Tweet
Piwiarnia mieści sie na przeciwległym rogu szpitala miejskiego w centrum miasta.
Na zewnątrz duży ogród i ławy gdzie pewnie miło mozna posiedzieć patrząc na góry.
W środku typowa piwiarnia (ale nie hostiniec) z kominkiem, drewnianymi stołami i ławami oraz bilardem. Lokal dla niepalących. Mały ale za to wielki w wybór piwa. 11 nalewaków, a
w nich Avar 12, Eggenberg 12 i Nakourany Svihak, Svijany 12, Kaltenecker 14, 16 i 19,
Zubr 14, Urpiner 16, Primator 13 polotmavy i Hubertus 11,5 tmavy.
Ceny 1,20 euro - oprócz mocniejszych Kalteneckerów. Do jedzenia tylko zagryzki typu: utopence, tlacenka, chleb z pivnym syrom. Barmanki i właściciel bardzo mili i przyjaźni. Pani nawet nacapovala prawdziwe rezane z Avara i Nakouranego choć zastrzegała że nie wie czy się uda. Pojawiają się rotacyjnie jakieś chwilowe nowości, ale generalnie zestaw 7-8 piw stały
Na zewnątrz duży ogród i ławy gdzie pewnie miło mozna posiedzieć patrząc na góry.
W środku typowa piwiarnia (ale nie hostiniec) z kominkiem, drewnianymi stołami i ławami oraz bilardem. Lokal dla niepalących. Mały ale za to wielki w wybór piwa. 11 nalewaków, a
w nich Avar 12, Eggenberg 12 i Nakourany Svihak, Svijany 12, Kaltenecker 14, 16 i 19,
Zubr 14, Urpiner 16, Primator 13 polotmavy i Hubertus 11,5 tmavy.
Ceny 1,20 euro - oprócz mocniejszych Kalteneckerów. Do jedzenia tylko zagryzki typu: utopence, tlacenka, chleb z pivnym syrom. Barmanki i właściciel bardzo mili i przyjaźni. Pani nawet nacapovala prawdziwe rezane z Avara i Nakouranego choć zastrzegała że nie wie czy się uda. Pojawiają się rotacyjnie jakieś chwilowe nowości, ale generalnie zestaw 7-8 piw stały
Swoją drogą ten Mikulasz to jakiś piwny ewenement.
Comment