Browar i wyszynk usytuowany w lokalu pod nasypem kolejowym, bardzo podobnie do wrocławskich lokali przy Bogusławskiego. Na zapleczu widoczna warzelnia i tanki.
Co ciekawe, w piątkowy wieczór niemal pusto przy ławach zarówno w środku jak i na zewnątrz.
Oferta na kranach to:
Chasing Pulsars - lager 4,5 %
Chameleon - hazy IPA 5, 5%
Wavelenght - stout 5 %
Mysterious Intergalactic Objekt - NZ pale 4, 5 %
Ponadto piwa z browarów Donzoko, włoskiego Brewfist, Double Barrelled, Fresh Standard i niemieckiego Hofbräu.
Ceny od 4, 9 do 6 funtów za pintę, ponadto można zamawiać też piwa w dwóch miejszych objętościach.
Próbowany lager nie powalał na kolana, dużo lepszy był stout.
Zastanawiałem się nad pustkami w lokalu, w ciągu godziny pojawiły się trzy osoby. Być może miejscowi szykowali się dopiero na dłuższy, trzydniowy weekend.
Co ciekawe, w piątkowy wieczór niemal pusto przy ławach zarówno w środku jak i na zewnątrz.
Oferta na kranach to:
Chasing Pulsars - lager 4,5 %
Chameleon - hazy IPA 5, 5%
Wavelenght - stout 5 %
Mysterious Intergalactic Objekt - NZ pale 4, 5 %
Ponadto piwa z browarów Donzoko, włoskiego Brewfist, Double Barrelled, Fresh Standard i niemieckiego Hofbräu.
Ceny od 4, 9 do 6 funtów za pintę, ponadto można zamawiać też piwa w dwóch miejszych objętościach.
Próbowany lager nie powalał na kolana, dużo lepszy był stout.
Zastanawiałem się nad pustkami w lokalu, w ciągu godziny pojawiły się trzy osoby. Być może miejscowi szykowali się dopiero na dłuższy, trzydniowy weekend.
Comment