Tweet
Browar rzemieślniczy General, miał swój początek w miejscowości Ivanka, blisko miejscowego lotniska, gdzie w katastrofie lotniczej w 1919 zginął generał Rastislav Stefanik. Nazwa General, właśnie nawiązuje do niego. Jednak niedługo to trwało, ponieważ znaleziono nową lokalizację w Bratysławie. Dzielnica Nove Mesto nie należy do pięknych. To najbardziej uprzemysłowiona część Bratysławy, a co za tym idzie, pełna różnorakiej maści obiektów industrialnych.
Browar znalazł w końcu swoje miejsce w 2018 roku, w kompleksie nieciekawych magazynów z blachy.. Jednak to nie ma znaczenia w finalnym dziele ekipy młodych zapaleńców, którzy z zapałem oddają się swojej pasji.
Pan Tomasz Barborik, który zarządza browarem, podjął się roli mojego przewodnika po browarku.
Technologia jest z odzysku, to już chyba trzecie miejsce gdzie pracuje, a może i było ich więcej.. Ostatnio pracowała w browarze Stupavar, a wcześniej w Trencinie w browarze HBH. Właśnie z tej firmy pochodzi, tanki są bardzo charakterystyczne, chyba niepodrabialne. Warzelnia na 2500l.
Browarek pomału zwiększa swoją produkcję i zakupiono też większe tanki z Blondera.
Piwo sprzedaje się w różnych barach, przede wszystkim w Bratysławie. Widać że generalnie ( nomen-omen) odbiorcą są młodzi ludzie, co ma swoje odbicie w asortymencie. Oczywiście nie może obyć się bez klasyki ale takiej troszeczkę kombinowanej, mimo że lagery, to czuć jakieś dodatki chmieli niekoniecznie zza najbliższej zachodniej granicy Słowacji.
Podczas mojej wizyty miałem przyjemność spróbować miejscowe piwa:
# Grunt, Leziak 11*, 4,4%.
# Citra, American lager, 12*, 5%.
# Violet, APA, 12*, 5,2%.
# Patriot, IPA, 14*, 6,2%.
Piwa które próbowałem, dobre, najlepiej podeszła mi IPA, nieco mniej nachmielona niż nasze Polskie z mikrusów.
Oprócz w/w piw są i inne, które można zobaczyć na ich stronie- https://pivovargeneral.sk/
Dla każdego coś miłego, są też i cuda z dodatkami owocowymi, czy też kwasy. Jest na nie spory popyt, zwłaszcza w lecie.
Niestety ( przynajmniej w moim odczuciu) jeśli chodzi o opakowania, browar zaatakowała epidemia ''puszkozy''. Nowe trendy wygrywają.
Ale jeszcze w tamtym roku piwa poza oczywiście beczkami, rozlewano również do szkła, dzięki czemu mogłem z miejscowego archiwum zdobyć jeszcze trochę etykietek.
Widać duży zapał i energie w działaniu ekipy warzącej miejscowe piwa, co dobrze rokuje na przyszłość browarku.
Fotki:
1. Na końcu tego baraku ma swoje miejsce General, o czym informują tablice.
2. Warzelnia.
3. Tanki HBH, niepodrabialne.
Browar znalazł w końcu swoje miejsce w 2018 roku, w kompleksie nieciekawych magazynów z blachy.. Jednak to nie ma znaczenia w finalnym dziele ekipy młodych zapaleńców, którzy z zapałem oddają się swojej pasji.
Pan Tomasz Barborik, który zarządza browarem, podjął się roli mojego przewodnika po browarku.
Technologia jest z odzysku, to już chyba trzecie miejsce gdzie pracuje, a może i było ich więcej.. Ostatnio pracowała w browarze Stupavar, a wcześniej w Trencinie w browarze HBH. Właśnie z tej firmy pochodzi, tanki są bardzo charakterystyczne, chyba niepodrabialne. Warzelnia na 2500l.
Browarek pomału zwiększa swoją produkcję i zakupiono też większe tanki z Blondera.
Piwo sprzedaje się w różnych barach, przede wszystkim w Bratysławie. Widać że generalnie ( nomen-omen) odbiorcą są młodzi ludzie, co ma swoje odbicie w asortymencie. Oczywiście nie może obyć się bez klasyki ale takiej troszeczkę kombinowanej, mimo że lagery, to czuć jakieś dodatki chmieli niekoniecznie zza najbliższej zachodniej granicy Słowacji.
Podczas mojej wizyty miałem przyjemność spróbować miejscowe piwa:
# Grunt, Leziak 11*, 4,4%.
# Citra, American lager, 12*, 5%.
# Violet, APA, 12*, 5,2%.
# Patriot, IPA, 14*, 6,2%.
Piwa które próbowałem, dobre, najlepiej podeszła mi IPA, nieco mniej nachmielona niż nasze Polskie z mikrusów.
Oprócz w/w piw są i inne, które można zobaczyć na ich stronie- https://pivovargeneral.sk/
Dla każdego coś miłego, są też i cuda z dodatkami owocowymi, czy też kwasy. Jest na nie spory popyt, zwłaszcza w lecie.
Niestety ( przynajmniej w moim odczuciu) jeśli chodzi o opakowania, browar zaatakowała epidemia ''puszkozy''. Nowe trendy wygrywają.
Ale jeszcze w tamtym roku piwa poza oczywiście beczkami, rozlewano również do szkła, dzięki czemu mogłem z miejscowego archiwum zdobyć jeszcze trochę etykietek.
Widać duży zapał i energie w działaniu ekipy warzącej miejscowe piwa, co dobrze rokuje na przyszłość browarku.
Fotki:
1. Na końcu tego baraku ma swoje miejsce General, o czym informują tablice.
2. Warzelnia.
3. Tanki HBH, niepodrabialne.
Comment