Słowacja, Dobra Niva, Slavikova 40, Dobrovar

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • bastion
    Major Piwnych Rewolucji
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2006.10
    • 1144

    Słowacja, Dobra Niva, Slavikova 40, Dobrovar

    Jedyny jak dotąd, czynny minibrowar słowacki, który znajduje się,na wsi, to właśnie
    Dobrovar. Szeroką doliną, którą jest poprowadzona główna droga tranzytowa z Północy,
    na Południe, mkną wycieczkowe autokary, z turystami, którzy juz niecierpliwią się na
    spotkaniem, z ciepłą termalną wodą, ostrą papryczką, zimnym winem, i językiem
    przypominającym gulgotanie indyka,i nie zdają sobie sprawy, że w tej niczym nie
    wyróżniającej się wsi, nie licząc ruin pobliskiego zameczku, jest knajpka w której
    pan Lubomir Svarc, w roku 1994 założył swój mały browar.
    Budynek solidnie utrzymany, na frontonie ma reklame Steigera, Budwaisera i Dobrovara.
    Właściciel jakby wstydził się własnego piwa, bo nigdzie poza miejscem produkcji, go
    nie reklamuje. W środku zwyczajna knajpka, w której amatorzy piwa, wina, i boroviczki,
    zostawiajac rowery na zawnątrz, toczą dysputy, o rzeczach, ważnych jak i o pierdołach.
    Jak w zwyczajnej piwiarni. Bo też to jest zwyczajna piwiarnia, gdzie jest tylko 6 stołów,
    a za zagrychę, robią tycinky i bramburki. W kominku trzaskają drwa, którymi okłada się
    cały dom, z zewnątrz. Jest Zima 2007, na zewnątrz + 15 stopni, trawa się zieleni, i
    żałuję, że nie zdecydowano się, otworzyć ogródka piwnego, który jest usytuowany na
    podwórzu, z którego widać przez szyby tanki. W środku wisi ''siekiera''.
    Bohaterem jest tylko jeden gatunek. Jasna 11-stka. W sam raz na tutejsze potrzeby.
    Piwo nalewa się do naczyń Steigera. Cudem wycyganiłem szklaneczkę z najmniejszym
    z możliwych logiem browarku. Piwo jest dobre, ale filtrowane, bez cech, które
    charakteryzyją produkcję małych browarów. Gdyby podano mi np. Steigera, też bym
    ''łyknął'' , że piję Dobrovara. W tym temacie, polegam na ''żenie za pultem''.
    Piwo tanie, w cenie 15 Sk, za 0,5l. Z tego co się dowiedziałem, można też je kupić
    w Zvoleniu. Aktualna produkcja to ok. 200 hl. rocznie.
    Dojazd do Dobrej Nivy, nie nastręcza wiele problemów. Autobusy, z pobliskiego Zvolenia,
    (15 km.), jeżdżą często, i szybko. ( bilet 20 Sk.) Trzeba wysiąść, na zastavce ''Jednota''
    przed marketem , skąd pieszo do knajpki, jest 5 minut drogi.
    Przechodzi się, obok przystanku kolejowego, Dobra Niva Zastavka, z powybijanymi oknami.
    No cóż koleje Słowackie, za wzór zmian systemowych, wskazują na Polskę, co objawia
    się przede wszystkim, na zamykaniu linii, w ruchu osobowym. Tak i tu zrobili.
    Lokal jest czynny, od Poniedziałku, do Czwartku + Niedziele, w godz. 10-22. W Piątek,
    i Sobotę, 10-24. Czy warto tam wstąpić? Myślę, że tak.
  • abernacka
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🥛🥛🥛🥛
    • 2003.12
    • 10861

    #2
    Czy ktoś może potwierdzić lub zdementować informacje dot. zamknięcia tego browaru?
    Jak podaje strona: http://rbuday.webpark.sk/html/mw_brew.htm browar przeszedł do historii.
    Piwna turystyka według abernackiego

    Comment

    • abernacka
      Generał Wszelkich Fermentacji
      🥛🥛🥛🥛
      • 2003.12
      • 10861

      #3
      Uff, całe szczęście browar nadal działa i nadal warzy znakomitą jasną 11-tkę.
      W galerii zamieściłem jedna fotkę z ów browaru: http://www.browar.biz/galeria.php?id=8653
      Piwna turystyka według abernackiego

      Comment

      • pebejot
        Major Piwnych Rewolucji
        🥛🥛🥛🥛🥛🥛
        • 2010.01
        • 1563

        #4
        Dodam, że aktualnie piwo kosztuje 0,70 euro za 0,5 l i 0,42 euro za 0,3 l.
        Dojazd ze Zwolenia autobusem w 18 minut wzdłuż linii kolejowej. Cena biletu na autobus 0,85 euro.
        W gospodzie można kupić szkło firmowe z logo minibrowarku. Mała szklanka 0,70, duża 0,80 euro. Jest też kufel za 1,66 euro.
        Piwo na wynos można dostać w zwykłym PET-cie lub w firmowym, litrowym z nalepką minibrowarku.


        Comment

        • becik
          Generał Wszelkich Fermentacji
          🍼🍼
          • 2002.07
          • 14999

          #5
          Browar działa, ma się dobrze, dobudowano malutki ogródek przed wejściem.
          W lokalu był tylko jeden gość zasępiony na kuflem jedynej, obecnie warzonej 11-tki.
          Do zakupienia firmowe szkło, etykiety oraz piwo na wynos w cenie 2 euro za 1,5l pet.

          Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

          Comment

          • bastion
            Major Piwnych Rewolucji
            🥛🥛🥛🥛🥛
            • 2006.10
            • 1144

            #6
            Odwiedziłem to miejsce po piętnastu latach.
            Jeden z dwóch wiejski browarków które się ostały na Słowacji z dawnych lat.
            Dobudowano werandę gdzie można siedzieć obserwując wiejskie życie.

            Warzy się nadal tylko jasną jedenastkę i jak mówiła barmanka nie pamięta żeby było jak tam pracuje coś innego.
            Ale nie trzeba nic lepszego, bo to piwo bardzo dobre. Ma taki posmak piwniczny który bardzo lubię.
            Do tego cena. Gdy w zwyczajnych barach przydworcowych kufel ciągle niezłego Urpinera doszedł już do 1.50€, tutaj Dobrovar jest za 1.20€.
            Są i 2-litrowe petki z etykietkami po 4.20€.

            Klasyczne miejsce z klasycznym piwem. Ciężko mi było je opuszczać, zwłaszcza ze względu na ciężar petek w plecaku.

            Comment

            Przetwarzanie...