Słowacja, Pstrusa 339, Pivovar Masarykov Dvor.

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • bastion
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2006.10
    • 1152

    Słowacja, Pstrusa 339, Pivovar Masarykov Dvor.

    W tym przypadku mamy do czynienia z kompleksem hotelowo - gastronomicznym na dużą skalę. Czego tam nie ma. Jazda na koniach, kąpiele, browar, własna farma, ścieżki rowerowe... Olbrzymi kombajn wypoczynkowy, który został otwarty w 2015 roku. I nie ma co się oszukiwać, że przeznaczony raczej dla osób z grubszym portfelem. Już samo spojrzenie na tablice rejestracyjne licznych samochodów stojących przed tym resortem utwierdziło mnie w przekonaniu, ze zjechała się tutaj przede wszystkim Bratysława.
    Kiedyś to było spore gospodarstwo rolne, które w ostatnich czasach popadło w ruinę. Nowy właściciel włożył w odbudowę sporo kasy. Nazwa nawiązująca do osoby TGM, nie ma tu żadnego bezpośredniego z nim związku. Po prostu to gospodarstwo zostało założone w czasach 1 Republiki.

    Mnie oczywiście interesował tam browar działający od 2021 roku. Wcześniej piwo warzone było kontraktowo. Jego ładny budynek leży nieco z boku. Zaglądałem tam do środka przez okna, ale nikogo nie zastałem a wewnątrz panował raczej spory bajzel. Trwały prace wykończeniowe, walały się wszędzie jakieś materiały budowlane.
    Spotkana pani wyjaśniła że będzie tam również ''Pivovarska Hospoda'' w niedalekiej przyszłości. Jeśli chodzi o technologie, to wiem tylko że pochodzi od firmy Braukon z Niemiec.

    Póki co trzeba było zaglądnąć do restauracji by spróbować miejscowe piwo.
    Ta czynna w godzinach 7.30 - 21.00. Tak wcześnie zaczynają ponieważ goście hotelowi mają śniadania i już z rana można sobie coś łyknąć.
    Na początek postanowiłem wziąć sobie zestaw degustacyjny.
    Dostępne były wszystkie miejscowe piwa w liczbie czterech.

    Vycapne 10* - 4%, 20 IBU
    Weizen 11* -4,2%, 15 IBU
    Leziak 12*, 5%, 30 IBU
    AIPA 14*, 50 IBU.

    Wybór zacny, można było oczekiwać wiele. Ale czy tak było?
    Zdecydowanie nie. Może ta dwunastka była nawet nie najgorsza, ale reszta słaba a w przypadku weizena to dramat. Jakby rozpuścili kilka landrynek w wodzie.
    Niestety nie powtarzałem niczego, natomiast dla etykietki wziąłem butelkę leżaka w sklepie obok.

    Sklep - Prodejna mieści się przed wjazdem przy samej drodze. To w zamyśle sklep z wyrobami regionalnymi. Są wędliny, miody, ja zakupiłem sobie świetny wędzony ser i tą dwunastkę.
    W lodówce mają cały zestaw miejscowych piw, w butelkach szklanych o pojemności 0,5 litra.
    Ceny wybitnie wyżyłowane. Od 2.50€ za 10* do 3.50€ za AIPE. Cenią się, ale niestety przynajmniej jak dla mnie niesłusznie.

    Nie była to udana wizyta, ale może z czasem miejscowy piwowar nabierze doświadczenia i będzie warzył lepsze piwa, czego mu życzę.
    Dodam jeszcze że mają własne szkło, podstawek brak.

    Fotki tylko dwie.
    1. Widok ogólny budynku z browarem.
    2. Zestaw degustacyjny: 12*, 10*, Wezien 11*, AIPA. 14*. ( do pszenicy była dołączona cytryna, całe szczęście że nie wrzucona w piwie.)
Przetwarzanie...
X