Гальба, Самбір, Хмельницького, 14а
Niewielki sezonowy niejako przylepiony do budynku centrum handlowego ''Rukawiczka'' grill-bar, nie stanowiłby podstawy do wzmianki, gdyby nie to że latem tego roku było to miejsce gdzie jeszcze można było spróbować nalewanego piwa z miejscowego browarku o nazwie ''Hmilnyj Miedok''.
W piękny letni dzień, koło południa w tym niewielkim przybytku było gwarno, a miejsca praktycznie były wszystkie zajęte.
Na stołach królowały obfite porcje z miejscowego grilla, ale to akurat nie było celem mojej wizyty zresztą zupełnie przypadkowej, gdyż podczas mojej nie całkiem udanej wizyty w miejscowym browarku (?) zostałem tam przywieziony autem przez pracownika.
Lokal jest własnością tej samej firmy prowadzącej browarek, a mimo że w samym zakładzie piwa już dłuższy czas nie uświadczysz, to w barze jeszcze było w beczce.
Jedynym miejscowym i to z rzadka warzonym piwem jest jasny lager miodowy o nazwie Hmilnyj Miedok.
Jako że polski konsument piwny przyzwyczajony jest do tego rodzaju piw na naszym rynku, nie jest to jakaś wielka egzotyka, jednakże nie pamiętam aż tak mocnego ''miodowca'' o ekstrakcie 16* Blg.
Piwo było troszeczkę przegazowane, ze średnio obfitą pianą, natomiast sam smak był wyraźnie pod wpływem dosyć ostrego posmaku miodu, wydaje mi się że gryczanego.
Gdyby nie ograniczony czas i perspektywa wypicia tego dnia jeszcze niejednego piwa przy upalnej pogodzie, zapewne bym jeszcze powtórzył sobie niejedno (no może max.2)
Nie można tu nie wspomnieć o kwasie chlebowym produkowanym przez tą firmę, który jest flagowym i w zasadzie jedynym produktem, bo warzenie piwa nie było zaplanowane na najbliższy czas.
Kwas można sobie wypić z nalewaka również przed barem, co miejscowi czynią bardzo chętnie.
Do degustacji dostałem tak piwo jak i kufelek wybornego kwasu.
Na tym jednym rodzaju piwa nalewanego nie ogranicza się oferta miejscowego baru, gdyż można wypić piwa również z browaru w Równem ''Bergschloss'' i to w kilku rodzajach.
Co ciekawe piwo i kwas podano mi w kuflach z browaru Zeman z Łucka.
Godzin otwarcia nigdzie nie uświadczyłem.
W tym miejscu muszę podziękować za bezpłatną degustacje szefowi firmy.
Jedyna fotka z budyneczkiem gdzie również czasem warzą piwo:
Niewielki sezonowy niejako przylepiony do budynku centrum handlowego ''Rukawiczka'' grill-bar, nie stanowiłby podstawy do wzmianki, gdyby nie to że latem tego roku było to miejsce gdzie jeszcze można było spróbować nalewanego piwa z miejscowego browarku o nazwie ''Hmilnyj Miedok''.
W piękny letni dzień, koło południa w tym niewielkim przybytku było gwarno, a miejsca praktycznie były wszystkie zajęte.
Na stołach królowały obfite porcje z miejscowego grilla, ale to akurat nie było celem mojej wizyty zresztą zupełnie przypadkowej, gdyż podczas mojej nie całkiem udanej wizyty w miejscowym browarku (?) zostałem tam przywieziony autem przez pracownika.
Lokal jest własnością tej samej firmy prowadzącej browarek, a mimo że w samym zakładzie piwa już dłuższy czas nie uświadczysz, to w barze jeszcze było w beczce.
Jedynym miejscowym i to z rzadka warzonym piwem jest jasny lager miodowy o nazwie Hmilnyj Miedok.
Jako że polski konsument piwny przyzwyczajony jest do tego rodzaju piw na naszym rynku, nie jest to jakaś wielka egzotyka, jednakże nie pamiętam aż tak mocnego ''miodowca'' o ekstrakcie 16* Blg.
Piwo było troszeczkę przegazowane, ze średnio obfitą pianą, natomiast sam smak był wyraźnie pod wpływem dosyć ostrego posmaku miodu, wydaje mi się że gryczanego.
Gdyby nie ograniczony czas i perspektywa wypicia tego dnia jeszcze niejednego piwa przy upalnej pogodzie, zapewne bym jeszcze powtórzył sobie niejedno (no może max.2)
Nie można tu nie wspomnieć o kwasie chlebowym produkowanym przez tą firmę, który jest flagowym i w zasadzie jedynym produktem, bo warzenie piwa nie było zaplanowane na najbliższy czas.
Kwas można sobie wypić z nalewaka również przed barem, co miejscowi czynią bardzo chętnie.
Do degustacji dostałem tak piwo jak i kufelek wybornego kwasu.
Na tym jednym rodzaju piwa nalewanego nie ogranicza się oferta miejscowego baru, gdyż można wypić piwa również z browaru w Równem ''Bergschloss'' i to w kilku rodzajach.
Co ciekawe piwo i kwas podano mi w kuflach z browaru Zeman z Łucka.
Godzin otwarcia nigdzie nie uświadczyłem.
W tym miejscu muszę podziękować za bezpłatną degustacje szefowi firmy.
Jedyna fotka z budyneczkiem gdzie również czasem warzą piwo: