Słowacja, Komarno, Minipivovar Sigip (zamknięte)

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • piokl13
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2003.06
    • 946

    Słowacja, Komarno, Minipivovar Sigip (zamknięte)

    Browar i lokal (bar) mieści się przy Gen. Klapku 3090.
    Na miejscu warzą jasne piwko i sprzedają je, o ile dobrze zauważyłem, w śmiesznie niskiej cenie 11SK/0,5L.
    Niestety nie udało mi się go napić mimo dwukrotnej wizyty. Pierwszy raz przyszedłem o 21:55, pani zaczęła mi nalewać do szklanicy, ale piwo skończyło się! Następnego dnia o 12:00 chciałem kupić 5L suda, bo mają własne, ale było zamknięte na 3 spusty.
    To moja największa tegoroczna piwna porażka.
    P.
  • bastion
    Major Piwnych Rewolucji
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2006.10
    • 1144

    #2
    Widocznie miałem więcej szczęścia, bo udało mi się zaspokoić moje ''żądze'' piwne,
    aczkolwiek wynik tej wizyty, był daleki od ideału.
    Komarno , to dziwne miasto. Niby Słowackie ale na wskroś przesiąknięte Węgrami, i ich licznymi obywatelami. Miasto, które słynie z miejsca urodzin sławnego kompozytora Franza Lehara, i ogromnego mostu na Dunaju, spajającego dwa kraje, który dzisiaj bez cienia emocji, pokonuje się w kilka minut, w przeciwieństwie do lat, w których bratnie narody, żyjące w wielkiej przyjaźni, dokonywały kontroli granicznej, na której myśl,jeszcze mi się włos jeży. No cóż, czasy się zmieniły, i dziś w naszej wielkiej Europie, przekraczanie granic, nie wyzwala większego poziomu adrenaliny we krwi.
    W latach 90-tych, ubiegłego wieku, podczas moich odwiedzin w tym mieście, natrafiłem na dziwne piwo, które jakoś nie mieściło się, w moich ówczesnych kanonach smakowych.
    Jak się potem okazało, było to piwo ,z niestety nie istniejącego już minibrowaru ''Piccolo",
    który miał swiją siedzibe właśnie w Komarnie. Wielki boom, na minibrowary na Słowacji,
    w pierwszej połowie lat 90-tych, jak eksplodował, tak szybko zgasł. Dszisiaj już nie ma tego browarku,ale na szczęście mieszkańcy Komarna , nie są skazani tylko, na masowe produkty, pobliskiego molocha, w Hurbanovie. Działa tu minibrowar, ''Sigip".
    Aby dojść do niego, trzeba, przejść na tył, socrealistycznego dworca kolejowego, i między blokami, wypatrzyć nowoczesny budyneczek, z ogródkiem piwnym, na zewnątrz.
    Minibrowar powstał w 1995 roku, a jego moce ''twórcze'', mogą osiagnąć poziom 4200 hl. rocznie, ale wątpie aby chociaż połowa z tego, była produkowana. Wnętrze dosyć kameralne, tworzy lada, i osiem, drewnianych lóż. Piwo, było tylko w jednym gatunku. Karl beer 11*- 15 Sk. za pół litra.. Wersja filtrowana. Lokal posiada, własne szkło, ale podstawek nie było.
    Również nie było ciepłych dań, co przyspieszyło nieco moją ewakuacje.
    Można też kupić je, w beczkach 5-litrowych. Mnie one jednak, nie specjalnie smakowało.
    Jakiś dziwny posmak, który nie przypadł mi do gustu.Mimo wszystko, wizytę i tak uważam za udaną.Takie typowe przedpołudnie, gdy klientów, jak na lekarstwo, a z głośników węgierskiej stacji muzycznej, snuje się leniwie piosenka Myslovitz, śpiewana po angielsku.
    Totalny misz-masz. Nasza Europa!
    Lokal jest czynny: Pon.- Śr.+ Niedz. 8.00-22.00 Pi- So 8.00-24.00

    Comment

    • abernacka
      Generał Wszelkich Fermentacji
      🥛🥛🥛🥛
      • 2003.12
      • 10861

      #3
      Podobne mam odczucia, co Piokl. Browar porażka. Piwo mdłe jakbym pił jakąś koncernówkę, bez smaku i wyrazu
      Naszczęście koło naszego hotelu był lokal z lanym Vyskovem.
      Fota browaru:
      Piwna turystyka według abernackiego

      Comment

      • bastion
        Major Piwnych Rewolucji
        🥛🥛🥛🥛🥛
        • 2006.10
        • 1144

        #4
        Minibrowar, niestety już zakończył swój ,,żywot''.

        Comment

        • piokl13
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2003.06
          • 946

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bastion
          Minibrowar, niestety już zakończył swój ,,żywot''.
          Na właśnie, tak kończą browary, które mnie źle traktują

          Comment

          Przetwarzanie...