Poszukuję ciekawych adresów w Mołdawii i na Ukrainie...

[abernacka]

We wrześniu z moją Aniulką wybieramy się w celach turystycznych do Republiki Mołdawii (Kiszyniów) oraz na Ukrainę (Odessa, Krym, Lwów, Kijów). W związku z tym mam do was jedno pytanie. Czy ktoś z was może podać mi kilka sprawdzonych adresów hoteli lub pensjonatów i knajpek z dobrym piwem w powyższych miastach? Z góry bardzo dziękuję.

Ps. Proszę nie wypisywać tutaj adresów do browarów, ponieważ takowe znam i nie omieszkam wybrać się na wycieczki do tych miejsc

[albeertos]

Byliśmy 2 lata temu na Ukrainie z Easy, ale zatrzymywaliśmy się na prywatnych kwaterach - był to po prostu wariant oszczędnościowy. A co do pensjonatów i hoteli - było z tym bardzo kiepściutko, a i ceny bardzo wysokie jak na oferowany poziom.

Sądzę że przez dwa lata sporo się tam zmieniło. Jesli chodzi o piwo to było ono praktycznie wszędzie do kupienia, i to zimne, prosto z lodówek.

Przejrzyj te tamaty:

http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=27694&highlight=Ukraina

http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=29088&highlight=Krym

Ukrainę zdecydowanie polecam i mam nadzieję że uda mi się jeszcze tam wrócić.

[skandal]

Mołdawia piękny kraj tylko uważajcie na nerki
Co do Ukrainy to spałem gdzie popadnie i najczęściej pod gołym niebem więc niestety nie pomoge. W Odessie na ul Puszkińskiej były przynajmniej 2 ogródki piwne ale to było 4 lata temu. Podawali piwo w pięknych szklanych, dużych, ciężkich kuflach, w jednej było Czarnomorskie... i to tyle co pamiętam. Swoja drogą to chyba sobie kupie dyktafon żeby na bierząco zbierać info bo tyle tego było a wszystko się ulotniło

[grzeber]

Przy Mołdawi, Odessie i Krymie nie pomogę ale przy Lwowie i Kijowie może tak .

Po pierwsze primo : na Ukrainie można spożywać na ulicy wszelkie napoje alokoholowe, w związku z czym nie spędzałem dużo czasu w knajpach, gdzie piwko jest kilka razy droższe niż w sklepie lub straganie, które najczęściej mają dużo większy wybór. Poza tym picie piwa na ławecze na Prospekcie Swobody we Lwowie lub Majdanie Niezależnosti w Kijowie ma swój niepowtażalny klimat .

W obu miastach częste są stragany z piwem (głównie butelkowanym) lub namioty piwne, ceny trochę droższe niż w sklepach ale taniej niż w barach i knajpach.

W Kijowie zdecydowanie wart polecenia lokal opisany tutaj.


Po pierwsze secundo : w obu miastach spałem w mieszkaniach prywatnych więc ewentualne namiary na PW(wyłącznie na Lwów bo w Kijowie było po znajomości). Generalnie hotele we Lwowie są dość drogie i bardziej opłaca się spać w kwaterach prywatnych. Z tańszych hoteli blisko centrum :

Hotel "Arena" Lviv, 83, Gorodotska st. tel.(38 0322) 72-40-47, 72-40-46
Hotel "Elektron" Lviv, 30, Kvitky-Osnovjanenka st. tel.(38 032) 233-50-44

Aczkolwiek standard jest podobno niski.

W Kijowie życie jest sporo droższe niż we Lwowie. Hoteli żadnych nie znam ale podobno można załatwić nocleg u babuszek na dworcu.


Po pierwsze tertio : We Lwowie odwiedziny Browarów Lwowskich są niemożliwe, sklepu firmowego równiez nie ma , w drugim - prywatnym browarze nie próbowałem.

W Kijowie byłem pod browarem Obolon, odwiedziny niemożliwe, ale może uda się wam wyciągnąś jakieś birofilia (mi się nie udało ale podejrzewam, że głównie przez barierę językową). Przy browarze istnieje sklep firmowy ale sprzedaje on tylko piwo (po bardzo atrakcyjnuch cenach, ale możliwe że tylko do własnych naczyń tj. butelek PET - juz nie pamiętam). W innych Kijowskich browarach nie próbowałem.

W razie konkretniejszych pytań zapraszam na PW lub tutaj w temacie .

[ZIOMEK2]

Nie mogę Ci pomóc bo zawsze jak jadę na wschód to piję samogon...

Przywież dla mnie odrobinę - proszę... do Ciechanowa

[Makaron]

Według mnie najlepsze są prywatne kwatrery. Można poznać ludzi porozmawiać o mieście ,gdzie naprawde można dobrze zjeść i gdzie się napić piwa. Warunki często lepsze niż w niższej klasy hotelach/pensjonatach. Na Krymie w najciekawszych miejscach tzn Jałta i okolice to na pewno nie będzie problemu ze znalezieniem w przystepnych cenach lokum. Jeśli chodzi o Syferopol i Sewestopol (czy jakoś tak) to niepolecam zatrzymywania sie tam na zbyt dlugo. Typowe komunistyczne molochy mieszklano-produkcyjno-wojskowe. Co do podróży pociągiem z Lwowa do Sewestopolu trwa jakieś 26h.

[albeertos]

Jeśli chodzi o Syferopol i Sewestopol (czy jakoś tak) to niepolecam zatrzymywania sie tam na zbyt dlugo. Typowe komunistyczne molochy mieszklano-produkcyjno-wojskowe. Co do podróży pociągiem z Lwowa do Sewestopolu trwa jakieś 26h.

Myślę że chodzi o Symferopol (stolica Autonomicznej Republiki Krymu) oraz o Sewastopol. A podróż o której wspomina Makaron to raczej do Symferopola. Zgadzam się że są to nieciekawe molochy, ale Sewastopol ma te przewagę że leży nad morzem - jest tam oceanarium do zwiedzania oraz można popatrzeć na słynną flotę czarnomorską.