Czechy, zakupy po drodzę w Alpy

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • tomolek
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2006.05
    • 1752

    Czechy, zakupy po drodzę w Alpy

    Pomóżcie proszę, gdzie na trasie Cieszyn - Wiedeń zrobić mały zapasik na wyjazd i zakupy w drodze powrotnej
    Poradźcie też co konkretnie wybrać, żeby nie naciąć się na koncernowe popłuczyny.
    Piwa czeskie znane mi są bardziej z praskich gospód i minibrowarów, więc ostatnio naciąłem się na większą ilość Gambrinusa

    pzdr

    t.
    www.ohbeautifulbeer.com

    www.mateuszdrozdowski.pl

    „Kwaśny Edi herbu Koreb
  • darekd
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🍺🍺🍺
    • 2003.02
    • 12569

    #2
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tomolek Wyświetlenie odpowiedzi
    gdzie na trasie Cieszyn - Wiedeń

    t.
    konkretnie jaka trasa? Bo chyba najszybsza to autostrada przez Słowację...
    Jeśli będziesz jechał przez Brno, to przed nim jest Vyskov z browarem, ich piwa powinny być w marketach.

    Comment

    • tomolek
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2006.05
      • 1752

      #3
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika darekd Wyświetlenie odpowiedzi
      konkretnie jaka trasa? Bo chyba najszybsza to autostrada przez Słowację...
      Jeśli będziesz jechał przez Brno, to przed nim jest Vyskov z browarem, ich piwa powinny być w marketach.
      planowałem Frydek-Mistek, Olomouc, Brno...
      www.ohbeautifulbeer.com

      www.mateuszdrozdowski.pl

      „Kwaśny Edi herbu Koreb

      Comment

      • Pendragon
        Generał Wszelkich Fermentacji
        🥛🥛🥛
        • 2006.03
        • 13952

        #4
        Jedź przez Ołomuniec i zajrzyj tu: http://www.pivoteka.cz/kontakt
        Praktycznie każde z oferowanych tam piw powinno cię zadowolić.
        Ta firma ma też swoją filię w Havirzowie, wiec zaraz za Cieszynem, tylko zwróć uwagę na nietypowe godziny otwarcia: http://domacimikropivovary.cz/prodejci.html
        Poza tym po drodze jest tyle mikrobrowarów, że z pustymi rękoma nie wrócisz

        moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


        Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

        Comment

        • tomolek
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2006.05
          • 1752

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon Wyświetlenie odpowiedzi
          Jedź przez Ołomuniec i zajrzyj tu: http://www.pivoteka.cz/kontakt
          Praktycznie każde z oferowanych tam piw powinno cię zadowolić.
          Ta firma ma też swoją filię w Havirzowie, wiec zaraz za Cieszynem, tylko zwróć uwagę na nietypowe godziny otwarcia: http://domacimikropivovary.cz/prodejci.html
          Poza tym po drodze jest tyle mikrobrowarów, że z pustymi rękoma nie wrócisz
          Dzięki! Również mapka z sygnatury bardzo pomocna

          Niestety:

          1. Jadę w sobotę, godzinowo chyba zupełnie nie poceluję.
          2. Odbijanie z trasy "za piwem" może przekroczyć granice cierpliwości współtowarzyszy podróży :]

          ale będę próbował...

          Fajnie byłoby zrobić zakupy bezpośrednio przy trasie, w jakimś hiperze (Tesco?), można tam trafić coś smacznego?
          www.ohbeautifulbeer.com

          www.mateuszdrozdowski.pl

          „Kwaśny Edi herbu Koreb

          Comment

          • Pendragon
            Generał Wszelkich Fermentacji
            🥛🥛🥛
            • 2006.03
            • 13952

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tomolek Wyświetlenie odpowiedzi
            Fajnie byłoby zrobić zakupy bezpośrednio przy trasie, w jakimś hiperze (Tesco?), można tam trafić coś smacznego?
            W Tesco to ja byłem tylko w Hradec Kralove i Czeskim Cieszynie - nic ciekawego tam nie było. W Hradcu jedyne do wypicia to cała gama Primatorów, trochę Svijan i Bohemia Regent. Do tego komplet Pernstejnów, ale to raczej tylko w tamtej okolicy.
            W Czeskim Cieszynie w Tesco (kierunek Trzyniec) był do dostania Opat pod marką Novic. Jednak ciut lepszym wyborem ma chyba Billa (przy dworcu) Wybór największy spośród marketów, co nie znaczy, że zadawaląjący - ot kilka Primatórów i to chyba wsio Oczywiście Polacy wykupują Radegasty i Kozle, ciesząc się jak głupi, że tak tanio...
            Lidle i Kauflandy możesz sobie darować. W małych Albertach ze 2-3 piwa można sobie wyłowić, ale to znowu raczej też Primator plus może coś jeszcze, w dużych Albertach (dawniej Hypernova) nie byłem.

