W niewielkiej miejscowości Grosuplje, położonej 21 km na południowy-wschód od Słoweńskiej stolicy znajdziemy sympatycznego mikrusa, oferującego 3 rodzaje warzonego na miejscu piwa.
Do Grosuplje jest dogodny dojazd pociągiem. Osobowe i przyspieszone pociągi odjeżdżają z dworca głównego w Ljubljanie średnio co godzinę, a podróż trwa 25 minut.
Ze stacji do przemarszu jest kilometr, budynek minibrowaru będzie widoczny z daleka, opatrzony jest wielkim banerem "Anton".
Na parterze, w jednoprzestrzennym pomieszczeniu znajduje się restauracja, bar i warzelnia.
W ofercie są trzy rodzaje piwa: Anton Svetlo, Antom Temno i Antom Mešano.
Wszystkie w jednej cenie 1,50 / 1,70 / 1,90 / 3,60 euro za 0,2 / 0,3 / 0,5 / 1 litr.
Ponadto można zamówić 3,5 litrowy tank za 12 euro.
Niestety w czasie naszej wizyty było dostępne tylko piwo jasne, co bardzo rozgoryczyło mojego współtowarzysza Stefana.P.
Brak ciemnego piwa rekompensował doskonały nastrój panujący w lokalu i świetna rockowa muzyka.
Piwo podawane jest w czystym szkle, tradycją Słoweńską jest też brak firmowych podkładek.
Zaskoczeniem było podanie piwa w zmrożonym kuflu. Dotychczas z czymś takim spotkałem się tylko w południowo-azjatyckich krajach - Wietnamie i Kambodży.
Będąc na miejscu warto wrzucić coś na ząb, potrawy są smaczne, a ceny niewygórowane.
Szczególnie polecam zupę czosnkową za 2,50 euro. Jest to inna, kremowa wersja czosneczki z mega zawartością czosnku, zapewniająca "świeży" oddech na bardzo długo
Zdjęcia:
Do Grosuplje jest dogodny dojazd pociągiem. Osobowe i przyspieszone pociągi odjeżdżają z dworca głównego w Ljubljanie średnio co godzinę, a podróż trwa 25 minut.
Ze stacji do przemarszu jest kilometr, budynek minibrowaru będzie widoczny z daleka, opatrzony jest wielkim banerem "Anton".
Na parterze, w jednoprzestrzennym pomieszczeniu znajduje się restauracja, bar i warzelnia.
W ofercie są trzy rodzaje piwa: Anton Svetlo, Antom Temno i Antom Mešano.
Wszystkie w jednej cenie 1,50 / 1,70 / 1,90 / 3,60 euro za 0,2 / 0,3 / 0,5 / 1 litr.
Ponadto można zamówić 3,5 litrowy tank za 12 euro.
Niestety w czasie naszej wizyty było dostępne tylko piwo jasne, co bardzo rozgoryczyło mojego współtowarzysza Stefana.P.
Brak ciemnego piwa rekompensował doskonały nastrój panujący w lokalu i świetna rockowa muzyka.
Piwo podawane jest w czystym szkle, tradycją Słoweńską jest też brak firmowych podkładek.
Zaskoczeniem było podanie piwa w zmrożonym kuflu. Dotychczas z czymś takim spotkałem się tylko w południowo-azjatyckich krajach - Wietnamie i Kambodży.
Będąc na miejscu warto wrzucić coś na ząb, potrawy są smaczne, a ceny niewygórowane.
Szczególnie polecam zupę czosnkową za 2,50 euro. Jest to inna, kremowa wersja czosneczki z mega zawartością czosnku, zapewniająca "świeży" oddech na bardzo długo
Zdjęcia: