W samym centrum miasta, nieopodal historycznego browaru Sedelmajera, a raczej tego, co z niego zostało, mieści się chyba ulubiony przez miejscową młodzież browar restauracyjny w dawnym Stanisławowie. Samo miasto pod względem ilości mikrusów ustępuje chyba tylko stolicy, co czyni je bardzo atrakcyjne dla miłośników złotego napoju.
Lokal mieści się w starej kamienicy i jest zaskakująco jak dla mnie mały. W sumie to dosyć kameralne miejsce, z salką na parterze i drugą w piwnicy. Na parterze jest kilka drewnianych ław, kociołki i bar, nad którym błyszczą trzy tanki, z których bezpośrednio leje się miejscowe piwo. Miejsce w sam raz by chwile posiedzieć przy piwie. Znacznie ciekawszym miejscem, jest sala w piwnicy, w której ściany jak i sufit zamontowano setki żarówek. Wygląda to bardzo oryginalnie, chociaż bardzo surowo. Oczywiście nie świecą wszystkie na raz, bo klient chyba by oszalał, a rachunek za prąd doprowadziłby do bankructwa tego przybytku....Obok jest kuchnia, a na przeciw, widać salę z tankami i całą resztą technologii używanej do produkcji piwa.
Browarek zaczął swój żywot w 2016 roku. Technologia pochodzi z węgierskiej firmy Agrometal. Kotły o pojemności 500l.
Piwa warzy się tutaj w zdecydowanej większości nowofalowe, adresowane wybitnie dla młodszej nacji piwoszy.
W karcie były wyszczególnione:
# Wheat - 11,5*, 5% 38 UAH za 0,5l
# IPA- 13*, 6% 42 UAH za 0,4
# Pilsner- 13,5*, 5,4% 38 UAH 0,5
# West Coast Blond - 16*, 6,5% 52 UAH 0,4
# Oatmeal Stout- 17,8*, 6% 42 UAH 0,4
# Wee Heavy - 18*, 7,5% 55 UAH 0,3
# Belgian Golden Strong Ale- 19*, 8,2% 52 UAH 0,3
Dodatkowo co jakiś czas bywa jakieś sezonowe. W tym dniu było:
# Seasonall Raspberry czyli malinowe.
Bywają też piwa gościnne, z innych mikrusów ukraińskich.
Jednak teoria a praktyka okazała się być na miejscu mocno różna, to znaczy faktycznie w tym dniu były dostępne. tylko trzy rodzaje piwa.
Jednak miałem okazję być tam dwa lata później i tu już wybór był dużo większy.
W sumie piwa całkiem pijalne, chociaż trudno mi tu coś wyróżnić, gdyż nie jestem ciężkim fanem tego typu piw . Najlepiej smakował mi Oatmeal Stout.
Lokal oferuje również i dania na ciepło, ale porcje raczej nie dla tych co lubią podjeść.
Co jakiś czas wypuszcza się niektóre piwa w formie butelkowej. Leje się go do szkła o pojemności 0.33l. Cena 39 UAH. Można sobie je wybrać z lodówki.
Bardzo fajna obsługa. Młode dziewczyny bardzo komunikatywne, starają się poinformować, ew. pomóc w dziwnych upodobaniach różnorakich kolekcjonerów piwnych artefaktów.
Lokal pracuje w dniach:
1- 4 12.00 - 24.00, 5 12.00 - 01.00, 6 i 7 13.00 - 01.00.
Będąc w centrum, punkt obowiązkowy.
Na fotkach salka na parterze i piwo sezonowe- malinowe.
Jest wrzucone jeszcze kilka fotek w galerii, ale te nie wiem kiedy będą dostępne...
Lokal mieści się w starej kamienicy i jest zaskakująco jak dla mnie mały. W sumie to dosyć kameralne miejsce, z salką na parterze i drugą w piwnicy. Na parterze jest kilka drewnianych ław, kociołki i bar, nad którym błyszczą trzy tanki, z których bezpośrednio leje się miejscowe piwo. Miejsce w sam raz by chwile posiedzieć przy piwie. Znacznie ciekawszym miejscem, jest sala w piwnicy, w której ściany jak i sufit zamontowano setki żarówek. Wygląda to bardzo oryginalnie, chociaż bardzo surowo. Oczywiście nie świecą wszystkie na raz, bo klient chyba by oszalał, a rachunek za prąd doprowadziłby do bankructwa tego przybytku....Obok jest kuchnia, a na przeciw, widać salę z tankami i całą resztą technologii używanej do produkcji piwa.
Browarek zaczął swój żywot w 2016 roku. Technologia pochodzi z węgierskiej firmy Agrometal. Kotły o pojemności 500l.
Piwa warzy się tutaj w zdecydowanej większości nowofalowe, adresowane wybitnie dla młodszej nacji piwoszy.
W karcie były wyszczególnione:
# Wheat - 11,5*, 5% 38 UAH za 0,5l
# IPA- 13*, 6% 42 UAH za 0,4
# Pilsner- 13,5*, 5,4% 38 UAH 0,5
# West Coast Blond - 16*, 6,5% 52 UAH 0,4
# Oatmeal Stout- 17,8*, 6% 42 UAH 0,4
# Wee Heavy - 18*, 7,5% 55 UAH 0,3
# Belgian Golden Strong Ale- 19*, 8,2% 52 UAH 0,3
Dodatkowo co jakiś czas bywa jakieś sezonowe. W tym dniu było:
# Seasonall Raspberry czyli malinowe.
Bywają też piwa gościnne, z innych mikrusów ukraińskich.
Jednak teoria a praktyka okazała się być na miejscu mocno różna, to znaczy faktycznie w tym dniu były dostępne. tylko trzy rodzaje piwa.
Jednak miałem okazję być tam dwa lata później i tu już wybór był dużo większy.
W sumie piwa całkiem pijalne, chociaż trudno mi tu coś wyróżnić, gdyż nie jestem ciężkim fanem tego typu piw . Najlepiej smakował mi Oatmeal Stout.
Lokal oferuje również i dania na ciepło, ale porcje raczej nie dla tych co lubią podjeść.
Co jakiś czas wypuszcza się niektóre piwa w formie butelkowej. Leje się go do szkła o pojemności 0.33l. Cena 39 UAH. Można sobie je wybrać z lodówki.
Bardzo fajna obsługa. Młode dziewczyny bardzo komunikatywne, starają się poinformować, ew. pomóc w dziwnych upodobaniach różnorakich kolekcjonerów piwnych artefaktów.
Lokal pracuje w dniach:
1- 4 12.00 - 24.00, 5 12.00 - 01.00, 6 i 7 13.00 - 01.00.
Będąc w centrum, punkt obowiązkowy.
Na fotkach salka na parterze i piwo sezonowe- malinowe.
Jest wrzucone jeszcze kilka fotek w galerii, ale te nie wiem kiedy będą dostępne...