Ukraina pozazdrościła innym krajom dużych centrów narciarskich, z bogatą infrastrukturą i zrobili takową u siebie, w miejscowości Polianica.
Chociaż sama miejscowość jest zupełnie gdzie indziej.
To od podstaw zrobione skupisko wyciągów i hoteli, funkcjonujące pod nazwą Bukovel Resort.
Niestety działalność tego typu obiektów poza sezonem zimowym, bywa mocno ograniczona, czego sam doświadczyłem.
Z kilkunastu wyciagów krzesełkowych, czynny był tylko jeden a i turystów niezbyt wielu.
W jednym z wielu hoteli, których architektura stara nieśmiało naśladować klimaty alpejskie, o nazwie Skilandhouse, mieści się mały browar restauracyjny Bartik.
Powstał w roku 2014.
Mikrus ze stajni Schulza.
Warzelnia z kociołkami 200 litrowymi zaledwie.
Kiedy byłem w lokalu to akurat w totalnie pustej restauracji odbywało się warzenie, dzięki czemu można było się co nieco dowiedzieć od pana piwowara o tym i owym.
Inwestor nie ogranicza się do tego browarku, bo otworzył w 2016 roku większy w Ivano- Frankivsku.
Asortyment nie powala na kolana.
Podczas wizyty tylko jeden rodzaj- Svitłe 12.5*, 4,5%.
Cena za 0,3 i 0.5l : 27, 38 UAH.(wszystkie inne piwa też w tej cenie)
Piwo mocno przegazowane, pozbawione jakichś głębszych smaków, takie se.
Miałem też możliwość odbyć krótką wycieczke na zewnątrz lokalu, gdzie w jakby garażu umieszczone są tanki i pan piwowar nalał do spróbowania piwo- Ejl svitłe, 14*, 5,5%, które lada dzień miało się pojawić na kranie.
Było ciekawsze, ale żeby zrobiło jakieś większe wrażenie, to nie.
W karcie oprócz tych dwóch wyżej wymienionych piw, jest jeszcze Pszeniczne 12.5*, 4.5%.
Ponoć czasem bywa.
Piwo nalewane jest do własnych kufelków.
I na tym kończą się atrakcje dla kolekcjonerów.
Meniu dosyć bogate, z wieloma akcentami miejscowej kuchnii dostosowane do bardziej wydatnych portfeli.
Z tego co sie obecnie dowiedziałem ( od mojej wizyty minęło już trochę czasu) browar warzy piwo tylko sezonowo.
Nie wiem o jaką porę roku chodzi, ale obstawiam na zimę.
Dla klientów kurortu, wizyta w tym przybytku daje jakieś urozmaicenie, we wszechobecnej obecności lokali z piwami koncernowymi.
Fotki:
Chociaż sama miejscowość jest zupełnie gdzie indziej.
To od podstaw zrobione skupisko wyciągów i hoteli, funkcjonujące pod nazwą Bukovel Resort.
Niestety działalność tego typu obiektów poza sezonem zimowym, bywa mocno ograniczona, czego sam doświadczyłem.
Z kilkunastu wyciagów krzesełkowych, czynny był tylko jeden a i turystów niezbyt wielu.
W jednym z wielu hoteli, których architektura stara nieśmiało naśladować klimaty alpejskie, o nazwie Skilandhouse, mieści się mały browar restauracyjny Bartik.
Powstał w roku 2014.
Mikrus ze stajni Schulza.
Warzelnia z kociołkami 200 litrowymi zaledwie.
Kiedy byłem w lokalu to akurat w totalnie pustej restauracji odbywało się warzenie, dzięki czemu można było się co nieco dowiedzieć od pana piwowara o tym i owym.
Inwestor nie ogranicza się do tego browarku, bo otworzył w 2016 roku większy w Ivano- Frankivsku.
Asortyment nie powala na kolana.
Podczas wizyty tylko jeden rodzaj- Svitłe 12.5*, 4,5%.
Cena za 0,3 i 0.5l : 27, 38 UAH.(wszystkie inne piwa też w tej cenie)
Piwo mocno przegazowane, pozbawione jakichś głębszych smaków, takie se.
Miałem też możliwość odbyć krótką wycieczke na zewnątrz lokalu, gdzie w jakby garażu umieszczone są tanki i pan piwowar nalał do spróbowania piwo- Ejl svitłe, 14*, 5,5%, które lada dzień miało się pojawić na kranie.
Było ciekawsze, ale żeby zrobiło jakieś większe wrażenie, to nie.
W karcie oprócz tych dwóch wyżej wymienionych piw, jest jeszcze Pszeniczne 12.5*, 4.5%.
Ponoć czasem bywa.
Piwo nalewane jest do własnych kufelków.
I na tym kończą się atrakcje dla kolekcjonerów.
Meniu dosyć bogate, z wieloma akcentami miejscowej kuchnii dostosowane do bardziej wydatnych portfeli.
Z tego co sie obecnie dowiedziałem ( od mojej wizyty minęło już trochę czasu) browar warzy piwo tylko sezonowo.
Nie wiem o jaką porę roku chodzi, ale obstawiam na zimę.
Dla klientów kurortu, wizyta w tym przybytku daje jakieś urozmaicenie, we wszechobecnej obecności lokali z piwami koncernowymi.
Fotki: