Minibrowar, typowo studencka klientela nawet poza rokiem akademickim. Wystrój nie powala, miejsca nie za wiele ale co się tyczy piwa - pierwsza klasa. Miałem zdjęcia i wrażenia organoleptyczne a nawet skan karty piw - ale wszystko zaginęło razem z moją komórką po powrocie do Polski :/ Dlatego wersja okrojona.
Na miejscu spotkałem 6 piw lanych, wg karty która bardzo dokładnie opisywała każde z nich (rodzaje słodów, czasy zacierania, rodzaje chmieli, fermentacji, drożdży, w sumie wszystko) wszystkie piwa były górnej fermentacji.
Montemagno - Ale z dodatkiem miodu
Gorgona - Belgijskie Pale Ale
Valdera Rossa - angielskie Pale Ale z azotową pianką
Yeti - nie pamiętam co za styl, ale najlepsze ;]
I nie posiadająca żadnej nazwy pszenica.
I jeszcze coś, ale nazwy nie pamiętam :/
Część z piw była w wersjach filtrowanych i niefiltrowanych do wyboru.
Większość smakowała bardzo dobrze, Gorgona chyba najmniej udana.
Świetnie wyszkolony barman nalewał piwo bez ceregieli z przechylaniem kufla (właściwe rodzaje szkła dla konkretnych piw obecne) co powodowało tworzenie się pięknej piany której nikt nie niepokoił łyżką.
Cena za 0,5 l piwa każdego to 3,60 euro podczas Happy Hours, dodatkowo można wtedy do woli jeść wystawiane na ladzie kanapki.
Ogólnie - kiedy zmęczy Cię włoskie wino koniecznie zaglądnij do Orzo Bruno i śmiej się w twarz gdy ktoś powie że we Włoszech nie ma dobrych piw
Na miejscu spotkałem 6 piw lanych, wg karty która bardzo dokładnie opisywała każde z nich (rodzaje słodów, czasy zacierania, rodzaje chmieli, fermentacji, drożdży, w sumie wszystko) wszystkie piwa były górnej fermentacji.
Montemagno - Ale z dodatkiem miodu
Gorgona - Belgijskie Pale Ale
Valdera Rossa - angielskie Pale Ale z azotową pianką
Yeti - nie pamiętam co za styl, ale najlepsze ;]
I nie posiadająca żadnej nazwy pszenica.
I jeszcze coś, ale nazwy nie pamiętam :/
Część z piw była w wersjach filtrowanych i niefiltrowanych do wyboru.
Większość smakowała bardzo dobrze, Gorgona chyba najmniej udana.
Świetnie wyszkolony barman nalewał piwo bez ceregieli z przechylaniem kufla (właściwe rodzaje szkła dla konkretnych piw obecne) co powodowało tworzenie się pięknej piany której nikt nie niepokoił łyżką.
Cena za 0,5 l piwa każdego to 3,60 euro podczas Happy Hours, dodatkowo można wtedy do woli jeść wystawiane na ladzie kanapki.
Ogólnie - kiedy zmęczy Cię włoskie wino koniecznie zaglądnij do Orzo Bruno i śmiej się w twarz gdy ktoś powie że we Włoszech nie ma dobrych piw