Byłem w kilku sklepach specjalistycznych, ale takiego zaopatrzenia nie ma nigdzie. To wszystko nagroda za mieszkanie na piwnej pustyni. Najnowszy Artezan za 27,99 też był
Sam odpowiem sobie na pytanie - był imperator bałtycki, ale skryty. Dopiero po rozmowie z Panem Dyrektorem otrzymałem 3 sztuki - w cenie 9,99 zł. No ale, co zrobić. Sprzedaż "spod lady".
Byłem w Wigilię:
- Imperator był z półki (nabyłem),
- Château już też z półki (wcześniej były problemy z kodem kreskowym),
- szkło Pinty (standard i Imperator) przy kasie,
- Grand Prix w normalnej cenie,
- Grand Champion spod lady,
I co najważniejsze - dwóch sprzedawców (+trzeci przelotem - to on skierował mnie do szkła - dziękuję) znających się na rzeczy, doradzających, chętnych pogadać o piwie.
Zdrowie Pana Kierownika - oby jak najmniej piw mu się przeterminowywało (to pisałem ja, telek )
Od dzisiaj jest jeszcze Shark i Kuguar od "Kolaborantów"
I szkło od tychże.
I koszulki od Pinty.
I szkło (shakery) od BrewDoga.
Wszystko to od dzisiaj na 100% w sklepie, szkło prawdopdoobnie jak zwykle przy kasie alkoholowej (widziałem jeszcze dwa dni temu pozostałości szkła od Imperatora). Podobno szkła schodzą jak lemingi z urwiska.
Od dzisiaj jest jeszcze Shark i Kuguar od "Kolaborantów"
I szkło od tychże.
(...)
...a to specjalne do tychże napojów? Z jakim "haftem" (tzn. napisem, logiem) ? ...i "po czemu" (tzn. za ile)?
P.S. Lemingi to kojarzą mi się (nie mylić z misiem) jedynie z gryzoniami i pewnym typem osób zamieszkujących RP, ale to już polityka i proszę tego nie komentować. O grze lemingi, chyba z racji słusznego wieku, nie słyszałem - wychowałem się na szachach, kartach, okrętach, manewrach morskich, kostce Rubika i gwiezdnym kupcu, a przede wszystkim w "towarzystwie" (i tego też proszę nie komentować).
"Ruszaj się Bruno, idziemy na piwo;
Niechybnie brakuje tam nas!
Od stania w miejscu niejeden już zginął,
Niejeden już zginął kwiat!"
Jak bedziesz szwendał(a/o) się piwnie po Bydgoszczy w piątek ew. sobotę to może udałoby się wspólnie wychylić kufelek. Nie deklaruję miejsca i godziny, gdzieś tam bedziemy peregrynować po okolicy. Można się wpisać lub zostawić...
Odwiedzone we wrześniu, zapomniałem opisać a miejsce jest warte zajrzenia. W ofercie kilka piw z browarów Mykulin i Veles, Dwa lub trzy krany i do tego trochę butelek.
Smaczna kuchnia, miła obsługa, cenowo całkiem pzyjaźnie. Jest zacieniony ogródek przed lokalem.
Jest to właściwie restauracja. I to zdaje się nie byle jaka. Chociaż zmierzając tu od strony Biedronki, patrząc na odrapane mury tyłu lokalu i burdel od technicznego zaplecza nic na to nie wskazuje.
Przekraczając bramę posesji wyłania się jednak ciekawy odnowiony czerwonoceglany...
Cześć,
mam taki niecny plan odwiedzin wszystkich browarów restauracyjnych w Polsce, tylko problem stanowi ustalenie ich kompletnej listy. Już myślałem, że mi się to udało i takich miejsc jest 109, ale w zeszły weekend byłem w Giżycku i okazało się, że tam również jest minibrowar...
Comment