Zdecydowanie największy pub spośród wszystkich przedstawicieli serbskiej "piwnej rewolucji". Położony przy ulicy Bałkańskiej, łączącej dworzec kolejowy z Terazije i deptakiem księcia Michała, czyli bardzo dobrze. Trzeba jednak chwilę poszukać, bo wejście nie jest od ulicy, a dopiero kiedy wejdziemy po schodach na (galerię? taras? piętro?).
Tak jak mówiłem - lokal największy, podobnie jest również z wyborem - 6 rodzajów lanego Kabineta, do tego dużo niemieckich, brytyjskich czy belgijskich piw.
Nie spędziłem tutaj wiele czasu, więc nie powiem dużo więcej, ale ze względu na bliskość dworca to może być dla wielu pierwszy punkt styczności z nową falą serbskiego piwa. Nie ma co omijać, tylko wejść przynajmniej na jedno.
Tak jak mówiłem - lokal największy, podobnie jest również z wyborem - 6 rodzajów lanego Kabineta, do tego dużo niemieckich, brytyjskich czy belgijskich piw.
Nie spędziłem tutaj wiele czasu, więc nie powiem dużo więcej, ale ze względu na bliskość dworca to może być dla wielu pierwszy punkt styczności z nową falą serbskiego piwa. Nie ma co omijać, tylko wejść przynajmniej na jedno.