Zeszłymi laty odbywały się takowe festyny na terenie Skry, czy w tym roku też, to nie wiem. Szczerze mówiąc wątpię, jako że Skra miała problemy z władzami miasta odnośnie wynajmu gruntów na tzw. "ogródki piwne", więc może się okazać, że jako klub sportowy nie bardzo może organizować spożycie piwa.
Sama impreza, o ile pamiętam, taka sobie - oferta składała się z krajowej masówki (nawet chyba nic bawarskiego nie było), do tego jakaś muzyka "biesiadna" w stylistyce diskopolowej...
Pewnie trzeba będzie zorganizować coś we własnym zakresie... i pozostaje jeszcze niezastąpiona "Rybitwa"
Sama impreza, o ile pamiętam, taka sobie - oferta składała się z krajowej masówki (nawet chyba nic bawarskiego nie było), do tego jakaś muzyka "biesiadna" w stylistyce diskopolowej...
Pewnie trzeba będzie zorganizować coś we własnym zakresie... i pozostaje jeszcze niezastąpiona "Rybitwa"
Pierwsza edycja na Skrze była całkiem, całkiem. Muzyka bawarska wzbudzała lekką irytację ale ludzie przychodzili całymi rodzinami i fajnie było poczuć ten klimat tłumnej biesiady. Później było już gorzej - pamiętam jak nawaleni kibole weszli na scenę, zabrali wokalistce mikrofon i spiewali hymn Polski. Wstyd i żenada
I Tereska ubrana w strój bawarski wniesie golonkę z karpia...
Tylko piwa ważonego na Oktoberfest to raczej nie będzie...
Po prostu - Teresa nie sprzedaja piwa na wagę, tylko normalnie - kuflami.
piokl13 napisał(a) Ale tu pytałem raczej czy można gdzieś napić się piwa ważonego specjalnie na oktoberfest, bo chyba takie ważą.
No w Wawie, to nie wiem. Ale można w Łodzi, pub Peron 6. Zaczęło się w miniony weekend, ale zabawa będzie również w nadchodzący. Z piw jest Loewenbreau i Paulaner, w oryginalnych litrowych kuflach. Jest obsługa i właściciel w "odpowiedznich strojach", są konkursy z nagrodami, golonka, kiełbaski i dobra zabawa. Tylko należy zrobić rezerwację!
Pewnie w Adlerze (Plac Trzech Krzyży - ul.Mokotowska) albo U Fiszera czy w Restauracji Bawarskiej (Plac Zamkowy) coś będzie, bo co roku jest. Ale mnie takie rzeczy nie bawią - to nie nasza kultura i nie nasze święto - szanujmy nasze Chmielaki (oczywiście nie w takiej formie jak teraz).
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Piwo święty trunek i należy mu się szacunek.
Nazwijmy to Świętem Piwa, Festiwalem czy jakoś tak przyjaźnie.
Nie musimy utożsamiać się z jakimś tam Oktoberfest-em gdzie prostacy miliony litrów piwa żłopią. Robią to przy gigantycznych stołach pod które notabene "leją" bo nie chce im się od kufla oderwać.
Tak więc Polacy nie gęsi i swe Święto Piwa mieć mogą.
Za szlachetność trunku !
Faktycznie parę lat temu były targi piwne na Skrze i nawet raz tam byłem ale z tego co wiem to ostatnio impreza oktoberfestowopodobna odbywała się w hotelu Sobieski. Zdaje się iż był tam Sopista i może coś o tym powie.
Piętnastego czerwca roku dwa tysiące czwartego zbóje z bandy Heńka zamkły "Królewskiego" !!!
1944 - brunatni niszczą Browar Haberbuscha. W 60. rocznicę zieloni niszczą Browar Warszawski. Zbiór etykiet z Tanzanii, zbiór polskich bloczków kelnerskich sprzed 1945 roku i et z motywem borsuka na Facebooku
Comment