Słowacja, Kvacany 88, Vidiecka Usadlost, Minipivovar Brontvai

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • bastion
    Major Piwnych Rewolucji
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2006.10
    • 1144

    Słowacja, Kvacany 88, Vidiecka Usadlost, Minipivovar Brontvai

    Liptov, malownicza górska kraina, do której latem ściągają miłośnicy wędrówek górskich i wodnych szaleństw w termalnych kąpieliskach, a zimą śniegowych szusów na jednej czy też dwóch deskach.
    W pobliżu Liptovskeho Mikulasa, niedaleko od znanej już chyba wszystkim Tatralandii, oraz zapory na rzece Wagu zwanej Liptovską Marą, znajduje sie Kvacanska Dolina nad którą malowniczo opadają kamienne zbocza grzbietu Prosecneho.
    Kvacany, to typowa wieś łańcuchowa której domostwa są rozmieszczone wzdłuż potoku Kvacanka.
    Już przy końcu osady posuwając się w jej górę,(ostatni przystanek autobusowy-Kvacany RD) widać stylowy drewniano-kamienny budynek, którego szyldu zapraszającego do odwiedzin Vidieckiej Usadlosti, bo taką nosi nazwe ten pensjonat, trudno przeoczyć.
    W budynku znajduje się także mała restauracja, która raczej jest przeznaczona dla gości pensjonatu, bo nie ma napisanych godzin otwarcia, ale generalnie od 11*- 19* zawsze będzie można coś zjeść (jedzenie tylko na zamowienie i to niestety dosyć drogie) i się oczywiście napić.
    Minibrowar który de facto znajduje się w stodole tuż obok, założył pan Jozef Brontvai, który z małżonką panią Katariną jest wlaścicielem pensjonatu.
    Jest to przedsięwzięcie typowo rodzinne i pomagają mu w tym jego syn Jakub, i zięć pan Pavol Plavka który poświęcił nam sporo czasu, w dyskusji o piwie i nie tylko.
    Myśleliśmy, że będzie jeden rodzaj piwa, a tu niespodzianka...
    Na początek byl svetly leżak 11.5* o zawartości alk.4-4.2%.
    Pyszne niefiltrowane piwo o tak lubianym przeze mnie chlebowym, i pełnym smaku.
    Następna 13* tmava 5% alk., o czarnym wręcz kolorze i porterowych nutkach.
    Mało tego ,i była jeszcze tmava 16*-tka -7% alk.
    To było wspaniałe piwo cięższego kalibru, które powtórzyliśmy, by nasycić się jego słodkawo-kawowymi posmakami, które wieńczyła brązowa gęsta piana.
    Każde piwo kosztuje 1.60 euro, (są i tańsze wersje 0.3l) i jest warte swojej ceny.
    Dla miłośników souvenirów piwnych, też coś ciekawego się znajdzie.
    Mają swoje szkło, podstawki, widokówki które mają przybijane numery kolejene, oraz etykietki-naklejki, które nalepia się na pięciolitrowe minibeczki w których można nabyć piwo na wynos.
    Do Petów piwa się nie leje. (a szkoda, bo na podróż by się wzięło)
    Nietety mają też i jakby drugą mniej ciekawą strone medalu, gdyż (pomijając fakt że nocleg jak dla mnie jest tam dosyć drogi 44 Euro za dwójke ze śniadaniem) widzę pozycje na ich stronie typu zwiedzanie minibrowaru za 8 euro, czy tam jakiś wykład...
    Przez grzeczność nie chciałem poruszać tych tematów, w rozmowie z panem Plavką, ale sprawa okrutnie śmierdzi komercją, a jak sam zauważyłem przy pobycie tam, wcale aż tak źle nie jest.
    Ta pozycja jest skierowana raczej do zorganizowanych grup, ewentualnie miejskich nowobogackich, ktorzy ''łykają'' takie rzeczy bez zmrużenia oka.
    Myślę że jak przyjedzie ktoś i porozmawia o chęci zobaczenia urządzeń w których warzy się piwo, to niekoniecznie będzie płacił..
    Browarek powstał w 2006 roku, i produkuje obecnie około 600 hl. rocznie.
    Piwa od nich nie można dostać nigdzie indziej, a i nie myślą o tym, gdyż niewielka produkcja na to by nie pozwalała, a rozbudowywać go nie myślą.
    W tamtym roku w Sierpniu zorganizowane zostały piwne slavnosti, na które zjawił się ze swoim piwem miodowym niedostępny na codzień browarek Codecom ze Svateho Jura koło Bratislavy..
    Impreza w swoim zamierzeniu bez większego rozgłosu, miała być dosyć kameralna na maksimum kilkaset osób, a organizacją zajęła się cała rodzina.
    Każdy coś pichcil, lał, itp. Wujek, ciotka ,stryj...
    Okazało się że przybyło 1600 osób, co już było ponad siły organizatorów.
    Sporą część stanowili podobno turyści z Polski ( w sumie przypadkowi) którzy między sobą za pomocą komórek czy CB, ( a sporo ich tam wypoczywa w lecie) sie ''spichnęli'' i podobno nie mając gdzie parkować, porozjeżdżali sąsiadom autami pola...
    Tak, co za dużo to niezdrowo.
    W tym roku RACZEJ nie będzie takiej imprezy, chociaż nie na pewno.
    Po ubiegłorocznych doświadczeniach nie palą się do tego..
    W międzyczasie rozmowy, przyszedl pan Jozef Brontvai, który zaprosił nas do ogladnięcia browarku ( za darmo !) gdzie czekała nas niespodzianka.
    Próbowaliśmy z tanku doskonałą 12* półciemną, która do sprzedaży miała być dodana za dwa dni, czyli 24.01.
    Jak wszystkie piwa, bardzo dobra.
    W restauracji ogólnie dostępny, jest na sali internet, gdzie pan Pavol z uwagą studiował poleconą przez nas stronę naszego forum. (zapisał sobie linka)
    Wszyscy miłośnicy dobrego piwa z Browaru Biz, są serdecznie zaproszeni na wizytę u nich, a myślę że nie powinni się rozczarować.
    Gdyby cena noclegu wydawała się wygórowana, to jak powiedział pan Plavka, w Kvacanach można załatwić sobie na kwaterze nocleg za ok. 250 Sk na głowę (czyli jakieś 8 Euro)
    Cóż, żal było opuszczać to miejsce, tak Dovidienja!, bo sądzę że jeszcze tam wrócę.

