Browarek i restauracja mieszczą się w sporej narożnej kamienicy w samym centrum mariborskiej starówki. Dojście z dworca kolejowego zajmie około 15 min. W prawym skrzydle mieści się duża sala restauracyjna z osobnym wejściem, na wprost wchodzimy do mniejszej sali z barem i wysokimi stołami. Wystrój w ciemnym drewnie, łukowe sklepienia z czerwonej cegły imitują piwnicę. Miejsc jest dość dużo, do tego dochodzi w ciepłe miesiące spory ogródek na placyku przed budynkiem, niestety z parasolami coca-coli. Browarek mieści się w podziemiach, i nie jest dostępny do zwiedzania. Pani kelnerka powiedziała, że ewentualnie może mnie oprowadzić piwowar ale niestety był nieobecny, a ja z racji pociągu nie miałem czasu na niego czekać.
Warzone są stale 3 rodzaje piw:
- Štajerc svetlo.
Koloru złotego, mętne.
Piana biała, drobnoziarnista, dość solidna na 3 cm, opadła po 3 łykach do kożuszka i solidnej obwódki, pozostawiając kręgi i plamy na ściankach kufla.
Zapach przyjemny, głównie drożdżowy - jakby z otwartej kadzi fermentacyjnej, z kwiatową nutą.
W smaku dość wyraźna chmielowa goryczka i owocowość, także wyczuwalny lekki posmak chlebowy. Przyjemne, lekkie, dobrze wchodzące piwo.
- Štajerc temno
Kolor hebanowy z ciemnorubinowymi refleksami, mętne.
Piana lekko przybrudzona, dość gęsta, kłębiasta, lecz wystąpiła tylko przy podaniu. Po kilku minutach pozostała tylko obrączka i nikłe plamy na szkle.
Zapach niezbyt intensywny, słodowy z nutką kawowo - karmelową i piwniczną drożdżowościa.
Smak niestety nie zachwyca, jest mało zdecydowany i po chwili się go nie pamięta. Trochę słodowości, karmelu, leciutka kawowa goryczka i kwaskowa nutka owocowa. Jest też niestety mdły posmak piwniczny (chyba to kwestia niedoleżakowania). Jak dla mnie najwyżej na 3.
- Štajerc zeleno
Jak nazwa wskazuje było ciemnozielone, mętne.
Piana wydawała się lekko seledynowa ale to pewnie złudzenie od koloru piwa. Choć początkowo była gęsta i drobnooczkowa, równie szybko opadła do dziurawego kożuszka, jednak plamy na szkle pozostały dość okazałe.
Zapach nikły, leciutko słodowy, w miarę ogrzewania się piwa stawał się bardziej wyczuwalny i chlebowy.
W smaku cieniutkie, wodniste, leciutka chlebowość i takaż chmielowa goryczka.
Obsługa niestety nie znała parametrów tego piwa (jak i innych), ale była to chyba jedynie 9 - 10°. Dobre do wypicia w czasie upału, nic poza tym.
Z tych trzech najbardziej smakowało mi svetlo, było dopracowane i wyraziste. Wszystkie były w cenach 1,70/2,10/3,50€ za 0,3/0,5/1 l. Podawano je w różnych rodzajach szkła lecz bez logo, podkładki przynoszono razem z kuflem i zabierano z pustym, jednak udało mi się przechwycić. W gablocie przy wejściu były wystawione butelki 0,5 i 1l z logo Štajerc lecz chyba tylko jako ozdoba bo piwa na wynos nie sprzedawano.
Menu dość bogate, ceny w przedziale 5-7€ i jak widziałem porcje są solidne. Czynne jest już od 6.30 do 24, a w piątki i soboty do 1.
Fotki w galerii:
Warzone są stale 3 rodzaje piw:
- Štajerc svetlo.
Koloru złotego, mętne.
Piana biała, drobnoziarnista, dość solidna na 3 cm, opadła po 3 łykach do kożuszka i solidnej obwódki, pozostawiając kręgi i plamy na ściankach kufla.
Zapach przyjemny, głównie drożdżowy - jakby z otwartej kadzi fermentacyjnej, z kwiatową nutą.
W smaku dość wyraźna chmielowa goryczka i owocowość, także wyczuwalny lekki posmak chlebowy. Przyjemne, lekkie, dobrze wchodzące piwo.
- Štajerc temno
Kolor hebanowy z ciemnorubinowymi refleksami, mętne.
Piana lekko przybrudzona, dość gęsta, kłębiasta, lecz wystąpiła tylko przy podaniu. Po kilku minutach pozostała tylko obrączka i nikłe plamy na szkle.
Zapach niezbyt intensywny, słodowy z nutką kawowo - karmelową i piwniczną drożdżowościa.
Smak niestety nie zachwyca, jest mało zdecydowany i po chwili się go nie pamięta. Trochę słodowości, karmelu, leciutka kawowa goryczka i kwaskowa nutka owocowa. Jest też niestety mdły posmak piwniczny (chyba to kwestia niedoleżakowania). Jak dla mnie najwyżej na 3.
- Štajerc zeleno
Jak nazwa wskazuje było ciemnozielone, mętne.
Piana wydawała się lekko seledynowa ale to pewnie złudzenie od koloru piwa. Choć początkowo była gęsta i drobnooczkowa, równie szybko opadła do dziurawego kożuszka, jednak plamy na szkle pozostały dość okazałe.
Zapach nikły, leciutko słodowy, w miarę ogrzewania się piwa stawał się bardziej wyczuwalny i chlebowy.
W smaku cieniutkie, wodniste, leciutka chlebowość i takaż chmielowa goryczka.
Obsługa niestety nie znała parametrów tego piwa (jak i innych), ale była to chyba jedynie 9 - 10°. Dobre do wypicia w czasie upału, nic poza tym.
Z tych trzech najbardziej smakowało mi svetlo, było dopracowane i wyraziste. Wszystkie były w cenach 1,70/2,10/3,50€ za 0,3/0,5/1 l. Podawano je w różnych rodzajach szkła lecz bez logo, podkładki przynoszono razem z kuflem i zabierano z pustym, jednak udało mi się przechwycić. W gablocie przy wejściu były wystawione butelki 0,5 i 1l z logo Štajerc lecz chyba tylko jako ozdoba bo piwa na wynos nie sprzedawano.
Menu dość bogate, ceny w przedziale 5-7€ i jak widziałem porcje są solidne. Czynne jest już od 6.30 do 24, a w piątki i soboty do 1.
Fotki w galerii:
Comment