Browarek Komin na Ruzinovie zrobił na tyle dobry wynik ekonomiczny, że postanowiono otworzyć następny tym razem w centrum Bratysławy. Wybrano ładną kamienicę w której do tego czasu funkcjonował market Billa. W zasadzie można by go nazwać Komin 2, ale dostał nazwę Alzbetka. 1000 litrowa warzelnia jak i 12 tanków zajmujące całą ścianę jednej dużej sali, oznaczone są napisami - Komin. Browar zaczął funkcjonować w 2017 roku.
Wnętrze stanowi w zasadzie jedna sala podzielona na kilka części. Akurat kiedy tam byłem, spora jej część była zarezerwowana, ale czasu było na tyle dosyć aby spokojnie skonsumować miejscowe piwo. No właśnie miejscowe. Jak myślałem i z resztą słusznie, dużą część piw będą stanowiły te uwarzone w Kominie, ale okazało się że mimo używania nazwy Komin, wyraźnie akcentuje się w karcie - Nasze Piwa. Dodatkowo wiadomości dotyczące warzonego na miejscu piwa przez kelnera, wykraczały znacznie ponad wyświechtane formułki znane z autopsji.
Nie zostało więc nic innego, jak degustować miejscowe wyroby. Tych były trzy rodzaje z kija + jedno w petce.
Komin Svetly Leziak 11*. 1.50 i 2€ za 0.3 i 0.5l
Komin American Wheat 12.5*, 1.70 , 2.50€
Komin IPL Godiva 13*, 1.80 2.50€
Dodatkowo w litrowej petce zakupiłem Polotmavy Leziak 12*, które było do dostania tylko w takiej formie.
Ofertę piw uzupełniały piwa z Komina na Ruzinovie, oraz kilka z innych mikrusów.
Co do miejscowych piw. W porównaniu z piwem z Komina, jedenastka byłe mniej nachmielona, solidniejszy wydał mi się odpowiednik z Ruzinova, co nie znaczy że było słabe. Spore wrażenie za to zrobił na mnie American Wheat. Tych chmieli hamerykańskich nie przesadzono w dawkowaniu, wyszedł bardzo pijalny pszeniczniak.
Ceny biorąc po uwagę ścisłe centrum Bratysławy, całkiem znośne. Wystrój dosyć surowy, niewielkie stoliki są ustawione w małym korytarzyku przy wejściu, natomiast sala którą zdobią ciekawe fotografie na ścianach, przeznaczona jest do większych zgromadzeń.
Dla zbieraczy piwnych artefaktów z jednej strony duży plus, bo są podstawki, szkło jak i etykietki na litrowe petki, ale minusem jest brak nazwy Albetka na owych. Wszystko pod szyldem Komin.
Strona browarku: http://www.pivovaralzbetka.sk/
Pracuje się i spożywa w godzinach:
Pon 10.00 - 24.00, wt - pt 10.00 - 01.00, sob 11.00 - 01.00, ni 11.00 - 24.00.
Piwo porządne, obsługa konkretna, ceny nie zwalają z nóg, więc czemu nie zaglądnąć?
Obrazki z galerii:
Wnętrze stanowi w zasadzie jedna sala podzielona na kilka części. Akurat kiedy tam byłem, spora jej część była zarezerwowana, ale czasu było na tyle dosyć aby spokojnie skonsumować miejscowe piwo. No właśnie miejscowe. Jak myślałem i z resztą słusznie, dużą część piw będą stanowiły te uwarzone w Kominie, ale okazało się że mimo używania nazwy Komin, wyraźnie akcentuje się w karcie - Nasze Piwa. Dodatkowo wiadomości dotyczące warzonego na miejscu piwa przez kelnera, wykraczały znacznie ponad wyświechtane formułki znane z autopsji.
Nie zostało więc nic innego, jak degustować miejscowe wyroby. Tych były trzy rodzaje z kija + jedno w petce.
Komin Svetly Leziak 11*. 1.50 i 2€ za 0.3 i 0.5l
Komin American Wheat 12.5*, 1.70 , 2.50€
Komin IPL Godiva 13*, 1.80 2.50€
Dodatkowo w litrowej petce zakupiłem Polotmavy Leziak 12*, które było do dostania tylko w takiej formie.
Ofertę piw uzupełniały piwa z Komina na Ruzinovie, oraz kilka z innych mikrusów.
Co do miejscowych piw. W porównaniu z piwem z Komina, jedenastka byłe mniej nachmielona, solidniejszy wydał mi się odpowiednik z Ruzinova, co nie znaczy że było słabe. Spore wrażenie za to zrobił na mnie American Wheat. Tych chmieli hamerykańskich nie przesadzono w dawkowaniu, wyszedł bardzo pijalny pszeniczniak.
Ceny biorąc po uwagę ścisłe centrum Bratysławy, całkiem znośne. Wystrój dosyć surowy, niewielkie stoliki są ustawione w małym korytarzyku przy wejściu, natomiast sala którą zdobią ciekawe fotografie na ścianach, przeznaczona jest do większych zgromadzeń.
Dla zbieraczy piwnych artefaktów z jednej strony duży plus, bo są podstawki, szkło jak i etykietki na litrowe petki, ale minusem jest brak nazwy Albetka na owych. Wszystko pod szyldem Komin.
Strona browarku: http://www.pivovaralzbetka.sk/
Pracuje się i spożywa w godzinach:
Pon 10.00 - 24.00, wt - pt 10.00 - 01.00, sob 11.00 - 01.00, ni 11.00 - 24.00.
Piwo porządne, obsługa konkretna, ceny nie zwalają z nóg, więc czemu nie zaglądnąć?
Obrazki z galerii:
Comment