Klucząc wąskimi uliczkami starej Genui dotrzemy do osobliwego browaru restauracyjnego Fitz Birrificio Genovese.
Charakterystycznym elementem rozpoznawczym mikrusa jest czerwona krata w drzwiach wejściowych.
Dwupoziomowy lokal składa się z górnej części restauracyjnej i dolnej, gdzie znajduje się instalacja.
Wchodząc na górę od progu potencjalnych konsumentów torpeduje głośna, wrzaskliwa muzyka wespół z krzykami i wrzaskami młodzieży, oblegającej ten lokal.
Spędziłem tam całe półtorej godziny i nie mogłem zebrać myśli. Jednym słowem obłęd.
Firmowy pub jest jednocześnie wielkim salonem gier. Są piłkarzyki, gry planszowe i gry telewizyjne.
Jeśli chodzi o doznania piwne to oprócz bogatej oferty najrozmaitszych znanych marek z całej Europy, gdzie przodują koncerniaki są też piwa warzone na miejscu i kilka włoskich craftów zarówno na kranach, jak i w butelkach.
W dniu mojej wizyty w pierwszej połowie września na kranach z Fitz dostępne były dwa piwa: IPA i Amber Ale. Oba w cenie 4 € za 0,5 l.
Pierwsze to esencja chmielu, drugie jest esencją słodu. Prawdziwa jazda po bandzie i niezwykłe doświadczenie smakowe.
Niestety nie ma żadnych firmowych gadżetów. Używa się szkła irlandzkich marek McFarland i Murphy's.
Do pierwszego zamówienia podawana jest miska ohydnych tłustych chipsów.
Jedzenie też śmieciowe - nugetsy z kurczaka, tosty, burgery.
Godzin otwarcia nie zanotowałem z powodu pijaństwa.
Zdjęcia:
Charakterystycznym elementem rozpoznawczym mikrusa jest czerwona krata w drzwiach wejściowych.
Dwupoziomowy lokal składa się z górnej części restauracyjnej i dolnej, gdzie znajduje się instalacja.
Wchodząc na górę od progu potencjalnych konsumentów torpeduje głośna, wrzaskliwa muzyka wespół z krzykami i wrzaskami młodzieży, oblegającej ten lokal.
Spędziłem tam całe półtorej godziny i nie mogłem zebrać myśli. Jednym słowem obłęd.
Firmowy pub jest jednocześnie wielkim salonem gier. Są piłkarzyki, gry planszowe i gry telewizyjne.
Jeśli chodzi o doznania piwne to oprócz bogatej oferty najrozmaitszych znanych marek z całej Europy, gdzie przodują koncerniaki są też piwa warzone na miejscu i kilka włoskich craftów zarówno na kranach, jak i w butelkach.
W dniu mojej wizyty w pierwszej połowie września na kranach z Fitz dostępne były dwa piwa: IPA i Amber Ale. Oba w cenie 4 € za 0,5 l.
Pierwsze to esencja chmielu, drugie jest esencją słodu. Prawdziwa jazda po bandzie i niezwykłe doświadczenie smakowe.
Niestety nie ma żadnych firmowych gadżetów. Używa się szkła irlandzkich marek McFarland i Murphy's.
Do pierwszego zamówienia podawana jest miska ohydnych tłustych chipsów.
Jedzenie też śmieciowe - nugetsy z kurczaka, tosty, burgery.
Godzin otwarcia nie zanotowałem z powodu pijaństwa.
Zdjęcia: