Tweet
Jedziemy z Ozd pociągiem, wzdłuż doliny rozlanej po roztopach rzeki Sajo, i po niezbyt fascynującej podróży z powodu gęstej mgły na zewnątrz, a i zaparowanych oknach, wewnątrz, osiągamy stacje Kazincbarcika.
Kazincbarcika to również miasto koszmarek, znane z zakładów chemicznych, Borsod Chem.
Okolica ładna ale umieszczenie różnych zakładów przemysłu ciężkiego i chemicznego w takim miejscu to rzecz karygodna.
Na szczęście dla przyrody, od końca lat 80-tych systematycznie maleje udział przemysłu w tych stronach.
Niedaleko od stacji, na skrzyżowaniu ruchliwych ulic, obok centrum handlowego z Tesco na czele, stoi sobie dosyć pokaźny dom w którym jest minibrowar ze ''stajni'' HBH- Bajor Sorhaz, czyli bawarska piwiarnia.
Przed budynkiem, pod zadaszeniem ogródek piwny, co oczywiste o tej porze roku wyczyszczony z ławek i pusty.
W części barowej remont, widać gości malujących ściany.
Czyżby nie było nam dane się napić miejscowego piwa?
Całe szczęście w piwnicy penzionu jest restauracja, gdzie zasiadamy.
Dużo miejsca, czysto i schludnie ale klimatu bawarskiej knajpy za grosz nie uświadczysz.
Kelner na dzień dobry mówi po niemiecku..
Nie.nie! My nie z tych.
Piwa w karcie dwa rodzaje, z tym że jasne w dwóch odmianach.
HBH Pils w wersji filtrowanej ( szurt) i niefiltrowanej (szuretlen) w cenie 120 HUF za 0,3 l 200 HUF za 0,5 oraz 400 HUF za litra.
Ciemne odpowiednio: 150,250,500.
Ceny bardzo przystępne, wszakże obecnie 200 HUF, to coś około 3.20 Zł.
Filtrowane takie sobie, gdybym nie wiedział że to z minibrowaru, to mógłby mnie ktoś okantować, natomiast niefiltr to jakby inna bajka mimo, że przecież to, to samo piwo.
Bardzo smaczne, chociaż jak na pilsa, goryczka zdecydowanie słaba.
W karcie było jeszcze ciemne, ale niestety wyszło, więc nie mogliśmy go spróbować.
Do jedzenia jest spory wybór niedrogich dań, i widać że sporo ludzi przychodzi głównie zjeść, tym bardziej że codziennie są zestawy obiadowe w naprawde świetnych cenach.
Menu również w wersji angielskiej i niemieckiej.
W każdą Niedziele w godz 11-15, obniżka 20% na jadło.
Niestety cała częśc produkcyjna minibrowaru jest niedostępna dla oka, i znajduje się na tyłach budynku.
Lubie jak chociaż kadzie są na widoku, inaczej piwo smakuje, nawet jak jest przeciętne.
Minibrowar powstał w 1993 roku, i może uwarzyć 600 litrów dziennie piwa.
Szklanice są z logiem HBH, a i podstawki firmowe występują.
Podsumowując dobra jakość, tak jeśli chodzi o jedzenie jak i piwo za przystępną cenę, i to w zasadzie wystarczy aby odwiedzić ten solidny minibrowar, w okolicach Miszkolca .
Link: http://www.hbhkazincbarcika.hu/sorfozde.php
Kazincbarcika to również miasto koszmarek, znane z zakładów chemicznych, Borsod Chem.
Okolica ładna ale umieszczenie różnych zakładów przemysłu ciężkiego i chemicznego w takim miejscu to rzecz karygodna.
Na szczęście dla przyrody, od końca lat 80-tych systematycznie maleje udział przemysłu w tych stronach.
Niedaleko od stacji, na skrzyżowaniu ruchliwych ulic, obok centrum handlowego z Tesco na czele, stoi sobie dosyć pokaźny dom w którym jest minibrowar ze ''stajni'' HBH- Bajor Sorhaz, czyli bawarska piwiarnia.
Przed budynkiem, pod zadaszeniem ogródek piwny, co oczywiste o tej porze roku wyczyszczony z ławek i pusty.
W części barowej remont, widać gości malujących ściany.
Czyżby nie było nam dane się napić miejscowego piwa?
Całe szczęście w piwnicy penzionu jest restauracja, gdzie zasiadamy.
Dużo miejsca, czysto i schludnie ale klimatu bawarskiej knajpy za grosz nie uświadczysz.
Kelner na dzień dobry mówi po niemiecku..
Nie.nie! My nie z tych.
Piwa w karcie dwa rodzaje, z tym że jasne w dwóch odmianach.
HBH Pils w wersji filtrowanej ( szurt) i niefiltrowanej (szuretlen) w cenie 120 HUF za 0,3 l 200 HUF za 0,5 oraz 400 HUF za litra.
Ciemne odpowiednio: 150,250,500.
Ceny bardzo przystępne, wszakże obecnie 200 HUF, to coś około 3.20 Zł.
Filtrowane takie sobie, gdybym nie wiedział że to z minibrowaru, to mógłby mnie ktoś okantować, natomiast niefiltr to jakby inna bajka mimo, że przecież to, to samo piwo.
Bardzo smaczne, chociaż jak na pilsa, goryczka zdecydowanie słaba.
W karcie było jeszcze ciemne, ale niestety wyszło, więc nie mogliśmy go spróbować.
Do jedzenia jest spory wybór niedrogich dań, i widać że sporo ludzi przychodzi głównie zjeść, tym bardziej że codziennie są zestawy obiadowe w naprawde świetnych cenach.
Menu również w wersji angielskiej i niemieckiej.
W każdą Niedziele w godz 11-15, obniżka 20% na jadło.
Niestety cała częśc produkcyjna minibrowaru jest niedostępna dla oka, i znajduje się na tyłach budynku.
Lubie jak chociaż kadzie są na widoku, inaczej piwo smakuje, nawet jak jest przeciętne.
Minibrowar powstał w 1993 roku, i może uwarzyć 600 litrów dziennie piwa.
Szklanice są z logiem HBH, a i podstawki firmowe występują.
Podsumowując dobra jakość, tak jeśli chodzi o jedzenie jak i piwo za przystępną cenę, i to w zasadzie wystarczy aby odwiedzić ten solidny minibrowar, w okolicach Miszkolca .
Link: http://www.hbhkazincbarcika.hu/sorfozde.php
Comment