            Generalnie to jest tak, że w Polsce mamy lepszy wybór z kilkunastu, czy nawet kilkudziesięciu browarów w jednym sklepie. Tam tylko lokalne piwo plus masówka, pół biedy jak tym lokalnym browarem nie jest jakiś koncern...
            Zapewne lepszy wybór czeskich to masz w Lublinie
            Zostają zatem minibrowary.
            Last edited by Pendragon; 2011-01-10, 23:50.

            moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


            Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

            Comment

            • darekd
              Generał Wszelkich Fermentacji
              🍺🍺🍺
              • 2003.02
              • 12569

              #7
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tomolek Wyświetlenie odpowiedzi
              Fajnie byłoby zrobić zakupy bezpośrednio przy trasie, w jakimś hiperze (Tesco?), można tam trafić coś smacznego?
              W Mikulovie przy granicy jest Billa (po lewej stronie jak się jedzie do granicy). W zeszłym roku mieli wędzonego Svihaka. W Billach można coś ciekawszego kupić, ale i w Albercie też coś znajdziesz.

              Comment

              • tomolek
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2006.05
                • 1752

                #8
                Dziekuję wszystkim za pomoc!

                Niestety godziny przejazdu przez Czechy pozwoliły mi odwiedzić tylko Tesco.
                Ale następnym razem napewno zaplanuję wizytę w pivotecę

                Ostatecznie najlepszym piwnym akcentem wyjazdu były Svijany z beczki w knajpie w okolicach Mikulova, ech ta piana...
                www.ohbeautifulbeer.com

                www.mateuszdrozdowski.pl

                „Kwaśny Edi herbu Koreb

                Comment

                • Pancernik
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  🥛🥛🥛🥛🥛
                  • 2005.09
                  • 9789

                  #9
                  Heh, sezon zimowy (przynajmniej teoretycznie) nadchodzi (nadjechał-by, ale śniegu niet...), więc trochę odświeżam temat.
                  Jest tak: będę jechał z rodziną w karynckie Alpy w połowie stycznia. Planuję przemknąć przez Czechy w piątek, 13-go (musi coś p...nąć, nie ma siły, na dodatek to Czechy... ).
                  Szukam (jak to w Czechach ) miejsca, gdzie można by rodzinnie zaobiadować (wiecie, czego nie jedzą kobiety i czego nie jedzą dzieci...) i na dodatek wziąć na wynos smaczne piwo.
                  Ponieważ będę poruszał się na linii Ostrava - Wiedeń, nie chciałbym przesadnie zbaczać z drogi, bo mnie zadziobią.
                  Wstępnie mój wybór padł na www.pivovar-lipnik.cz. Ma to sens? Ktoś był, jadł, itp.? Jeśli obiad nie wkurzy moich bliskich, może uda mi się na dodatek zawinąć na chwilę do www.pivoteka.cz w Olomoucu...?
                  Już teraz chylę czoła za mapę czeskich browarów Koledze P.

                  Comment

                  • Pendragon
                    Generał Wszelkich Fermentacji
                    🥛🥛🥛
                    • 2006.03
                    • 13952

                    #10
                    Kolega P. był - ładne miasteczko, nawet w deszczu. Piwo mi smakowało, jedzenie też, chociaż akurat zabrakło tego co chciałem. Ale jak to tam wygląda teraz, a zwłaszcza pod kątem rodziny, to nie wiem. Kobiety (jak to w Czechach) były obecne, dzieci nie pamiętam.
                    Wejdź na ich stronę i obejrzyj jidelni listek, a jeśli będziesz tam przed 14 to przed samym wyjazdem jeszcze tydenni menu.
                    Last edited by Pendragon; 2011-12-20, 10:23.

                    moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


                    Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

                    Comment

                    • Pancernik
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      🥛🥛🥛🥛🥛
                      • 2005.09
                      • 9789

                      #11
                      Aha, zapomniałbym. Na międzylądowanie noclegowe obstawiam www.gasthof-diewald.at, chyba że macie lepszego pomysła...?

