Jedyny jak dotąd, czynny minibrowar słowacki, który znajduje się,na wsi, to właśnie
Dobrovar. Szeroką doliną, którą jest poprowadzona główna droga tranzytowa z Północy,
na Południe, mkną wycieczkowe autokary, z turystami, którzy juz niecierpliwią się na
spotkaniem, z ciepłą termalną wodą, ostrą papryczką, zimnym winem, i językiem
przypominającym gulgotanie indyka,i nie zdają sobie sprawy, że w tej niczym nie
wyróżniającej się wsi, nie licząc ruin pobliskiego zameczku, jest knajpka w której
pan Lubomir Svarc, w roku 1994 założył swój mały browar.
Budynek solidnie utrzymany, na frontonie ma reklame Steigera, Budwaisera i Dobrovara.
Właściciel jakby wstydził się własnego piwa, bo nigdzie poza miejscem produkcji, go
nie reklamuje. W środku zwyczajna knajpka, w której amatorzy piwa, wina, i boroviczki,
zostawiajac rowery na zawnątrz, toczą dysputy, o rzeczach, ważnych jak i o pierdołach.
Jak w zwyczajnej piwiarni. Bo też to jest zwyczajna piwiarnia, gdzie jest tylko 6 stołów,
a za zagrychę, robią tycinky i bramburki. W kominku trzaskają drwa, którymi okłada się
cały dom, z zewnątrz. Jest Zima 2007, na zewnątrz + 15 stopni, trawa się zieleni, i
żałuję, że nie zdecydowano się, otworzyć ogródka piwnego, który jest usytuowany na
podwórzu, z którego widać przez szyby tanki. W środku wisi ''siekiera''.
Bohaterem jest tylko jeden gatunek. Jasna 11-stka. W sam raz na tutejsze potrzeby.
Piwo nalewa się do naczyń Steigera. Cudem wycyganiłem szklaneczkę z najmniejszym
z możliwych logiem browarku. Piwo jest dobre, ale filtrowane, bez cech, które
charakteryzyją produkcję małych browarów. Gdyby podano mi np. Steigera, też bym
''łyknął'' , że piję Dobrovara. W tym temacie, polegam na ''żenie za pultem''.
Piwo tanie, w cenie 15 Sk, za 0,5l. Z tego co się dowiedziałem, można też je kupić
w Zvoleniu. Aktualna produkcja to ok. 200 hl. rocznie.
Dojazd do Dobrej Nivy, nie nastręcza wiele problemów. Autobusy, z pobliskiego Zvolenia,
(15 km.), jeżdżą często, i szybko. ( bilet 20 Sk.) Trzeba wysiąść, na zastavce ''Jednota''
przed marketem , skąd pieszo do knajpki, jest 5 minut drogi.
Przechodzi się, obok przystanku kolejowego, Dobra Niva Zastavka, z powybijanymi oknami.
No cóż koleje Słowackie, za wzór zmian systemowych, wskazują na Polskę, co objawia
się przede wszystkim, na zamykaniu linii, w ruchu osobowym. Tak i tu zrobili.
Lokal jest czynny, od Poniedziałku, do Czwartku + Niedziele, w godz. 10-22. W Piątek,
i Sobotę, 10-24. Czy warto tam wstąpić? Myślę, że tak.
Dobrovar. Szeroką doliną, którą jest poprowadzona główna droga tranzytowa z Północy,
na Południe, mkną wycieczkowe autokary, z turystami, którzy juz niecierpliwią się na
spotkaniem, z ciepłą termalną wodą, ostrą papryczką, zimnym winem, i językiem
przypominającym gulgotanie indyka,i nie zdają sobie sprawy, że w tej niczym nie
wyróżniającej się wsi, nie licząc ruin pobliskiego zameczku, jest knajpka w której
pan Lubomir Svarc, w roku 1994 założył swój mały browar.
Budynek solidnie utrzymany, na frontonie ma reklame Steigera, Budwaisera i Dobrovara.
Właściciel jakby wstydził się własnego piwa, bo nigdzie poza miejscem produkcji, go
nie reklamuje. W środku zwyczajna knajpka, w której amatorzy piwa, wina, i boroviczki,
zostawiajac rowery na zawnątrz, toczą dysputy, o rzeczach, ważnych jak i o pierdołach.
Jak w zwyczajnej piwiarni. Bo też to jest zwyczajna piwiarnia, gdzie jest tylko 6 stołów,
a za zagrychę, robią tycinky i bramburki. W kominku trzaskają drwa, którymi okłada się
cały dom, z zewnątrz. Jest Zima 2007, na zewnątrz + 15 stopni, trawa się zieleni, i
żałuję, że nie zdecydowano się, otworzyć ogródka piwnego, który jest usytuowany na
podwórzu, z którego widać przez szyby tanki. W środku wisi ''siekiera''.
Bohaterem jest tylko jeden gatunek. Jasna 11-stka. W sam raz na tutejsze potrzeby.
Piwo nalewa się do naczyń Steigera. Cudem wycyganiłem szklaneczkę z najmniejszym
z możliwych logiem browarku. Piwo jest dobre, ale filtrowane, bez cech, które
charakteryzyją produkcję małych browarów. Gdyby podano mi np. Steigera, też bym
''łyknął'' , że piję Dobrovara. W tym temacie, polegam na ''żenie za pultem''.
Piwo tanie, w cenie 15 Sk, za 0,5l. Z tego co się dowiedziałem, można też je kupić
w Zvoleniu. Aktualna produkcja to ok. 200 hl. rocznie.
Dojazd do Dobrej Nivy, nie nastręcza wiele problemów. Autobusy, z pobliskiego Zvolenia,
(15 km.), jeżdżą często, i szybko. ( bilet 20 Sk.) Trzeba wysiąść, na zastavce ''Jednota''
przed marketem , skąd pieszo do knajpki, jest 5 minut drogi.
Przechodzi się, obok przystanku kolejowego, Dobra Niva Zastavka, z powybijanymi oknami.
No cóż koleje Słowackie, za wzór zmian systemowych, wskazują na Polskę, co objawia
się przede wszystkim, na zamykaniu linii, w ruchu osobowym. Tak i tu zrobili.
Lokal jest czynny, od Poniedziałku, do Czwartku + Niedziele, w godz. 10-22. W Piątek,
i Sobotę, 10-24. Czy warto tam wstąpić? Myślę, że tak.
Comment