru jest na bocznej uliczce i nie zachęca zbytnio do przekraczania progu.
W pierwszym momencie wydawało mi się że wchodzę do speluny.
Z kolejnymi krokami miałem wrażenie że znajduję się w magazynie lub w chłodni. Kiedy minąłem pomieszczenie z instalacją i dotarłem do tarasu z barem zaanektowanym na podwórku wśród mieszkalnych kamienic było już całkiem przyjemnie.
Dla gości przewidziano kilka drewnianych ław, oraz zadaszenie w postaci namiotu z wiatrakiem.
Restauracja jest na dole, ale zamawiać jedzenie można też na górze.
W lokalu mamy wiele akcentów czeskiego humoru. Jest piktogram zakazu sikania na sali pod reżimem wycięcia jajec, a w WC fotosy Putina, Kim Dzong Una z opuszczonymi gaciami.

Karta piw bez zmian - są 4 pozycje, w tym dostępne były 3 (nie było Weizena).
Piwa w cenie od 12 do 15 lei za pół litra (11,50 - 14,50 zł).
Mają firmowe kufle, w tym jeden niezwykle interesujący monumentalny w kształcie buta. Podstawek nie widziałem.

Kuchnia oferuje żeberka w cenie 34 lei (32 zł), sznycel z ziemniakami za 24 lei (23 zł), trzy rodzaje kiełbas (17 zł), oraz burgery za 34 lei (32 zł).
Ja zdecydowałem się na kiełbasę "Käsekrainer" z opiekanymi ziemniakami i sosami do wyboru (na zdjęciu).

Czynne codziennie od 16:00 do północy.

[bastion]

Mam pytanie. Czy na nowym forum jest już dopuszczona opcja dodawania zdjęć do postu? Bo jeśli tak, to niepotrzebnie czekam na pojawienie się galerii od dobrych kilku miesięcy, by opisać dziesiątki browarków jakie już się nazbierały od dłuższego czasu.

[Krakus]

Mi się parę tygodni temu udało.

[pebejot]

Ja dodałem. Za 3 lata jak już będzie galeria to będziemy dodawać zdjęcia po staremu

[bastion]

To że się udało dodać zdjęcia, nie oznacza że można. Wolałbym że tak powiem oficjalną odpowiedź od moderatora tego działu.

[pebejot]

Zamknięte na stałe. Po lokalu i browarze nie ma śladu.