Bruksela/Brugia - lokale warte odwiedzenia...

[Livres]

W związku z planowaną zimową wycieczką do Belgii, mam pytanie do piwnych podróżników o lokale, które warto odwiedzić w Brukseli i Brugii. W planach póki co:

- Bruksela: Chez Moeder Lambic (prawdopodobnie Fontainas, bo bliżej centrum) i Delirum Cafe
- Brugia: ’t Brugs Beertje i Staminee de Garre

Aha, żeby nie było nieporozumień, zakładkę "places" na www.ratebeer.com znam, tak że liczę na osobiste rekomendacje.

[kopyr]

A'la Mort Subite - wybór piw nie oszałamia, ale klimat niesamowity. No i koniecznie trzeba zwiedzić Cantillon. To oczywiście w Brukseli.

[volker]

Potwierdzam. Koniecznie trzeba odwiedzać browar / muzeum Cantillon:

http://www.brunnenbraeu.de/biervorortC.htm#Cantillon

http://vquante.jalbum.net/Cantillon/index.html

Oprócz Delirium Café:

http://brunnenbraeu.eu/?p=376

http://vquante.jalbum.net/Delirium/index.html

można teoretycznie jeszcze odwiedzać browar Les Brasseurs de la Grand’Place

http://www.brunnenbraeu.de/biervorortG.htm#GrandPlace

http://www.brunnenbraeu.de/GrandPlace/index.html

ale to raczej nie warto... (Tylko, jeżeli i tak biegasz przez Grand Place, wtedy możes krótko wpaść.)

W Brugii, to rzeczywiście polecam 't Brugs Beertje

http://brunnenbraeu.eu/?p=464

http://vquante.jalbum.net/BrugsBeertje/index.html

oraz mały browar / muzeum De Halve Maan

http://www.brunnenbraeu.de/biervorortH.htm#HalveMaan

http://vquante.jalbum.net/HalveMaan/

(używaj Google Translate dla mojej strony internetowej...)

Pozdrawiam,

[Livres]

Dzięki.

A'la Mort Subite biorę pod uwagę, ale z tego co czytam wychodzi, że największą atrakcją jest tam samo wnętrze.

Nad Cantillon się zastanawiam. Problem w tym, że nie warzę w domu i ogólnie sam proces średnio mnie kręci, więc nie wiem czy nie lepszą opcją będzie właśnie De Halve Maan, który na ile zdążyłem się zorientować mieści się w dużo starszym budynku i gdzie dodatkowo z dachu można podziwiać panoramę Brugii.

W Brugii ciekawie wygląda jeszcze Comptoir des Arts, który jeśli wierzyć ostatnim wpisom na ratebeer, nie leży na głównym szlaku turystycznym i ma głównie miejscową klientelę.

[kopyr]

To jest nieistotne, czy warzysz czy nie. Tam można wszystkiego dotknąć (no nie wiem jak w zimie, w lecie kiedy browar nie warzy, to było można), wszystko zobaczyć z bliska. W żadnym innym browarze nie łaziłem tak samopas jak w Cantillon. To jest zdecydowany must see.