W końcu coś...
Na początku maja przypadkiem zauważyłem wśród koncerniaków Wita z podróży Kormorana. Poza tym nie było nic. Dzisiaj znowu zawitałem w rodzinne strony i wybrałem się do sklepu. Oferta jest już dużo szersza. Z podróży Kormorana pełen zestaw, wszystkie 4 piwa. Jest wybór z Manufaktury Jabłonowo, coś z Amberu. Kilka piw z Witnicy, w tym ostatnia butelka lubuskiej ipy, którą kupiłem. Pojawiły się również piwa z Gościszewa. Rewelacji nie ma, ale tzw. cokolwiek można kupić Oby tak dalej.
Pozdrawiam.
Na początku maja przypadkiem zauważyłem wśród koncerniaków Wita z podróży Kormorana. Poza tym nie było nic. Dzisiaj znowu zawitałem w rodzinne strony i wybrałem się do sklepu. Oferta jest już dużo szersza. Z podróży Kormorana pełen zestaw, wszystkie 4 piwa. Jest wybór z Manufaktury Jabłonowo, coś z Amberu. Kilka piw z Witnicy, w tym ostatnia butelka lubuskiej ipy, którą kupiłem. Pojawiły się również piwa z Gościszewa. Rewelacji nie ma, ale tzw. cokolwiek można kupić Oby tak dalej.
Pozdrawiam.
Comment