    Na zdjęciach :
    Vidiecka Usadlost ogólnie
    Pan Jozef Brontvai i ja z polotmavą 12*
    Pan Pavol Plavka właśnie nalewa ją.
    Etykietka-naklejka z jasnego 11.5*
    Attached Files
  • ART
    mAD'MINd
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2001.02
    • 23928

    #2
    BASTION! Ponawiamy swą prośbę aby z racji większej przydatności Galerii - przede wszystkim tam umieszczać zdjęcia! Daj znać proszę jak je wstawisz do Galerii.
    - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
    - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
    - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

    Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

    Comment

    • mwa
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      • 2003.01
      • 5071

      #3
      Ceny może i drogie, ale na browar z takim wybiciem to i tak nie drogo.
      Pozdrawiam Cię !!!!

      Comment

      • Seta
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2002.10
        • 6964

        #4
        W poniedziałek odwiedziliśmy ten browarek. Okolica piękna. Bardzo podobał mi się dobór roślin oraz aranżacja podwórka wokół restauracji (to ostatnio mój konik). W dole prawdziwy górski potok. No piknie!
        I ten dojazd - trzeba naprawdę chcieć tam trafić. Anglicy mają nieprzetłumaczalne określenie: "in the middle of nowhere" - to mniej więcej tam i to na końcu!
        Oprócz okoliczności przyrody zachwyciło mnie pivo jantarove 12* oraz klobasa v pivie (5€). Razem tworzyły idealną parę! Mniam!

