Tweet
Kiosk to w Danii określenie na lokalny sklep spożywczy - taki z mydłem i powidłem znajdujący się tuż pod blokiem. "Kihøskh" to jeden z najbardziej znanych tego typu sklepów w Kopenhadze, przynajmniej dla osób lubiących dobre piwo.
"Kihøskh" to nie tylko sklep w którym można kupić jakiś niezbędny przedmiot w niedzielny poranek, ba to nawet nie jest tylko ważne miejsce dla lokalnych piwoszy - to też bardzo ważny punkt dla tubylców w słoneczny dzień. Sønder Boulevard jest jedną z niewielu alei w Kopenhadze (aczkolwiek aktualnie traci sporo ze swojego uroku ze względu na wykopki powiązane z budową metra), i w cieplejsze dni jej pas zieleni jest wręcz oblegany przez ludzi. Obowiązkowy zestaw to pizza z jednej z okolicznych pizzerii oraz piwo z kiosku. Jak można zobaczyć na stronie (https://www.kihoskh.dk/) asortyment jest bardzo interesujący - przyznam się szczerze, że za pierwszą wizytą, gdy jeszcze nie wiedziałem nic o tym miejscu, zarówno wybór jak i rozpiętość cenowa mnie troszkę zaskoczyła...
Owszem, Dania jest droga, ale paręset koron za butelkę jest dość nieoczywistą ceną. No ale, skoro mają tutaj na stanie nawet "Sink the Bismark!", to ceny od nastu do tysiąca niezbyt dziwią.
Będąc w Kopenhadze (w ciepły dzień) na pewno warto odwiedzić to miejsce i pobiwakować wśród tłumu na pobliskim trawniku, szczególnie że dzielnica Vesterbro jest pełna miejsc wartych odwiedzenia dla piwnych turystów...
"Kihøskh" to nie tylko sklep w którym można kupić jakiś niezbędny przedmiot w niedzielny poranek, ba to nawet nie jest tylko ważne miejsce dla lokalnych piwoszy - to też bardzo ważny punkt dla tubylców w słoneczny dzień. Sønder Boulevard jest jedną z niewielu alei w Kopenhadze (aczkolwiek aktualnie traci sporo ze swojego uroku ze względu na wykopki powiązane z budową metra), i w cieplejsze dni jej pas zieleni jest wręcz oblegany przez ludzi. Obowiązkowy zestaw to pizza z jednej z okolicznych pizzerii oraz piwo z kiosku. Jak można zobaczyć na stronie (https://www.kihoskh.dk/) asortyment jest bardzo interesujący - przyznam się szczerze, że za pierwszą wizytą, gdy jeszcze nie wiedziałem nic o tym miejscu, zarówno wybór jak i rozpiętość cenowa mnie troszkę zaskoczyła...
Owszem, Dania jest droga, ale paręset koron za butelkę jest dość nieoczywistą ceną. No ale, skoro mają tutaj na stanie nawet "Sink the Bismark!", to ceny od nastu do tysiąca niezbyt dziwią.
Będąc w Kopenhadze (w ciepły dzień) na pewno warto odwiedzić to miejsce i pobiwakować wśród tłumu na pobliskim trawniku, szczególnie że dzielnica Vesterbro jest pełna miejsc wartych odwiedzenia dla piwnych turystów...
Comment