Lokal klubowy, który jest firmową piwiarnią, a wkrótce za ścianą będzie także browar (sprzęt już stoi). Na barze 12 kranów z piwami Legenda Sorfozde oraz sporo w butelkach, także tych, które u Legendy warzą kontraktowcy. Ceny bardzo przystępne zważywszy, że liczone za 0,3 i 0,5 litra. 
Samo miejsce jest dość daleko od centrum, ale bez problemu z trafieniem komunikacją miejską. Z głównej ulicy prowadzą nas namalowane na jezdni znaki.

Samo miejsce jest dość daleko od centrum, ale bez problemu z trafieniem komunikacją miejską. Z głównej ulicy prowadzą nas namalowane na jezdni znaki.
. Młodszy po angielsku zagadnął skąd jestem i jak smakują piwa, ja na to - "Lengyel", a barmanka z tryumfem w śmiech - "wiedziałam!". Coś tam wytłumaczyłem, że jestem piwoszem i zwiedzam browary, pytając kiedy by mona obejrzeć ten, na co usłyszałem od jednego z panów, że jeśli chcę to teraz
. Okazało się, że to właściciel a młodszy to piwowar
. Następnego piwa już z baru nie spróbowałem ale w czasie ponad 40 minutowej przechadzki po browarze, kilka razy dostałem próbki z tanków
Comment