        Pils 11,5* był przeciętny, natomiast tmave 11,5* zupełnie nie-do-wypicia (i nie dopiłem!). Landrynki z kofolą... ble...
        Ceny duże. 1,6€ za 0,5l i 1€ za 0,3l. Uważam, że za bursztynowe warto, ale już 11€ za rybnego fileta z frytkami dla córki to była przesada...
        Piwa postaram się opisać dokładniej.

        Comment

        • zgroza
          Major Piwnych Rewolucji
          🍼
          • 2008.03
          • 3605

          #5
          Tam, gdzie diabeł mówi dobranoc
          Lotna ekspozytura browaru

          Też Was kocham.

          Comment

          • becik
            Generał Wszelkich Fermentacji
            🍼🍼
            • 2002.07
            • 14999

            #6
            Porażka, po giełdzie w Martinie planowałem tam nocleg i degustację. Dodzwonić się pod numery podane na stronie - nie dodzwoniłem się, a próbowałem wielokrotnie. Na miejscu wita szyld na drzwiach "Zatvorene". Cicho, głucho, ciemno, zamknięte na 4 spusty. Nikogo nie było. Miejscowi też nic nie wiedzą.
            Jeśli tak ma wyglądać promocja pensjonatu z browarem jaka jest na stronie, a stan faktyczny, to nie wróżę im długiego żywota.
            Last edited by becik; 2009-10-13, 20:15.
            Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

            Comment

            • bastion
              Major Piwnych Rewolucji
              🥛🥛🥛🥛🥛
              • 2006.10
              • 1144

              #7
              Jak tam byłem, to dowiedziałem się że sporą część gości stanowią Polacy.
              Czyżby kryzys ekonomiczny i drogie Euro zrobiły swoje?

              Comment

              • bastion
                Major Piwnych Rewolucji
                🥛🥛🥛🥛🥛
                • 2006.10
                • 1144

                #8
                Wyczytałem że jednak browarek funkcjonuje, chociaż miał przerwę wynikającą z małej modernizacji, czyli dodania czterech CK tanków.
                Tutaj z dnia 7.12.2009 post ze portalu: www.kamnapivo.sk

                I jeszcze jeden, z tego samego portalu, z 5.04.2010, z degustacji zielonego piwa.

                Comment

                • becik
                  Generał Wszelkich Fermentacji
                  🍼🍼
                  • 2002.07
                  • 14999

                  #9
                  Tylko czy to oznacza, ze browar działa obecnie non stop? Czy tylko sezonowo? Czy pensjonat jest całoroczny czy także działa wtedy kiedy właścicielowi się zachce go otworzyć?
                  Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                  Comment

                  • pebejot
                    Major Piwnych Rewolucji
                    🥛🥛🥛🥛🥛🥛
                    • 2010.01
                    • 1566

                    #10
                    Wiadomo, że trzeba się zjawić po 13 , a czy wiadomo do której to jest tam otwarte ??

                    Comment

                    • volodos
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2008.09
                      • 717

                      #11
                      Browar odwiedziłem podczas pobytu sylwestrowego. Mieszkaliśmy w Kvacanach jakieś 500m, tak więc bywaliśmy parokrotnie. Knajpa otwarta od 9 do 19. Bardzo miła obsługa, pyszne svetle 11,5 i troszkę zbyt mało wyraziste cervene. Próbowaliśmy również miodowo-wiśniowego i czekoladowego (pycha).
                      Ceny dość wysokie - 0,5l za 2,10 Euro. W sprzedaży również trzypaki w półlitrowych petach za 5,70 Euro oraz party fassy 5l za 20 Euro. Mają podstawki, szkła niestety nie. W ofercie tylko kufel ceramiczny - ładny, ale cena (17 Euro) nie do przyjęcia.
                      Ogólnie wrażenia dobre, tylko jak pisał któryś z przedmówców - robime kasku;(

