Kafana (to w krajach byłej Jugosławii określenie na lokal, w którym serwuje się głównie alkohol i którego klientela to głównie lokalni przedstawiciele "klasy robotniczej") Zora to lokal, w którym serwuje się piwo z jedynego serbskiego browaru rzemieślniczego - The Black Turtle. Lokali takich jest w mieście 5 (pozostałe nazywają się Black Turtle II, III itd.)
Nie spodziewajcie się jednak cudów. Obecnie dostępne były dwa piwa "normalne" - jasne (lager) i ciemne (ale) oraz trzy smakowe (m.in. truskawka, nie próbowałem żadnego). Ponoć sezonowo produkowane są również inne gatunki, między innymi IPA, ale tym razem ich nie było.
Wypiłem tylko ale i niewiele mogę o nim powiedzieć. Ot, ucieleśnienie przeciętności. To zabawne, że na Bałkanach najszybciej dobrego piwa rzemieślniczego doczekały się państwa o dużej ilości muzułmanów - Bośnia (Oldbridż) i Kosowo (Sabaja), a Serbia jest tak bardzo z tyłu.
Nie spodziewajcie się jednak cudów. Obecnie dostępne były dwa piwa "normalne" - jasne (lager) i ciemne (ale) oraz trzy smakowe (m.in. truskawka, nie próbowałem żadnego). Ponoć sezonowo produkowane są również inne gatunki, między innymi IPA, ale tym razem ich nie było.
Wypiłem tylko ale i niewiele mogę o nim powiedzieć. Ot, ucieleśnienie przeciętności. To zabawne, że na Bałkanach najszybciej dobrego piwa rzemieślniczego doczekały się państwa o dużej ilości muzułmanów - Bośnia (Oldbridż) i Kosowo (Sabaja), a Serbia jest tak bardzo z tyłu.