Nowo otworzony sklep naprzeciwko urzędu skarbowego z wódką, winem i piwem, nastawiony głównie na sprzedaż niekoncernowych piw, które zajmują całe 2 duże regały. Na początek działalności sprowadzono mnóstwo piw które zapewne z czasem zostaną przerzedzone przez naturalną selekcję na zasadzie co się będzie sprzedawało a co nie. Piwa nie warte uwagi są sprzedawane w atrakcyjnych cenach, niestety te najciekawsze są droższe z powodu przywożenia ich osobiście przez właścicieli. Paleta ogromna, czeskich ze 20 rodzajów - Krakonosze, Primatory, Skalaki, Policzka, Opaty, Novopackie plus wiele innych nie do spamiętania. Z Polskich m.in. Nałęczowskie, Kormoran, Czarnków, Twierdzowe, Ciechany, Lwówki itd. Nie ma opcji żeby wyjść stamtąd z pustymi rękami.
Jawor, Gagarina 3E, Grappa (zamknięty)
Collapse
X
-
Jakie są ceny polskich piw? Tak w przybliżeniu chociaż. Do Jawora rzut kamieniem, więc mógłbym się wybraćwww.katalogpodstawek.pl - darmowy katalog polskich podstawek piwnych!
-
-
Nie byłem już prawie miesiąc, ale generalnie było tak że niestety te najlepsze piwa są stosunkowo drogie z prostego powodu - właściciel sam musi je sprowadzać. Perła, Łomża itp. kupisz po dobrej cenie, nawet niższej jak w zwykłym sklepie, ale już za Kormorana czy Czarnków trzeba zapłacić wyraźnie więcej (Czarnków 0,33l bodajże po 3,5 zł). Plusem jest to że większość piw ma butelki zwrotne które bez problemów są przyjmowane.MRKS Kuźnia Jawor
WTS Sparta Wrocław
Comment
-
-
Tak jak się spodziewałem, obecnie oferta już docelowo została ograniczona. Część piw podobno nie jest już oferowana przez hurtowników, a z części zrezygnowano z powodu krótkich terminów do spożycia i zbyt małego zainteresowania. Obecnie piwa to ok. połowa oferty, reszta wódki i wina. W lodówkach także koncerniaki, ale pozostał cały jeden regał "normalnego" piwa i nie ma co narzekać, zawsze coś można z czystym sumieniem wybrać. Ja m.in. nabyłem Lwówki, 2 Primatory oraz Twierdzowe Ciemne. Najbardziej mi szkoda braku Noteckiego...MRKS Kuźnia Jawor
WTS Sparta Wrocław
Comment
-
-
Krótka opowieść o sklepie (ludziach!!!), który chciał coś zmienić w polskiej, szarej rzeczywistości piwnej. Powinni ten wątek przeczytać wszyscy nawiedzeni, piwni, wirtualni zbawiacze świata.
Tak czasami dla otrzeźwienia"nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)
Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))
Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
Sprawdź >>>Przewodnik<<<
Comment
-
Comment