                      Comment

                      • MarcinKa
                        Major Piwnych Rewolucji
                        🍼🍼
                        • 2005.02
                        • 2736

                        #12
                        Pojechaliśmy ze znajomymi przy okazji pobytu w Zubercu. Skręt na Kvačany dobrze oznakowany i znajduje się przy nim wielka tablica informująca o browarze, ze strzałką. Po skręceniu cały czas prosto i dojedziemy do browaru (po lewej). Na miejsce dotarliśmy koło 13. Zabudowania prezentują się bogato. Wszystko stylizowane na stare. W środku przytulnie i przyjemnie. Lali: ciemne, jasne, ćervene, wiśniowe i czekoladowe. Z powodu ograniczonego czasu kupiłem wiśniowe (ciekawe, dobre) i ciemne (bardzo dobre, dość wytrawne, z palonymi nutami). Piwo 0,5l kosztuje 2,1E, Zestaw na wynos (jasne, ćervene, ćierne) po 5,7E, podpivnik (podstawka) 0,33E, kufel 12,8E. Kufle w 3 wersjach. Dwa porcelanowe, jeden ma logo naprzeciw rączki, drugi z boku a z drugiego boku jest wierszyk: „Ak chceś ist do raja, pi pivo Brontvaia”. Trzeci kufel jest z matowego szkła z logo obok rączki. Jeśli chodzi o samą cenę, to wydaje mi się, że gdy najpierw pytałem, to padło 18E. Później jak kupowałem wraz z piwami, podstawkami, to z rachunku wyczytałem 12,8E.
                        Napiszę tak, lokal bardzo fajny, w pięknym miejscu, bardzo miła obsługa, dobre piwo w cenie knajpy z Krakowa (trochę taniej mogło by być). Ceny upominków zniechęcające do ich zakupu, jedzenie drogie. Ale najbardziej mnie zdumiał zakaz foćenia. Na drzwiach nalepka, a nad barem tabliczka w formie rejestracji. Zdumiewające.
                        Podsumowując, podobało mi się, mimo mankamentów, i chętnie tam pojadę jakby była okazja (ceny za piwo aż tak porażające nie są). A foćił i tak będę.
                        To lubię: Czarnków, Krajan, Amber, EDI, Fortuna, BOSS, Lwówek Śląski, Grybów, Jagiełło, Łódź, Browar Na Jurze, GAB, Kormoran, Gościszewo, Konstancin, Staropolski, Zodiak, Zamkowy, Ciechanów

                        Comment

                        • pebejot
                          Major Piwnych Rewolucji
                          🥛🥛🥛🥛🥛🥛
                          • 2010.01
                          • 1566

                          #13
                          Przyjemne miejsce, bardzo dobre piwo, niestety czar prysnął kiedy próbowałem zrobić zdjęcie, a potem przejrzałem dokładnie menu.
                          Na terenie obiektu jest zakaz fotografowania, o których informują małe piktogramy. Pani z obsługi zdecydowanie zareagowała, gdy próbowałem sfotografować stojący na stoliku kufel piwa wraz z podstawką. Pouczyła mnie że nie można i nie trzeba robić zdjęć, bo wystarczająca ilość zdjęć jest w ich kolorowych folderach informacyjnych, które z uśmiechem mi przekazała.

                          W menu czytamy:
                          Zwiedzanie browaru - 3 €
                          Kufel - 13 €
                          Podstawka tekturowa - 0,30 €
                          Piwo w Keg 5 l - 20 €
                          Trójpak półlitrowych petek z piwem - 6,70 euro !

