Miasto Mukaczewo, tak jak i inne miasta Zakarpacia mają nieco inny klimat niż np. Lwów.
Dlugie lata pod władaniem węgierskim zrobiły swoje.
Czuć ten specyficzny klimat charakterystyczny dla południowej części Europy, a na stokach pobliskich gór królują winnice.
Najbardziej imponującym zabytkiem miasta, jest położony wysoko na wzgórzu zamek Palanka.
Samo centrum jest wielkim deptakiem, na którym w wielkiej kamienicy mieści się hotel i restauracja ''Star''.
Miejsce eksluzywne a ceny pokoi też niczego sobie.
W restauracji działa minibrowar HBH.
Jakiż był mój smutek ,gdy kiedy tam zajechałem zobaczyłem napis na drzwiach - ''dzień sanitarny, zamknięte''.
No zdarza się, trudno.
W bocznej części budynku kolega zauważył Bar Sport.
Mała klitka z trzema stoliczkami.
Ku uciesze okazało się że mają nalewane piwo z tego browarku.
Na nalewaku logo ''HBH'' i jedynie piwo jasne.
Cena 5 UAH za 0,5 l.
Po trudach zdobywania zamku w upale, weszło w gardło jak ''przecinak''.
Dopiero drugim można było sie podelektować.
Zapach chmielowo - owocowy, już dawno tak ładnie pachnącego piwa nie piłem.
Klarowne, aromatyczne, z przebijającą się lekko goryczką.
Okazało się że kuchnia tego lokaliku jak i hotelowa, jest razem połączona, i bez problemu dostaliśmy zupę i pierożki, chociaż jakieś menu trudno wypatrzyć.
Trzeba pytać co można zjeść.
Według pani przy ladzie, piwo było dwunastką, ale raczej nie ma co brać tego za pewnik.
Być może będzie kiedyś okazja zajrzeć do minibrowaru, ale póki co, trzeba było się zadowolić tym co było, a było wcale nieźle.
Link do Hotelu:
Dlugie lata pod władaniem węgierskim zrobiły swoje.
Czuć ten specyficzny klimat charakterystyczny dla południowej części Europy, a na stokach pobliskich gór królują winnice.
Najbardziej imponującym zabytkiem miasta, jest położony wysoko na wzgórzu zamek Palanka.
Samo centrum jest wielkim deptakiem, na którym w wielkiej kamienicy mieści się hotel i restauracja ''Star''.
Miejsce eksluzywne a ceny pokoi też niczego sobie.
W restauracji działa minibrowar HBH.
Jakiż był mój smutek ,gdy kiedy tam zajechałem zobaczyłem napis na drzwiach - ''dzień sanitarny, zamknięte''.
No zdarza się, trudno.
W bocznej części budynku kolega zauważył Bar Sport.
Mała klitka z trzema stoliczkami.
Ku uciesze okazało się że mają nalewane piwo z tego browarku.
Na nalewaku logo ''HBH'' i jedynie piwo jasne.
Cena 5 UAH za 0,5 l.
Po trudach zdobywania zamku w upale, weszło w gardło jak ''przecinak''.
Dopiero drugim można było sie podelektować.
Zapach chmielowo - owocowy, już dawno tak ładnie pachnącego piwa nie piłem.
Klarowne, aromatyczne, z przebijającą się lekko goryczką.
Okazało się że kuchnia tego lokaliku jak i hotelowa, jest razem połączona, i bez problemu dostaliśmy zupę i pierożki, chociaż jakieś menu trudno wypatrzyć.
Trzeba pytać co można zjeść.
Według pani przy ladzie, piwo było dwunastką, ale raczej nie ma co brać tego za pewnik.
Być może będzie kiedyś okazja zajrzeć do minibrowaru, ale póki co, trzeba było się zadowolić tym co było, a było wcale nieźle.
Link do Hotelu:
Comment