Ostrava - ciekawe bary z lokalnymi/kraftowymi piwami

[BoyLer]

Witam. Od czasu do czasu bywam w Ostravie i na ogół wybór knajpki na wieczór jest wyborem na ślepo, co za tym idzie rzadko można się napić czegoś innego poza Radegastem czy Ostravarem. Dlatego tym razem chciał bym się przygotować zawczasu
Czy mógł by ktoś polecić jakieś fajne miejsca z większym wyborem regionalnych lub kraftowych piw? Miło było by natknąć się na Krakonosa, Polickę, Svijany itp co lepsze czeskie piwa.
Z góry dziękuję za pomoc.

[darekd]

http://www.hobitclub.net/

http://www.usegala.cz/

http://www.kurniksopahospoda.cz/

https://www.facebook.com/kyblkrve?_rdr

[Pendragon]

Wybierz sobie coś z tej mapy. Niedawno aktualizowałem

https://www.google.com/maps/d/edit?mid=zpM5RbYckhjc.kXU9uGrsQL9Q

[BoyLer]

Dzięki bardzo za ciekawe typy
A mapa robi wrażenie, choć nie powiem czuję się trochę przytłoczony ilością możliwości

[Pendragon]

Akurat Ostrava nie powala ofertą. Jesli chodzi o Policzkę, to proponuję odwiedzić Białego słonia. Kolor czerwony i pomarańczowy wskaże ci drogę

[BoyLer]

Jeszcze raz dzięki, myślę, że tym razem uda się napić na prawdę ciekawych piw w Ostravie Wróci czar dawnych dni, kiedy człowiek się delektował czeskimi piwami
A co do samych knajpek to moimi faworytami do odwiedzenia na ten moment są Kurnik Šopa i Pivní bar U Segala

ps.
tak przy okazji co to są piwa kvasnicove?

[Rycho_128]

tak przy okazji co to są piwa kvasnicove?

Niefiltrowane. Pivovarské kvasnice to po czesku nic innego jak drożdże.

[BoyLer]

Niefiltrowane. Pivovarské kvasnice to po czesku nic innego jak drożdże.

Dzięki za wyjaśnienie

[BoyLer]

Tak jak zamierzałem tak też zrobiłem, zwieńczeniem wczorajszego dnia spędzonego na disc golfie w Ostravie była wizyta U Segala
Miejsce dość niepozorne, ale piwa... Po kolei. Na początek poszła Policka 11. Zdecydowanie niesamowicie pijalne piwo, taki idealny lager do ugaszenia pragnienia. Następne było pszeniczne Valasek. Piwo dość zaskakujące, bo o ile aromaty typowe dla weizena to była to chyba najbardziej cytrusowa pszenica jaką piłem. Dobra, ale zaskakująca. Bizon Hrobník okazało się bardzo fajnym ciemnym piwem. Jako że nie jestem fanem piw ciemnych, a już tym bardziej kiedy są przesadnie słodkie, to miło mnie to piwo zaskoczyło. Było w nim wszystko co być powinno w ciemnym piwie, ale zakończone fajną wytrawnością, a nie słodyczą. Potem było jeszcze lepiej. Clock Twist Red IPA - coś wspaniałego, powalający zapach, smak, no po prostu jedno z lepszych tego typu piw jakie piłem. Beskydské hořké niewiele ustępujące poprzednikowi, super piwo. Niewypałem było Chýně Starostova 17, piwo bardzo gorzkie, o niemal zerowym aromacie, a i w smaku pod tą goryczą nic się kompletnie nie kryło. Bardzo męczące piwo. A na "deser" Beskydská čokoláda, tak deserowe piwko, że miało się je ochotę "zjeść" łyżeczką fantastyczna sprawa.
Zdecydowanie brakowało mi tam jakiegoś fajnego barowego jedzonka, wystarczyła by frytkownica a już mógł bym się cieszyć ulubionym jedzonkiem do piwa, czyli smażonym serem z frytkami A tak musiał starczyć utopenec, który w połączeniu z kminkowym chlebem (a nie przepadam za kminkiem) nie zrobił za dużego wrażenia.
Za to zdecydowanie wrażenie zrobiły ceny, najdroższe piwo Bizon to 45 koron... A za tak wykręcone AIPY w przeliczeniu wychodziło około 6zł. Szok. Jak spojrzałem sobie do cenników polskich hurtowni, to zakup 60 danych piw u Segala było by tańsze, niż kupno 30l kega w polsce...
Podsumowując wypad był bardzo udany Oby takich więcej.

[orw14]

Zdecydowanie brakowało mi tam jakiegoś fajnego barowego jedzonka, wystarczyła by frytkownica a już mógł bym się cieszyć ulubionym jedzonkiem do piwa, czyli smażonym serem z frytkami A tak musiał starczyć utopenec, który w połączeniu z kminkowym chlebem (a nie przepadam za kminkiem) nie zrobił za dużego wrażenia.

Co tam ogólnie jest do zjedzenia oprócz tego?

[BoyLer]

Niestety U Segala nic ciekawego. Poza utopencem była kiełbasa z mikrofalówki, chleb ze smalcem, twarożek z chlebem i marynowany ser. Ale obok były inne knajpki, być może z lepszym jedzeniem. Ale za to mieli świetne lane min kraftowe piwa w cenach niższych niż u nas odpowiedniki w sklepach...

[orw14]

Ok, dzięki za szybkie info.

[BoyLer]

A propos wyjazdów do Ostravy. Uzbierało mi się sporo butelek po polskich kraftach (te które używa Reden, Pinta, Olbracht itp), podobno można je zwrócić w automatach w Czechach. Czy to prawda? Czy trzeba wcześniej pousuwać etykiety? I czy przy każdym większym hipermarkecie (np Kaufland) znajdzie się taki automat?
Z góry dzięki za pomoc.

[ART]

A propos wyjazdów do Ostravy. Uzbierało mi się sporo butelek po polskich kraftach (te które używa Reden, Pinta, Olbracht itp), podobno można je zwrócić w automatach w Czechach. Czy to prawda? Czy trzeba wcześniej pousuwać etykiety? I czy przy każdym większym hipermarkecie (np Kaufland) znajdzie się taki automat?
Z góry dzięki za pomoc.

to są butelki niezwrotne, bo cieńsze od zwrotnych butelek NRW. Może automaty w Czechach przyjmą, ale będzie to obciachowe naciąganie a niesmak po kombinujących Polakach utrwali się na długo

[BoyLer]

Spoko, jak nie są zwrotne to nie są zwrotne Po prostu byłem święcie przekonany, że gdzieś na tym forum było wspominane, że te konkretne browary używają właśnie butelek NRW.