Warszawa - gdzie na i po piwo?

[rohozecky]

A to ci dopiero rarytasy. To jest naprawdę jakiś fenomen ta stolica.

No widzisz, w jakim otoczeniu żyję Tu nawet taka Łomża ma szalone kłopoty z utrzymaniem się na rynku...Zresztą wystarczy sprawdzić na tym forum, jak ubogo wygląda lista warszawskich lokali polecanych przez forumowiczów....

pozdrowienia

[Sokół83]

a chciałem się tylko dowiedzieć gdzie mogę pójść na piwo....

dziękuję wszystkim za informację o sklepach i lokalach - myślę, że do Pingwina i Malinki zajrzę na małe piwo; a tymczasem zbieram się na pociąg

zdrowie

[flood]

Trzy ogródki to akurat: KP, GŻ i CP. Odrodzenie "lokalne" jest raczej wątpliwe. Jakiś przyzwoity lokal, to może jeszcze, ale nie ogródek...

Akurat miałem na myśli te letnie ogródki na dechach przy wale nad wisłą. W tych firmowych w "centrum" Tarchomina nie byłem.

Na Tarcho na faktury raczej chyba nie ma co liczyć - z wyjątkiem Fortu Piontek - centrum konferencyjne. A tam niestety można napić się tylko tych trzech piw które wymieniłem, choć wybór mocniejszych alkoholi jest przyzwoity.

Miejmy nadzieję, że ta asymilacja jak najszybciej nastąpi;-), i dobre produkty staną się dostępne.

To pisałem ja, element napływowy z Mokotowa na Tarchomin, krawaciarz od 6ej do 18ej, potem lump;-)

pzdr
flood

PS. czy ktoś miałby pomysł na recepturę na piwo z Konstancina o nazwie na D., że niby sprzed lat? Brak mi doświadczenia w warzeniu ( ledwo 4 zacierane, więc zaczynam dopiero swoją edukację), a wyjątkowo mi taki smak podchodzi.

pzdr
f.

[kopyr]

W (pod-)warszawskich sypialniach dużą część mieszkańców/noclegowiczów stanowi także taki "element". Wiele tych osób, zwłaszcza młodszych, jest jeszcze na etapie "napinania się", i nie wypada im iść na jakieś dziwne, lokalne piwo. To kwestia mentalności i pewnie jeszcze z jednego pokolenia. Ci ludzie całe życie są w biegu, nie mają czasu zastanowić się nad aromatem i smakiem tego, co piją. Ci ludzie pasą oczy reklamą, a jak trafią na świeże piwo z GŻ czy CP, to ono jest zimne, ładnie bąbelkuje i gasi pragnienie. I wystarczy.

Bo trzeba zacząć snobować się na lokalne piwa. Żywiec, Tyskie czy nawet Peroni to może kupić każdy w osiedlowym sklepie. To co to za snobizm. Ale już niepasteryzowane, pszeniczne, stout to inna bajka. Tylko browary muszą współgrać z tym wizerunkiem, a nie iść mu pod prąd. Niech jakiś mały browar wypuści solidnie chmielone piwo. Niech Ciechan wypuści pszenicę z beczki, do tego odpowiednie szkło. Tak się buduje wizerunek. Przecież we Wrocławiu nie mieszkają jacyś inni piwosze, a zapijają się pszenicznym z Primatora.

[rohozecky]

a chciałem się tylko dowiedzieć gdzie mogę pójść na piwo....

dziękuję wszystkim za informację o sklepach i lokalach - myślę, że do Pingwina i Malinki zajrzę na małe piwo; a tymczasem zbieram się na pociąg

zdrowie

Pamiętaj tylko, że Malinka czynna jest dopiero od 14.

[petrus33]

Bo trzeba zacząć snobować się na lokalne piwa. Żywiec, Tyskie czy nawet Peroni to może kupić każdy w osiedlowym sklepie. To co to za snobizm

Dokładnie !!
Ale jakby tak Imperatora z kija lali......??

[Sokół83]

wyjazd jednak mi się opóźnił do przyszłego tygodnia

przy okazji orientuje się ktoś może co aktualnie leją w BrowArmii?

[bialy-r]

Gdzie i jakie w Warszawie można Czeskie Ciemne Piwa:
- kupić
- a może nawet w pubie uświadczyć

[VanPurRz]

W sklepie na Pejzażowej, i U Joli .

[bialy-r]

a może pamiętasz co aktualnie tam dostanę

[VanPurRz]

NIestety raczej tylko koncernówki czyli ciemny Kozel na ten przykład.

[bialy-r]

Szkoda bo poluje m.in. na Opata, Kutne Hore i moze cos ze Svijan

[rohozecky]

Szkoda bo poluje m.in. na Opata, Kutne Hore i moze cos ze Svijan

Raczej nie licz. Kutna Hora przestała zresztą warzyć ciemne ( a zaniedługo pewno przestanie i jasne). Możesz liczyć na Zlatopramena ew.Hebana z BB, cokolwiek więcej będzie uśmiechem losu.Kozla wykluczam z zasady jako moim zdaniem niepijalnego.

pozdrowienia

[Wujcio_Shaggy]

Heban już teraz jest niemiecki. Chyba, że jakieś niedobitki z Budziejowic jeszcze gdzieś przetrwały...

[zgroza]

To żeby w Kopenhadze można było na każdym osiedlu dostac genialnego Cernego Rebela z Havlickowego Brodu, a w Warszawie taka bida....