Niewielka miejscowość kolejowa, przyklejona do miasta Martin z jednym z największych węzłów kolejowych na Słowacji. Zresztą kiedyś dwukrotnie dzielnica Martina, teraz samodzielne miasto.
Wyglądało mi na to że nic poza Keltem i Złotym Bażantem mnie tam nie spotka, a jednak wejście do pierwszego napotkanego lokalu i już miła niespodzianka.
Klimat osiedlowej knajpy z pizzą. Na kranach piwa z browaru Martins:
Martins 10 - 1,10 EUR/0,5l - bardzo dobry, treściwy i dobrze nachmielony pils,
Martins 12 - 1,20 EUR/0,5l - piwo lekko trachnięte, zalatujące mokrym kartonem, wodniste.
Są firmowe kufle i wafle.
Poza tymi piwami są jeszcze: Martinery z Hurbanova, Zlaty Bazant, Krusovice i cała masa butelkowych.
Knajpa posiada tez 4 krany winne z lokalnymi winami.
Wyglądało mi na to że nic poza Keltem i Złotym Bażantem mnie tam nie spotka, a jednak wejście do pierwszego napotkanego lokalu i już miła niespodzianka.
Klimat osiedlowej knajpy z pizzą. Na kranach piwa z browaru Martins:
Martins 10 - 1,10 EUR/0,5l - bardzo dobry, treściwy i dobrze nachmielony pils,
Martins 12 - 1,20 EUR/0,5l - piwo lekko trachnięte, zalatujące mokrym kartonem, wodniste.
Są firmowe kufle i wafle.
Poza tymi piwami są jeszcze: Martinery z Hurbanova, Zlaty Bazant, Krusovice i cała masa butelkowych.
Knajpa posiada tez 4 krany winne z lokalnymi winami.