Browar odwiedziliśmy 8.08.2023. Obecnie mieści się on w nowej hali w zupełnie przeciwnej lokalizacji niż tam gdzie wizytował Bastion, bo na wschodzie miasta przy Strada Traian Vuia 126. Z centrum miasta można tu dojechać trolejbusem lub wysiąść z pociągu na stacji Cluj-Napoca Est i dojść około 700 m.
Darko zastaliśmy przy warzeniu (a właściwie już przy filtracji), dlatego wręczył nam po piwie zapraszając żeby się rozgościć na podwórzu przed browarem przy ławie i stole zrobionych z palet. Słoneczko przygrzewało, więc przy 33° C była to idealna opcja. Gdy byliśmy przy trzecim piwie skończył pracę i było trochę czasu na chwilę rozmowy. Jak powiedział już właściwie zapomniał o malutkim Braumeisterze, z którym było mnóstwo roboty a piw nie nastarczał dla wszystkich chętnych warząc 10-20 hl miesięcznie. Jego kumpel, który zawsze był wielbicielem jego piw, postanowił wejść w interes dzięki czemu wspólnymi siłami zakupili całkiem nowy browar. Obecna warzelnia ma wybicie 10 hl, są 3 tankofermentory o pojemności 20 hl i 3x 10 hl. Miejsce jest na kolejne i gdy się pojawią, planowane jest osiągnięcie wydajność około 200 hl miesięcznie. Sprzęt pochodzi z Chin.
Zaskoczyła nas różnorodność gatunków warzonych piw, Darko w magazynie miał ich chyba z 15. Są to w znakomitej większości górniaki jak APA, IPA, NEIPA, DDH IPA, Fruit IPA, Sour owocowe, chmielone całym przekrojem zamorskich chmieli, także Saison w jasnej i ciemnej wersji. Oprócz tego z ciemniaków Porter czekoladowy 16°(nie wiem czy to dolniak) i Imperial Stout 30°, także w wersjach leżakowanych w drewnianych beczkach. Jedynie Pilsner 10,5°Blg wydawał się być przedstawicielem dolnej fermentacji. Przy takim bogactwie stosowaliśmy nalewanie po pół butelki by móc więcej spróbować, nie omieszkaliśmy zabrać jeszcze kolejnych do hotelu w celu degustacji wieczornej . Darko oprócz kegów rozlewa piwa do butelek 0,33 l do czego służy pomysłowa półautomatyczna napełniarka (16 butelek jednocześnie) ze zbiornikiem pośredniczącym umieszczonym u góry na stelażu.
A piwa bardzo smaczne, Rumunia nareszcie dołączyła do krajów gdzie można spróbować kraftów co jeszcze kilka lat temu było zupełnie niemożliwe. Można je zakupić (jest również szkło firmowe w kilku rodzajach) w dni powszednie odwiedzając browar w godzinach pracy 10-17, lub po uprzednim umówieniu się. Ceny to 10-15 lei, Imperial Stout za 25 lei.
Gdy żegnaliśmy się z Darko, już miałem zapytać ale on zrobił to pierwszy - "a wiecie, że w podwórzu obok jest drugi browar? Zajrzyjcie tam". No niby wiedzieliśmy ale sądziliśmy, że to może jakiś błąd na mapie, tymczasem istotnie są to 2 rzemieślnicze browary tuż obok siebie.
Na fotkach: 1. Hala browaru 2. W głębi warzelnia, a przed nią 12-drożna napełniarka do butelek ze zbiornikiem pośredniczącym u góry 3. Tankofermentory oraz zbiornik wody 4. Część z piw wypitych już w hotelu (fotka z dnia następnego)
Darko zastaliśmy przy warzeniu (a właściwie już przy filtracji), dlatego wręczył nam po piwie zapraszając żeby się rozgościć na podwórzu przed browarem przy ławie i stole zrobionych z palet. Słoneczko przygrzewało, więc przy 33° C była to idealna opcja. Gdy byliśmy przy trzecim piwie skończył pracę i było trochę czasu na chwilę rozmowy. Jak powiedział już właściwie zapomniał o malutkim Braumeisterze, z którym było mnóstwo roboty a piw nie nastarczał dla wszystkich chętnych warząc 10-20 hl miesięcznie. Jego kumpel, który zawsze był wielbicielem jego piw, postanowił wejść w interes dzięki czemu wspólnymi siłami zakupili całkiem nowy browar. Obecna warzelnia ma wybicie 10 hl, są 3 tankofermentory o pojemności 20 hl i 3x 10 hl. Miejsce jest na kolejne i gdy się pojawią, planowane jest osiągnięcie wydajność około 200 hl miesięcznie. Sprzęt pochodzi z Chin.
Zaskoczyła nas różnorodność gatunków warzonych piw, Darko w magazynie miał ich chyba z 15. Są to w znakomitej większości górniaki jak APA, IPA, NEIPA, DDH IPA, Fruit IPA, Sour owocowe, chmielone całym przekrojem zamorskich chmieli, także Saison w jasnej i ciemnej wersji. Oprócz tego z ciemniaków Porter czekoladowy 16°(nie wiem czy to dolniak) i Imperial Stout 30°, także w wersjach leżakowanych w drewnianych beczkach. Jedynie Pilsner 10,5°Blg wydawał się być przedstawicielem dolnej fermentacji. Przy takim bogactwie stosowaliśmy nalewanie po pół butelki by móc więcej spróbować, nie omieszkaliśmy zabrać jeszcze kolejnych do hotelu w celu degustacji wieczornej . Darko oprócz kegów rozlewa piwa do butelek 0,33 l do czego służy pomysłowa półautomatyczna napełniarka (16 butelek jednocześnie) ze zbiornikiem pośredniczącym umieszczonym u góry na stelażu.
A piwa bardzo smaczne, Rumunia nareszcie dołączyła do krajów gdzie można spróbować kraftów co jeszcze kilka lat temu było zupełnie niemożliwe. Można je zakupić (jest również szkło firmowe w kilku rodzajach) w dni powszednie odwiedzając browar w godzinach pracy 10-17, lub po uprzednim umówieniu się. Ceny to 10-15 lei, Imperial Stout za 25 lei.
Gdy żegnaliśmy się z Darko, już miałem zapytać ale on zrobił to pierwszy - "a wiecie, że w podwórzu obok jest drugi browar? Zajrzyjcie tam". No niby wiedzieliśmy ale sądziliśmy, że to może jakiś błąd na mapie, tymczasem istotnie są to 2 rzemieślnicze browary tuż obok siebie.
Na fotkach: 1. Hala browaru 2. W głębi warzelnia, a przed nią 12-drożna napełniarka do butelek ze zbiornikiem pośredniczącym u góry 3. Tankofermentory oraz zbiornik wody 4. Część z piw wypitych już w hotelu (fotka z dnia następnego)
Comment