Browar rzemieślniczy w Kieżmarku działa od początku 2021 roku, ale coś o nim cicho. Niby jest a jego piw jakoś nie widać.
Aby rozwiązać tą zagadkę pojawiłem się tam, by zobaczyć na własne oczy jak to tam wygląda.
Obiekt nie należy do pięknych, bo to zwykłe hale w których kiedyś mieściły się zakłady robiące mrożonki, ale widoki na pobliskie Tatry są niejako kontrą dla industrialnego klimatu.
Pomieszczenia mają sporą kubaturę, wiec nie trzeba było szukać oszczędności miejsca w rozmieszczeniu technologii jak to ma czasem miejsce. Ta pochodzi z niemieckiej firmy Braukon.
Niczym się nie wyróżnia od obecnie stosowanych. Nie jest to mały browar, kilkanaście tanków CKT tworzy niezły szpaler.
Warzeniem zajmuje się pani Lucka Krbylova. Młoda dziewczyna ucząca się swojego fachu i to z dobrym skutkiem.
Wszystko fajnie tylko dalej nie rozumiałem dlaczego miejscowe piwo jest praktycznie nieznane na Słowacji.
Wszystko się zaraz wyjaśniło. Browar jest praktycznie poświęcony kontraktom.
Ma własne piwo pod marką - Brauhaus i jest to klasyczna svetla 11*-tka.
Sprzedają je w najbliższej okolicy, podano np. Saluś Pub w Tatrianskiej Lomnicy, ale jak widzę lokal jest obecnie zamknięty.
Rozlewa się je w Kegi.
Samo piwo pyszne, tradycyjny leżak.
A co z resztą?
Sporo piw dla browaru Cierny Kamen w Liptovskich Revucach: Baba Jaga, Matkuv Rocnik, Kamen 11*. Akurat te były w tankach.
Było piwo dla browaru Sandorf w Prievalach.: Xantipa IPA.
Warzą też piwo dla lokalu w Spisskym Podhradiu które określają tam jako własne.
Nie jest to wszystko, są warzone również dla innych kontraktowców. Np. Melting Point dla firmy Unorthodox.
Piwa są rozlewane do szkła oraz petek.
Kiedyś gdy piwa z browarów Sandorf czy Cierny Kamen pojawiły się masowo w Kauflandach, zastanawiałem się jak oni tyle tego warzą nie mając wielkich mocy produkcyjnych. Teraz się jak to mówi wydało. Przy czym oczywiście tamte browary o tym wcale nie informują że ich piwo warzy się w ''terenie''.
Tak więc jest to jakby powiedzieć browar do wynajęcia. Własna marka piwa bardzo udana z resztą, jest totalnie zmarginalizowana a szkoda.
Fotki:
1. Hala w której mieści się browar.
2. Warzelnia przy której prezentuje się pani Lucka z Markiem który oprowadzał mnie po browarze.
3. Tanki większe.
Aby rozwiązać tą zagadkę pojawiłem się tam, by zobaczyć na własne oczy jak to tam wygląda.
Obiekt nie należy do pięknych, bo to zwykłe hale w których kiedyś mieściły się zakłady robiące mrożonki, ale widoki na pobliskie Tatry są niejako kontrą dla industrialnego klimatu.
Pomieszczenia mają sporą kubaturę, wiec nie trzeba było szukać oszczędności miejsca w rozmieszczeniu technologii jak to ma czasem miejsce. Ta pochodzi z niemieckiej firmy Braukon.
Niczym się nie wyróżnia od obecnie stosowanych. Nie jest to mały browar, kilkanaście tanków CKT tworzy niezły szpaler.
Warzeniem zajmuje się pani Lucka Krbylova. Młoda dziewczyna ucząca się swojego fachu i to z dobrym skutkiem.
Wszystko fajnie tylko dalej nie rozumiałem dlaczego miejscowe piwo jest praktycznie nieznane na Słowacji.
Wszystko się zaraz wyjaśniło. Browar jest praktycznie poświęcony kontraktom.
Ma własne piwo pod marką - Brauhaus i jest to klasyczna svetla 11*-tka.
Sprzedają je w najbliższej okolicy, podano np. Saluś Pub w Tatrianskiej Lomnicy, ale jak widzę lokal jest obecnie zamknięty.
Rozlewa się je w Kegi.
Samo piwo pyszne, tradycyjny leżak.
A co z resztą?
Sporo piw dla browaru Cierny Kamen w Liptovskich Revucach: Baba Jaga, Matkuv Rocnik, Kamen 11*. Akurat te były w tankach.
Było piwo dla browaru Sandorf w Prievalach.: Xantipa IPA.
Warzą też piwo dla lokalu w Spisskym Podhradiu które określają tam jako własne.
Nie jest to wszystko, są warzone również dla innych kontraktowców. Np. Melting Point dla firmy Unorthodox.
Piwa są rozlewane do szkła oraz petek.
Kiedyś gdy piwa z browarów Sandorf czy Cierny Kamen pojawiły się masowo w Kauflandach, zastanawiałem się jak oni tyle tego warzą nie mając wielkich mocy produkcyjnych. Teraz się jak to mówi wydało. Przy czym oczywiście tamte browary o tym wcale nie informują że ich piwo warzy się w ''terenie''.
Tak więc jest to jakby powiedzieć browar do wynajęcia. Własna marka piwa bardzo udana z resztą, jest totalnie zmarginalizowana a szkoda.
Fotki:
1. Hala w której mieści się browar.
2. Warzelnia przy której prezentuje się pani Lucka z Markiem który oprowadzał mnie po browarze.
3. Tanki większe.
Comment