                          Nie znalazłem opłaty klimatycznej i za korzystanie z WC, ale pewnie wkrótce będzie.
                          Jak wcześniej wspomniałem piwo dobre, tak jak już to zostało napisane w poprzednich postach, ale cena to przegięcie, zrozumiałbym żeby to był jakiś eksponowany punkt w stolicy, to co innego.
                          Aktualnie w ofercie (27.05.2011) były piwa:
                          Svetle, Polotmave, Tmave i Zelene (pokrzywowe) - wszystkie w cenie 2,10 / 1,70 € za duże / małe.

                          Jak ktoś chce wrzucić coś na ząb też musi mieć zasobny portfel. Średnia cena obiadu to 8-10 euro, sama zupa kosztuje 2,50 euro.

                          Comment

                          • Ciupaga
                            Kapral Kuflowy Chlupacz
                            • 2008.10
                            • 79

                            #14
                            Minibrowar w Kwaczanach.

                            Odwiedziłem wraz ze znajomymi to miejsce w maju 2013.

                            Gospoda z browarem ulokowane w przepięknej okolicy u wylotu Doliny Kwaczańskiej w Górach Choczańskich (to już nie Tatry). Po degustacji polecam spacer w górę doliny, po około 1 godzinie dojść można do dawnej osady Oblazy. Obecnie jest tam coś w rodzaju skansenu, gdzie można obejrzeć np. tartak napędzany kołem wodnym.

                            Obejście robi bardzo pozytywne wrażenie. Wszystko zadbane, schludne. Tuż za płotem szemra strumyk.
                            Usiąść można zarówno w budynku jak i na zewnątrz pod zadaszeniem w otoczeniu ładnej roślinności.

                            Obecnie mają tam na kranach 5 piw.
                            Jasne, Ciemne, Czerwone, Zielone oraz Pszeniczne.
                            Najmniej podeszło mi to Zielone, jak się dowiedziałem pokrzywowe. Pijąc to na miejscu wyczuwaliśmy smak pieprzu. Najlepsze według mnie i towarzystwa, które było ze mną jest Pszeniczne.
                            Ogólnie piwa dobre, jednak biorąc pod uwagę, że to mały rodzinny browarek spodziewałem się jeszcze lepszych. Tym bardziej, że ceny małe nie są.
                            Kufelek kosztuje teraz 2,10 euro, ale jest to kufelek skarlały - 0,40 l.
                            Nie podoba mi się ta objętość w tym przypadku - nie ten styl piwa, nie ten kraj.

                            Ogólnie: bardzo miło czas spędziłem i cieszę się, że się tam wybrałem, jednak głównie z powodu na wysokie ceny powtórki nie planuję. A co - z Krakowa jestem
                            Bywajcie Piwożłopy!

                            Comment

                            • Alexanderfeld
                              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                              • 2009.08
                              • 173

                              #15
                              W Kwaczanach właściwie bez zmian. W czasie mojej wizyty dwa tygodnie temu dostępne było czerwone, jasne, zielone oraz pszeniczne w cenie 2,10 € za duże (0,4l). Najlepsze jak dla mnie czerwone, następnie jasne i pszenica. Zielone to raczej nie moje smaki. Lokal świecił pustkami, tylko jedna z sal była zajęta przez rosyjską wycieczkę.
                              No i te ceny : porcja frytek 100 g 3,60 €, czteropak piw 0,33 l za 7,70 € czy kufel za 6,20 €. Zdecydowanie tylko na jednorazowe zaliczenie i spróbowanie piwek.

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika belfer102 Wyświetlenie odpowiedzi
                              A ile tam kosztuje impreza? Chyba jeszcze drożej niż w Berlinie!?
                              www.brontvai.sk
                              Co prawda nie wiem ile, ale byłem świadkiem dość głośnego wyjścia z lokalu naszego rodaka, który po raczej nieudanych negocjacjach z właścicielem krzyczał na cały głos, okraszając to kilkukrotnie znanym, polskim przekleństwem że „za osiem stówek to on nie taką imprezę ma w Gołębiewskim!”

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X