Juz niedługo mój kumpel przenosi się do Pruszkowa, i jedno co go martwi to, jak twierdzi, brak sensownych knajpek. Jedyna jaka spotkał to bar Kufelek (chyba).
Może ktoś moze jakiś lokalik polecić???
pułaś
--------------------------------- "(...)W kącikach flechtów wieczór już Lśni jak porzeczka krwawa Ukradkiem z rdzy wycieram nóż I między bajki wkładam"
O naszym człowieku wiem, i na Niego szczególnie liczę. Może się jednak okazać, że nasz człowiek częściej przebywa we Wrocku niż w domu i o niektórych nowych lokalach w mieście rodzinnym nie wie.
Może też ktoś inny przebywał w celach turystycznych w tym uroczym zakątku Polski i znalazł jakiś sensowny lokalik
pułaś
--------------------------------- "(...)W kącikach flechtów wieczór już Lśni jak porzeczka krwawa Ukradkiem z rdzy wycieram nóż I między bajki wkładam"
Szczerze sie przyznam, że jeśli przebywam w mym rodzinnym miasteczku, to raczej wolę wyskoczyć na piwko Warszawy lub Grodziska Mazowieckiego, niż szukać wrażeń w Pruszkowie.
Bar Kufelek na rogu Komorowskiej i Armii Krajowej to taka lekka mordownia, gdzie siedzą z reguły stare typy. W sumie w porządaku. Leją tam Królewskie.
Znam jeszcze dwa przybytki. Jeden to bar na osiedlu Staszica, którego nazwy nie pomnę. Leją tam Żywca, jest telebim z MTV lub Vivą oraz pełno młodych gniewnych.
Drugi to "Pub" zdaje się że bez nazwy, umiejscowiony w piwnicy pawilonów handlowych przy Wojska polskiego pomiędzy Niecałą i Armii Krajowej. Zimno, ciemno i Warka. W zimie dostałem grzańca z czajnika elektrycznego
Niedaleko, bo w Komorowie, obok Dworca WKD jest Dziupla - bar raczej młodzieżowy, ale mieszczący się w granicach dobrego smaku.
Jest jeszcze (chyba - kiedyś były) parę barów rozrzuconych po Żbikowie i innych zakaznych dzielnicach, ale tam był raczej nie wchodził. Przynajmniej ja jako długowłosy mam tam ciężkie życie.
slavoy napisał(a) Bar Kufelek na rogu Komorowskiej i Armii Krajowej to taka lekka mordownia, gdzie siedzą z reguły stare typy. W sumie w porządaku. Leją tam Królewskie.
Podobno Kufelek już nie istnieje - czy to prawda?
pułaś
--------------------------------- "(...)W kącikach flechtów wieczór już Lśni jak porzeczka krwawa Ukradkiem z rdzy wycieram nóż I między bajki wkładam"
Podobno na ulicy Kopernika, tam gdzie kiedyś był Pewex, jest obecnie całkiem ciekawy sklepik z dużym wyborem piwa. Może ktoś to potwierdzić?
pułaś
--------------------------------- "(...)W kącikach flechtów wieczór już Lśni jak porzeczka krwawa Ukradkiem z rdzy wycieram nóż I między bajki wkładam"
Toś mnie z tym wyborem zaskoczył.
Mam do tego sklepu może 40 sek. drogi od klatki, ale często do niego nie zaglądałem, bo raczej wybór mieli, hmm, średni. Jednak od mojej ostatniej wizyty parę miechów temu mogło się coś zmienić. Jutro rano zrobię rozeznanie i zdam raport
PS
Dla okolicznych mieszkańców, to nadal jest Pewex, i to nie tylko ze względu na lokalizację, ale także przez to, że personel tegoż sklepu w całości prawie zachował się jeszcze z czasów Bonów Banku PKO
pułaś
--------------------------------- "(...)W kącikach flechtów wieczór już Lśni jak porzeczka krwawa Ukradkiem z rdzy wycieram nóż I między bajki wkładam"
Skleroza, zaraza
Byłem, ale zapomniałem wpisać. Wczoraj podczas kolejnej wizyty dopiero mi się przypomniałao...
A więc jest dobrze, ale nie orgazmicznie. Poza standrdem uświadczymy:
-Książęce Lwówek
-Irlandzkie Mocne
-Porter i Miodowe z Ciechanowa
-Frater
-Zlatoprameny
-Jabłonowskie mocarze w PETach i euro.
W poniedziałek jade w delegaję do Pruszkowa.
Od ostatniego postu mineło dużo czasu, czy zmieniło się coś na lepsze??
Podobno w Dragonie można dostać Lubuskie.
Szklanka wody nie jednemu człowiekowi juz zaszkodziła, natomiast szklanka Pilznera nigdy."
Robotę mam na Wiśniowej.
Natomiast kwatera parę ulic dalej, przy podajże Kasprowicza zaraz obok jakiegoś starego zakładu co produkował lepik i wyroby bitumiczne.Teraz jest tam baza samochodowa jakiejś firmy.
Szklanka wody nie jednemu człowiekowi juz zaszkodziła, natomiast szklanka Pilznera nigdy."
No tak, to wszędzie będziesz miał daleko
W wmienioym wyżej Pewexie jest gorzej. Bywają Ciechany czy Lubuskie, ale nigdy nie jest się pewnym. Na 100% zawsze kupisz jakieś megagigamocne Jabłonowo Plusem jest to, że nie tylko koncerniaki są w lodówkach.
Wspomniany przez Ciebie Dragon (duży market w okolicy skrzyżowania Wojska Poslkiego i Plantowej oraz linii kolejowej nr.512) jest w obecnej chwili najlepiej zaopatrzonym znanym mi sklepem w Pruszkowie. Lubuskie i Irlandzkie Mocne jest zawsze, poza tym Ambery, Lwiwskie, trochę Czech. Nugdy nie było Ciechana. Ceny w górnych granicach tolerancji.
Comment