Następny mikrus na mapie Równego nosi nazwę Stahlberg. Trochę z tym jest zamieszania, gdyż używa się też nazwy Stalewa Hora, co oczywiście znaczy to samo. Raz piszą tak, raz tak... Zostańmy już przy tej pierwszej nazwie, która umieszczona jest na szkle czy podstawkach. Koncept tego przedsięwzięcia miejscowego biznesmena, to była największa w Równym sala z dyskoteką a browar.. tak trochę na deser.
Po wejściu do wewnątrz, sala a raczej hala nieco przytłacza swoją wielkością. To jedno pomieszczenie podzielone na dwa poziomy, gdzie może siedzieć jednocześnie 400 osób. Miejsce spotkań miłośników dudniącej muzyki niż piwoszy. Miałem szczęście że w godzinach popołudniowych kiedy tam byłem, było spokojnie i zajętych było zaledwie kilka stolików.
Na piętrze za szybą widać warzelnie, tanki również widoczne umieszczone są poniżej na parterze. Browar rozpoczął swoją działalność w 2016 roku. Technologia pochodzi od praktycznie nieznanej mi firmy Schels Gmbh. Nie zastałem piwowara, więc nie było okazji zaglądnąć do wewnątrz.
Od początku działalności nie było szaleństwa w piwnej ofercie. Jasne i ciemne. Cóż chyba stwierdzono ze towarzystwo dyskotekowe nie ma wielkich wymagań.
Spróbowałem:
Stahlberg Svitłe Lager w wersji filtrowanej jak i nie. Bodajże 11* ( pani kelnerka po usłyszeniu pytania o ekstrakt poszła jakąś naradę z innymi robić, po czym stwierdziła- 4.5% alkoholu). 21, 33, 66 UAH, za poj. 0.3, 0.5, 1l
Stahlberg Dunkel niefiltr. 12* (?) 22, 34, 68 UAH.
Piwa dosyć tanie, ale jak dla mnie nie za bardzo warte grzechu spożycia. Totalna pustka, taka woda piwna bez niczego co mogłoby przyciągnąć piwosza.
Długi czas asortyment zostawał ten sam, ale jak widzę obecnie, dużo się zmieniło w tej sprawie.
W ofercie: Helles, Rauchbier, Weizenbier, IPA, Marzen, Stout... No,no. jakiś postęp jest, ciekawe jak smakowo to wygląda. Jakaś motywacja jest by tam zaglądnąć kiedyś, bo w innym przypadku raczej bym tego nie powtórzył.
Nie można też nie wspomnieć o dosyć bogatej i cenowo przystępnej ofercie dań.
Działa też na miejscu sklep firmowy, który mieści się po prawej stronie od drzwi wejściowych. Siedzi tam trochę znudzona pani i sprzedaje miejscowe piwo rozlewane do petek. Piwo jest tańsze niż w lokalu.
Browarek dorobił się własnego szkła jak i podstawek. Dostałem też kilka etykietek (naklejek) w formie zbiorczej, nie przypisywane konkretnemu piwu.
Lokal pracuje:
Pon 16.00 - 24.00, wt - pt 14.00 - 24.00, sob, ni 12.00 - 24.00
Sklep firmowy otwarty codziennie w godz. 10.00 - 20.00.
Dla piwoszy, dla których złocisty płyn jest celem sam w sobie, niezbyt pociągające miejsce. Jednak szeroki obecnie wybór miejscowych piw, jednak jest jakimś magnesem. Może jest już lepiej z jakością piwa?
Strzały z obiektywu:
Po wejściu do wewnątrz, sala a raczej hala nieco przytłacza swoją wielkością. To jedno pomieszczenie podzielone na dwa poziomy, gdzie może siedzieć jednocześnie 400 osób. Miejsce spotkań miłośników dudniącej muzyki niż piwoszy. Miałem szczęście że w godzinach popołudniowych kiedy tam byłem, było spokojnie i zajętych było zaledwie kilka stolików.
Na piętrze za szybą widać warzelnie, tanki również widoczne umieszczone są poniżej na parterze. Browar rozpoczął swoją działalność w 2016 roku. Technologia pochodzi od praktycznie nieznanej mi firmy Schels Gmbh. Nie zastałem piwowara, więc nie było okazji zaglądnąć do wewnątrz.
Od początku działalności nie było szaleństwa w piwnej ofercie. Jasne i ciemne. Cóż chyba stwierdzono ze towarzystwo dyskotekowe nie ma wielkich wymagań.
Spróbowałem:
Stahlberg Svitłe Lager w wersji filtrowanej jak i nie. Bodajże 11* ( pani kelnerka po usłyszeniu pytania o ekstrakt poszła jakąś naradę z innymi robić, po czym stwierdziła- 4.5% alkoholu). 21, 33, 66 UAH, za poj. 0.3, 0.5, 1l
Stahlberg Dunkel niefiltr. 12* (?) 22, 34, 68 UAH.
Piwa dosyć tanie, ale jak dla mnie nie za bardzo warte grzechu spożycia. Totalna pustka, taka woda piwna bez niczego co mogłoby przyciągnąć piwosza.
Długi czas asortyment zostawał ten sam, ale jak widzę obecnie, dużo się zmieniło w tej sprawie.
W ofercie: Helles, Rauchbier, Weizenbier, IPA, Marzen, Stout... No,no. jakiś postęp jest, ciekawe jak smakowo to wygląda. Jakaś motywacja jest by tam zaglądnąć kiedyś, bo w innym przypadku raczej bym tego nie powtórzył.
Nie można też nie wspomnieć o dosyć bogatej i cenowo przystępnej ofercie dań.
Działa też na miejscu sklep firmowy, który mieści się po prawej stronie od drzwi wejściowych. Siedzi tam trochę znudzona pani i sprzedaje miejscowe piwo rozlewane do petek. Piwo jest tańsze niż w lokalu.
Browarek dorobił się własnego szkła jak i podstawek. Dostałem też kilka etykietek (naklejek) w formie zbiorczej, nie przypisywane konkretnemu piwu.
Lokal pracuje:
Pon 16.00 - 24.00, wt - pt 14.00 - 24.00, sob, ni 12.00 - 24.00
Sklep firmowy otwarty codziennie w godz. 10.00 - 20.00.
Dla piwoszy, dla których złocisty płyn jest celem sam w sobie, niezbyt pociągające miejsce. Jednak szeroki obecnie wybór miejscowych piw, jednak jest jakimś magnesem. Może jest już lepiej z jakością piwa?
Strzały z obiektywu: