Drodzy bracia (i siostry) piwosze,
Kilka miesięcy temu w trakcie spaceru po Lwowie odkryłem maluteńką knajpkę z rozmaitymi piwami lanymi z kranów wystających ze ściany. Nie mieli tam piw powszechnie dostępnych, a jakieś inne, ciekawe, z którymi nie spotkałem się nigdzie indziej w tym mieście. Poza tym w trakcie konsumpcji piwa można było sobie czas umilać różnymi przekąskami w stylu suszonych kalmarów czy wędzonych ryb.
Oczywiście nie zapisałem sobie adresu ani nazwy tej knajpki, czego bardzo teraz żałuję. I tutaj właśnie stawiam pytanie - wie ktoś, o jakim lokalu mówię i jest w stanie podać mi jego nazwę, stronę internetową, adres, cokolwiek?
Lokal był w odległości nie większej, niż 2-3 kilometry od centrum. W środku były dwa albo trzy małe stoliki i (chyba - byłem tam w zimie) ogródek piwny na zewnątrz. Lokal był na parterze kamienicy lub niewysokiego bloku.
Kilka miesięcy temu w trakcie spaceru po Lwowie odkryłem maluteńką knajpkę z rozmaitymi piwami lanymi z kranów wystających ze ściany. Nie mieli tam piw powszechnie dostępnych, a jakieś inne, ciekawe, z którymi nie spotkałem się nigdzie indziej w tym mieście. Poza tym w trakcie konsumpcji piwa można było sobie czas umilać różnymi przekąskami w stylu suszonych kalmarów czy wędzonych ryb.
Oczywiście nie zapisałem sobie adresu ani nazwy tej knajpki, czego bardzo teraz żałuję. I tutaj właśnie stawiam pytanie - wie ktoś, o jakim lokalu mówię i jest w stanie podać mi jego nazwę, stronę internetową, adres, cokolwiek?
Lokal był w odległości nie większej, niż 2-3 kilometry od centrum. W środku były dwa albo trzy małe stoliki i (chyba - byłem tam w zimie) ogródek piwny na zewnątrz. Lokal był na parterze kamienicy lub niewysokiego bloku.
Comment