Lublin, Wieniawska 2, Alkohole Świata [zamknięte]

[mlek]

Ależ ja się nie denerwuję. Ja tylko nieustannie wyrażam dezaprobatę dla tego, z czym mamy do czynienia w mieście L. Jestem w tym konsekwentny i mam do tego prawo. Jak się cokolwiek zmieni, pierwszy z satysfakcją to odnotuję i odszczekam swoje opinie o zapyziałości "koziego grodu".

no to chyba czas najwyzszy na odszczekanie Zaopatrzenie w Lublinie z pewnością nie jest już zapyziałe. Każda nowa warka AleBrowaru pojawia się na wieniawskiej, w pewnym momencie już nigdzie nie było Rowing Jacka tylko tam (wczoraj sprzedał sie ostatni). Jest jeszcze kilka Kingów. Oczywiście wszystkie nowości z Pinty też. Jakiś czas temu był również Shark. Kupowałem też Artezana (po zawrotnych cenach, ale jednak był). Jest AIPA z Kormorana. Sprzedawcy staraja sie doksztalcac, mozna pogadac o tym co sie leje na kranach u Fotografa (swoja droga ostatnio byl Szczun z Szalupiw). Jest jeszcze conajmniej 7 sklepow w Lublinie z podonym asortymentem. Fakt faktem, na wieniawskiej zazwyczaj jest najdrozej (wyjakiem ostatnio byl Rowing Jack za 6.80- najnizsza cena w Lublinie), ale trudno narzekac, sklep jest w scislym centrum a do tego otwarty do pozna. Kazdy znajdzie cos dla siebie, dla okolicznych mieszkancow jest Perla po 1.99 To co @Prusak: odszczekujesz?

[Prusak]

Odszczekuję częściowo. Pracowni Piwa jeszcze nie ma w Lublinie. Ale w dużej mierze masz rację. Nie chciałabym też snuć katastroficznych scenariuszy, ale ciekaw jestem jak długo to potrwa, bo miasto nie jest ani bogate, ani jego mieszkańcy w swojej masie nie mają zbyt wyrafinowanych gustów. Przy rocznym PKB w okolicach zera będą się łapać za kieszenie i wybierać Perłę albo Tyskie.

[Prusak]

Poza tym (za kolejny post przepraszam) nie można zapominać, że wciąż jest tu kiepsko, jeśli chodzi o dobre piwa zza granicy. Na Wieniawskiej jest tylko marna reprezentacja, na Kalinie chyba jeszcze mniej. Trudno na przykład o Czechy. Litovel, Skalak, Bernard, czasem Svijany, rzadko coś innego, to stosunkowo słaba reprezentacja.

[mlek]

Pracowania Piwa wyraznie podkresla ze skupiaja sie wokol wlasnego regionu wiec trudno sie dziwic ze jej nie ma w Lublinie.


Nie wiem "jak dlugo" to potrwa ale skoro carlsbergi w promocji po 2zl nie mogly sie sprzedac a Koniec Swiata 10zl za butelke zszedl na pniu to chyba nie ma sie specjalnie czym martwic. Co do piw z zagranicy to dzis u Fotografa mozesz kupic Punk IPA z Brewdoga Jesli dobrze pamietam jakis czas temu byl i Kocour.

[tomolek]

Niestety w porównaniu z Poznaniem, Łodzią czy Warszawą zaopatrzenie w sklepach jest bardzo kiepskie. U nas kompletnie np: brakuje piwa amerykańskich i co dziwne prawie nie ma piw czeskich. To chyba nie jest fanaberia, że chciałbym się napić przyzwoitej desitki?
Wybór Belgów bardzo przeciętny, piwa z wysp to w najlepszym wypadku standardowy zestaw z Johna Kinga. Niemcy ostatnio tylko ciut lepiej niż Czechy. A Mikkeller? DeMolen? Emelisse? Nøgne? Popularne ostatnio włoskie wynalazki?

Rzeczywiście w polskich browarach jest wyraźna poprawa, ale nadal są duże braki i no na piwo trzeba polować. O jakiejś ciągłej dostępności ciężko mówić...

[kishar]

Obawiam się, że na piwa z browarów o których piszesz może być u nas małe zapotrzebowanie.

[tomolek]

Obawiam się, że na piwa z browarów o których piszesz może być u nas małe zapotrzebowanie.

A nie powinno być podobne jak na AleBrowar i Pintę? Na czeskie desitki też nie będzie chętnych?

[e-prezes]

I nawet jest w Lublinie hurtownia z czeskimi piwami.

[tomolek]

I nawet jest w Lublinie hurtownia z czeskimi piwami.

Taaaaa, próbowałem się kiedyś z nimi skontaktować. ZERO reakcji, jak tak traktują wszystkich klientów to wcale się nie dziwię, że czeskiego piwa w lubelskich sklepach brak.

[kishar]

A nie powinno być podobne jak na AleBrowar i Pintę? Na czeskie desitki też nie będzie chętnych?

Do pewnego stopnia tak, ale mówimy o piwach które kosztują od 12 złotych za mała butelkę, więc popyt z natury będzie mniejszy, zresztą ponoć swego czasu trochę polskich piw rzemieślniczych się przetermimowało na sklepie. Co do czeskich jak najbardziej będą chętni, zresztą od dawna dziwi mnie ich mizerna dostępność.

[tomolek]

Do pewnego stopnia tak, ale mówimy o piwach które kosztują od 12 złotych za mała butelkę, więc popyt z natury będzie mniejszy, zresztą ponoć swego czasu trochę polskich piw rzemieślniczych się przetermimowało na sklepie. Co do czeskich jak najbardziej będą chętni, zresztą od dawna dziwi mnie ich mizerna dostępność.

Racja, ale te piwa bardzo często mają dłuuugie terminy i nie mówimy przecież o sprowadzaniu ich paletami. Na początek można po sześciopaku...

[e-prezes]

Owszem, jeśli zamawiasz w tej hurtowni i inne piwa. W przeciwnym wypadku na karton mocno-drogich piw jeszcze trzeba narzucić opłatę za kuriera.
Ja tam nie miałem kłopotu z kontaktem z tą hurtownią. Zadzwoniłem, dopytałem się i następnego dnia po zalogowaniu lokal robił zamówienie u nich.

[tomolek]

Owszem, jeśli zamawiasz w tej hurtowni i inne piwa. W przeciwnym wypadku na karton mocno-drogich piw jeszcze trzeba narzucić opłatę za kuriera.
Ja tam nie miałem kłopotu z kontaktem z tą hurtownią. Zadzwoniłem, dopytałem się i następnego dnia po zalogowaniu lokal robił zamówienie u nich.

Czyli jednak się da? Myślę, że sklep, który będzie miał naprawdę szeroką ofertę ma sporo do ugrania nawet w Lublinie.

[yaro74]

Byłem dzisiaj w sklepie i mocno się zdziwiłem, są piwa z De Molena.

[kishar]

Byłem dzisiaj w sklepie i mocno się zdziwiłem, są piwa z De Molena.

A w jakich cenach ??