                      Comment

                      • Pancernik
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        🥛🥛🥛🥛🥛
                        • 2005.09
                        • 9789

                        #12
                        Odświeżam temat, trochę go ubogacając .
                        Wychodzi na to, że złamiemy się i zasadę , i pojedziemy drugi raz w to samo miejsce na narciochy (bo było zaje...fajnie, a w ferie zimowe 2013 jest taniej, niż w 2012 ).
                        Minionej zimy jednak nie zdecydowałem się na kumulację ryzyka (13-go+piątek+Czechy) i pojechaliśmy przez południowe Niemcy, co od piwnej strony bardziej mi odpowiadało.
                        Teraz jednak na 95% będzie to trasa przez Brno, gdzie chyba obstawiam przerwę obiadową.
                        Chciałbym trafić z Waszą pomocą do miejsca, gdzie można niezbyt ciężko zjeść i zakupić ciekawy i smaczny asortyment piw na wynos ("na po nartach" ).
                        Druga kwestia, to międzynocleg w Wiedniu. Ponieważ Oekotel Traiskirchen (mimo fajnej ceny) ma słabe skomunikowanie z centrum Wiednia, chyba zanocujemy w stolicy.
                        Byłoby dobrze w ramach spaceru/kolacji zahaczyć jeden (góra dwa... ) browary restauracyjne, niekoniecznie na peryferiach. Czy możecie coś polecić?
                        Wiem, wiem, zarówno Brno, jak i Wiedeń są bogato opisane na forum, ale mam kłopot w "wycelowaniem" najciekawszych gastronomicznie/piwnie miejsc...

                        Comment

                        • Pendragon
                          Generał Wszelkich Fermentacji
                          🥛🥛🥛
                          • 2006.03
                          • 13952

                          #13
                          Co do Brna, to zdecydowanie musisz spróbować piwa z Oslavan (no dobra, tylko z nazwy, bo przenieśli się do innej wioski). Podają je w lokalach U všech čertů. W Brnie są takie trzy, z czego dwa w ścisłym centrum. To są takie kawiarnie czy bistro, więc na obiad polecam minibrowar Pegas, smacze jadło i piwo. Do tego dają gratisowe ciasto na drogę. Piwo można kupić w czekających już w lodówce petach. Koszt półtoralitrowej 12-tki to jakieś 70 Kc. Przy wejściu jest plakat na ten temat. Kawałeczek od Pegasa znajduje się sklep Pivotéka U Modrého Lva (Česká 19 / Veselá 26). Gdybyś miał więcej czasu, albo akurat wjeżdżał do miasta od zachodu, to na zakupy (oraz niefiltrowane Oslavany do własnego peta), to polecam wpaść do knajpy Pivní a vinný kvelb (Libušina třída 23). Prowadzi ona niewielki kącik sklepowy, bardziej nastawiony na wino, ale można tu trafić na kilka dobrych piw, w tym Oslavany, czy miejscowego Richarda. jest jeszcze jedno ciekawe miejsce, do którego nie dotarłem, w którym oprócz niewielkiego kącika z piwem, mają lokalne wyroby (sery, wędliny, pieczywo). Chodzi o Sklizeno (Křídlovická 47).
                          Last edited by Pendragon; 2012-10-18, 10:35.

                          moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


                          Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

                          Comment

                          • Pancernik
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            🥛🥛🥛🥛🥛
                            • 2005.09
                            • 9789

                            #14
                            Ha, liczyłem na Twój odzew .
                            Takich informacji właśnie było mi trzeba, najpewniej ograniczę się do Pegaza i Błękitnego (Niebieskiego?) Lwa, a i tak będzie dobrze.

                            Kłaniam się pięknie, dziękując stokrotnie

                            PS. Leszek Mazan mógłby Ci buty czyścić...

                            Comment

                            • Pendragon
                              Generał Wszelkich Fermentacji
                              🥛🥛🥛
                              • 2006.03
                              • 13952

                              #15
                              Jak sobie nie kupisz 5 minut piechotą obok Oslavan, to się do mnie nie odzywaj Tym bardziej, że jak widzę, mają tam jedzenie. Mają też samovycep. Gdyby dane mi było tam znowu się pojawić, to się do niego podepnę. Najlepsze piwo Czeskiej Republiky roku 2012. Mówi ci to coś?
                              Last edited by Pendragon; 2012-10-18, 16:28.

                              moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


                              Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X