istnienie ogromnej wyrwy na rynku jest tak rażąco oczywiste, że wierzyć się nie chce, iż przedsiębiorczy ludzie jej nie widzą. nie chcę dopatrywać się elementów teorii spiskowej, ale może jednak istnieje jakiś dodatkowy opór materii? oczywiście czekam, aż powstanie w wawie knajpa z prawdziwego zdarzenia, byleby to nie był kolejny sketch. zresztą, co tu gadać, w konsumpcji sukcesywnie przestawiam się na doming (czyt. dołming)

Comment